Reklama

Święci i błogosławieni

Dziś swoje imieniny obchodziłby Karol Wojtyła. 11 mniej znanych faktów z życia papieża Polaka

Karol Wojtyła obchodził imieniny 4 listopada. Jego patronem był żyjący w XVI wieku św. Karol Boromeusz, arcybiskup Mediolanu, wspominany w liturgii właśnie tego dnia. Przypominamy kilka ciekawostek i mniej znanych faktów z życia papieża Polaka, dla którego św. Karol Boromeusz był świadkiem historii i wzorem do naśladowania. Odpowiadamy m.in. na pytanie, dlaczego Karol Wojtyła w ogóle był Karolem. Nie chodzi tu o św. Karola Boromeusza…

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Insytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Święty Karol! Ileż razy przemyśliwałem jego życie, kontemplując wielką postać tego człowieka Bożego i sługi Kościoła, kardynała i biskupa Mediolanu, człowieka soboru” – pisał Jan Paweł II.

1. Mały pokoik u urszulanek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Miałem tam dom” – mówił ks. Karol Wojtyła o Jaszczurówce. Jako biskup, arcybiskup i kardynał przyjeżdżał tu na tzw. „dniówki” zalecone przez lekarzy. Zdarzało się, że nawet do późnych godzin nocnych szusował na oślej górce pod Nosalem. Wojtyła zajmował pokój na piętrze. To tu powstawały jego pisma, w tym rekolekcje wielkopostne, które pisał na prośbę papieża Pawła VI. Do urszulanek przyjeżdżał przez 16 lat, ostatni raz w czerwcu 1997 roku już jako Jan Paweł II. Po przyjeździe do Zakopanego, udał się do „swojego” pokoju. Zamknął się tam na kwadrans. Na narzucie pozostawił odciśnięte ślady rąk i głowy.

2. Wakacyjne wypady do drugiego taty

Letnie wakacje Karol Wojtyła chętnie spędzał w Czańcu - to tu mieszkała cała rodzina jego ojca. Po śmierci rodziców, Lolek chętnie przyjeżdżał do tej małej miejscowości wśród szczytów Beskidu Małego. Wujka Franciszka Wojtyłę traktował jak ojca. Spał w stodole, pomagał przy żniwach, doił krowy, często się modlił przy jednej z okolicznych kapliczek.

3. Pierwsza parafia wikarego Wojtyły i gest ucałowania ziemi

Reklama

Ksiądz Wojtyła swoją posługę kapłańską i duszpasterską rozpoczął na małej małopolskiej prowincji. Jako papież, Jan Paweł II, klękał i całował ziemię kraju, do którego pielgrzymował. Ten gest po raz pierwszy wykonał w Niegowici.

4. Ulubione potrawy

Ks. Karol Wojtyła jadał skromne potrawy. Najbardziej lubił ziemniaki z kwaśnym mlekiem. Jako papież Jan Paweł II chętnie powtarzał, że: „by poznać kulturę danego kraju, trzeba również jeść to, co je ten naród”. Ojciec Święty sięgał więc po spaghetti z sosem pomidorowym, pieczoną cielęcinę, zupę jarzynową minestrone. Uwielbiał słodycze, zajadał się sernikiem, szarlotką i oczywiście kremówkami. Najważniejszym posiłkiem było dla niego śniadanie, najczęściej jadał jajecznicę na boczku, ser żółty, szynkę i ciepłe bułeczki. Często na watykańskim stole pojawiały się też rarytasy kuchni polskiej: pierogi, flaczki, pieczone mięsa oraz ryby, w szczególności karp.

5. Parafia św. Floriana w Krakowie - ostatni przystanek przed rozpoczęciem pracy naukowej

Do parafii św. Floriana w Krakowie młody ks. Wojtyła trafił w sierpniu 1949 roku. W każdy czwartek prowadził konferencje do młodzieży akademickiej oraz katechizację starszych klas licealnych. Po dwóch latach tu spędzonych, w czasie wakacji 1951 roku, został przez abpa Eugeniusza Baziaka skierowany do pracy naukowej.

6. Watykan bez papierosów

Reklama

Watykan jest pierwszym państwem na świecie, gdzie zakazano sprzedaży wyrobów tytoniowych. Takie zalecenie wydał papież Franciszek. Jednak mało kto wie, że to właśnie postanowieniem Jana Pawła II, już od 2002 roku obowiązuje zakaz palenia w biurach Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego.

7. Zaginione proroctwo ks. Dolindo Ruotolo o Janie Pawle II

Neapolitański tercjarz franciszkański znany był z krótkiej modlitwy zawierzenia: „Jezu, Ty się tym zajmij”. Ojciec Ruotolo zmarł osiem lat przed objęciem Stolicy Piotrowej przez kardynała Wojtyłę. Na obrazkach często pisał słowa Jezusa lub Maryi skierowane do dusz. Na jednym z takich obrazków, włoski zakonnik zanotował proroctwo o polskim papieżu. Po kilku latach udało się dotrzeć do oryginału, który znajdował się u biskupa Pawła Hnilicy - przyjaciela Jana Pawła II. Otóż duchowny przyjaźnił się z polskim hrabią Witoldem Laskowskim, który 2 lipca 1965 roku otrzymał obrazek przekazany przez o. Dolindo. Jakież zdziwienie rysowało się na jego twarzy, gdy na odwrocie obrazka przeczytał proroctwo dotyczące Jana Pawła II.

8. Medale i monety jako wotum za cud

Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie powstało z inicjatywy Krzysztofa Witkowskiego. To forma podziękowania za odzyskanie sprawności po przebytym udarze. Jan Paweł II był mu zawsze bliski. W latach 80. ubiegłego wieku mężczyzna był na placu św. Piotra wraz z grupą niemieckich pielgrzymów, zamienił nawet z Ojcem Świętym kilka słów. Następnie w latach 90. wraz z żoną i synem uczestniczyli w audiencji papieskiej. W częstochowskim muzeum znajdują się m.in. relikwie papieża: I stopnia (pukiel włosów) oraz II stopnia (ornat i podkoszulek).

Reklama

9. Autor anegdot i żartów

Jan Paweł II miał poczucie humoru i znany był z zaskakujących anegdot. Wiele z nich opowiedział jego lekarz – Renato Buzzonetti, który towarzyszył Ojcu Świętemu podczas zagranicznych pielgrzymek. Warto przytoczyć chociaż jedną z nich. Kiedy Jan Paweł II wracał z pielgrzymki zaczął odczuwać silne bóle żołądka. Buzzonetti zaproponował mu kilka kropel koniaku „Napoleon”. Papież polecił medykowi, aby zapytał na jakiej wysokości obecnie znajduje się samolot. Lekarz podał pułap, na co Ojciec Święty odpowiedział: „Nie mogę, Szef jest za blisko!”.

10. Miłośnik sportu

Karol Wojtyła był wielkim miłośnikiem sportu, podróży i wspinaczek górskich oraz pasjonatem narciarstwa. Pod okiem swojego przyjaciela, Jerzego Ciesielskiego, ukończył w schronisku na Hali Lipcowej tygodniowy kurs narciarski. Skakał na dwóch deskach po skoczni narciarskiej wykonanej ze starego podkładu kolejowego. Jako papież regularnie szusował po włoskich stokach.

11. Ciekawostka specjalna: Dlaczego w ogóle Karol Wojtyła był Karolem?

Syn ostatniego cesarza Austrii, króla Węgier i Czech, Karola Habsburga, Rudolf Habsburg przed laty zdradził w swoich wspomnieniach wyznanie św. Jana Pawła II zasłyszane podczas jednej z prywatnych audiencji. Odniósł się w swoich zapiskach do spotkania jego rodziny z polskim papieżem. W audiencji wziął udział książę Rudolf, jego synowie z rodzinami, a przede wszystkim jego matka cesarzowa Zyta, obecnie Służebnica Boża. Jan Paweł II przywitał Habsburgów bardzo serdecznie, a zwracając się do Zyty nazywał ją „swoją cesarzową”. Wiele ciepłych słów poświęcił jej zmarłemu mężowi – Karolowi I (obecnie błogosławionemu). W pewnym momencie padły z ust papieża wymowne i zaskakujące słowa: „A czy wiecie, dlaczego na chrzcie otrzymałem imię Karol? Dlatego, że mój ojciec żywił ogromny podziw dla cesarza Karola I, którego był żołnierzem”.

2021-11-04 13:31

Ocena: +19 -9

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II nt. aborcji: Nic i nikt nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej!

[ TEMATY ]

aborcja

św. Jan Paweł II

prolife

Grzegorz Gałązka

- Każda ludzka istota ma prawo do absolutnego poszanowania podstawowego dobra, jakim jest życie, a uznanie tego prawa stanowi fundament współistnienia między ludźmi oraz istnienia wspólnoty politycznej - przypominał Jan Paweł II w encyklice "Evangelium vitae".

Wedle Katechizmu Kościoła Katolickiego, przyjętego w trakcie pontyfikatu Jana Pawła II i za jego aprobatą: „Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia” (KKK 2270). A zatem „bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel lub środek, jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym” (2271) i pociąga za sobą kanoniczną karę ekskomuniki. Mówi o tym Kodeks Prawa Kanonicznego w kan. 1314, że „kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”.
CZYTAJ DALEJ

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.
CZYTAJ DALEJ

Bp Długosz do dzieci: uczynione dobro ofiarujcie za misjonarzy

2025-01-06 15:20

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Orszak Trzech Króli

bp Antoni Długosz

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Dzisiaj w uroczystość Objawienia Pańskiego wyrażamy naszą wdzięczność Bogu, że objawił się światu – mówił na początku Mszy św. abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski w uroczystość Objawienia Pańskiego przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie, na rozpoczęcie Orszaku Trzech Króli.

Mszę św. koncelebrował bp senior Antoni Długosz, który świętował 31 rocznicę święceń biskupich. Bp Długosz sakrę biskupią otrzymał 6 stycznia 1994 r. z rąk św. Jana Pawła II w bazylice św. Piotra w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję