Tomaszowianie lubią pielgrzymować. Kolejny już raz, 1 maja
br., w piękny słoneczny dzień z położonego w centrum miasta kościoła
św. Antoniego do franciszkańskiego klasztoru-sanktuarium św. Anny
w Smardzewicach udali się młodzi i dorośli mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego.
Tutaj znajduje się cudowny obraz św. Anny Samotrzeciej - przedstawionej
razem z Maryją i Jezusem. Dawniej, jak pamiętają to starsi, pielgrzymowano
do smardzewickiego sanktuarium w dniu św. Anny i w święto Matki Bożej
Anielskiej na odpust Porcjunkuli. Wiąże się to z charyzmatem sanktuarium,
którego gospodarzami są Franciszkanie. Historia sanktuarium sięga
niezwykłego wydarzenia z 1620 r. Rolnikowi o nazwisku Głowa (do dzisiaj
żyją jego potomkowie, z rodziny tej pochodzi 4 kapłanów!), który
wiózł drewno z lasu, ukazała się Matka Boża z Panem Jezusem i św.
Anną. Matka Boża poleciła mu, by z drzewa, które przewoził, wykonano
krzyż i postawiono na miejscu objawienia. Miejsce to znajduje się
w pewnej odległości od klasztoru. Historia powstania sanktuarium
jest następująca: W 1619 r. pobudowano niewielką kaplicę. Piękny
barokowy kościół wybudowano w latach 1683-99. Kruchta i szczyt zachodni
zostały dobudowane w XVIII w., a odrestaurowane w XIX w. Klasztor
wybudowano w latach 1722-26. Natomiast zabytkowa plebania posiadająca
oryginalne sklepienia powstała w 1746 r., odrestaurowana w XIX w.
Dzwonnica wybudowana w 1722 r. Ogrodzenie z bramą i narożnymi basztami
pochodzi z XVIII w.
Franciszkanie byli w Smardzewicach aż do kasacji po powstaniu
styczniowym. Od tej pory parafia należała do diecezji sandomierskiej.
Obecnie po zmianach struktury organizacyjnej Kościoła w Polsce parafia
znajduje się na terenie diecezji radomskiej. Dopiero od 1970 r. do
sanktuarium powrócili Franciszkanie. Tutaj znajduje się także ich
nowicjat. Rozwojowi sanktuarium sprzyjał kult, jakim Franciszkanie
i okoliczni wierni otaczali cudowny obraz i krzyż.
Trasa pielgrzymki wiedzie poprzez piękne lasy rezerwatu
przyrody, jakim są słynne "Niebieskie Źródła". Inicjatorami pielgrzymki
jak co roku byli członkowie Ruchu Światło-Życie, Krucjaty Wyzwolenia
Człowieka, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich i Domowego Kościoła.
Pielgrzymce przewodniczyli: ks. kan. Henryk Kowaliński - proboszcz
parafii św. Jadwigi w Tomaszowie Maz., ks. Wacław Wojtunik C.Or.
- proboszcz parafii Świętej Rodziny w Tomaszowie Maz., ks. Janusz
Kram z parafii św. Antoniego w Łodzi, ks. Robert Batolik - moderator
Ruchu Światło-Życie z Łodzi, ks. Bohdan Papiernik - proboszcz parafii
Najświętszej Eucharystii w Łodzi oraz diakon Sławomir Bogusz C.Or.
Wśród ponad sześciuset uczestników pielgrzymki ponad połowę stanowiła
młodzież. Pielgrzymom sprzyjała wspaniała pogoda. W czasie wędrowania
wśród zielonych lasów i pól ludzie podejmowali przygotowane wcześniej
rozważania różańcowe z wplecionymi refleksjami na temat aktualnych
intencji i motywów pielgrzymki. Pielgrzymka jest bowiem podejmowana
w intencji rozwiązania trudnych problemów społecznych. W tym roku
takim problemem m.in. było bezrobocie.
Po przybyciu do klasztoru uczestnicy pielgrzymki wzięli
udział we Mszy św. koncelebrowanej przez kapłanów pielgrzymów oraz
franciszkanów - stróżów sanktuarium św. Anny. Okolicznościowe kazanie
wygłosił ks. Roman Batolik - moderator Ruchu Światło-Życie. Kaznodzieja
mówił o obecności Chrystusa Zmartwychwstałego wśród swojego ludu,
który posyła nam Ducha Świętego uzdalniającego do dawania świadectwa.
Jako dary ołtarza wierni siedmiu tomaszowskich parafii ofiarowali
siedem bochenków chleba, który później był rozdzielany podczas posiłku.
Liturgię uświetniały pieśni zespołu młodzieży z Tomaszowa. Po krótkiej
przerwie na posiłek pielgrzymi wzięli udział w nabożeństwie majowym,
a później w radosnym nastroju, witani z entuzjazmem przez mieszkańców
miasta, powrócili do swoich domów.
Należy podkreślić wielką serdeczność i życzliwość gospodarzy
sanktuarium - Ojców Franciszkanów oraz nowicjuszy przygotowujących
się do życia w zakonie.
Smardzewice są niewielką, zatopioną w zieleni lasów osadą
położoną w pobliżu Zalewu Sulejowskiego i zapory wodnej. Przez wiele
lat klasztor był siedzibą parafii diecezji sandomierskiej, dopiero
od kilkunastu lat powrócili do klasztoru gospodarze - Franciszkanie.
Od tego czasu w klasztorze przeprowadzono wiele prac konserwatorskich
i renowacyjnych. Klasztor lśni czystością i przepięknym wystrojem,
a dla tomaszowian i wszystkich gości przybywających nad zalew jest
oazą duchowego piękna, modlitwy i ciszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu