- Pierwszy pomysł, aby wyjść z Góry na Jasną Górę, zrodził się w 1990 r., gdy leżeliśmy przy autobusie w Częstochowie Gnaszynie. Zaproponowaliśmy to naszemu księdzu, Januszowi Jastrzębskiemu - mówi Zenon Jachimowicz, który po raz 33. bierze udział w pielgrzymce.
Z kolei Bogdan Mączyński stwierdza, że to ksiądz Janusz jako pierwszy dał taką propozycję, a pielgrzymom tak się ten pomysł spodobał, że przez rok przygotowywali się na ten czas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tegoroczne pielgrzymowanie rozpoczęło się od Mszy św. w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze. Przewodniczył jej ks. Norbert Graczyk, a homilię powiedział ks. Łukasz Romańczuk, przewodnik gr. 14.
Do pielgrzymów z Góry dołączyły także osoby z Milicza, Głębowic, Sobótki, Niechlowa i Jordanowa. Spowodowane jest to tym, że górowski nurt gr. 14 idzie w pielgrzymce przez trzy dni do Trzebnicy i przy grobie św. Jadwigi kończą swoją część sztafety, przechodząc w grupę duchową.
- Zakochałem się w pielgrzymce i nie wyobrażam sobie czasu wakacji bez pielgrzymki. Wiele osób mówiło mi, abym został w domu, ale miłość nie wybiera i za namową księdza przewodnika wyruszyłem wyjątkowo z Górą i na pewno w przyszłym roku wyjdę na pątniczy szlak z Góry - powiedział Stanisław z Jordanowa.
Reklama
Ze względu na pandemię Covid-19 i wprowadzone restrykcje, pątnicy nie mogą doświadczyć gościnności jaką otrzymali w latach ubiegłych.
- W tym roku omijamy miejscowości i śpimy w lasach i na polanach. Nie chcemy, aby miejscowi czuli się niepewnie w tym trudnym czasie. Oni okazują nam tyle życzliwości, a my nie możemy tego zaprzepaścić. Mamy nadzieję, że za rok spotkamy się w lepszych okolicznościach - zaznaczył Bogdan Mączyński.
Rekolekcje w drodze to dobry czas na przypomnienie sobie podstawowych prawd wiary, umocnienie relacji z Panem Bogiem i spotkanie z drugim człowiekiem i przyjęciem go taki jaki jest. Przewodnik grupy porównał te trzy dni pielgrzymowania do rekolekcji parafialnych.
- W tym roku większość rekolekcji wielkopostnych się nie odbyła. To duża strata dla wszystkich wiernych. Skoro mamy możliwość iść przez trzy dni, to dlaczego nie skorzystać z tego i nie potraktować tegorocznej pielgrzymki jako rekolekcji parafialnych.
3 sierpnia wyruszył, z kościoła św. Andrzeja Boboli w Miliczu, drugi nurt gr. 14. Przewodniczył im ks. Michał Miśkiewicz, tamtejszy wikariusz. Miliczanie swoją delegację mieli także w górowskiej części. Wśród nich była Dorota Marek, która po raz 12 uczestniczy w pielgrzymce
- Poszłam Góry, ponieważ nie mogłam wykorzystać okazji, aby przedłużyć sobie pielgrzymowania o dwa dni. Jak zwykle czuje się w gr. 14 niesamowicie. Ta atmosfera, bracia i siostry pomagają na pątniczym szlaku. Warto poświęcić kilka dni swojego życia, aby poprzez trud przeżyć ten czas - zaznacza.
Reklama
Grupa 14 składa się z pielgrzymów z Góry, Milicza, Głębowic i Żmigrodu. Każdego dnia grupa się zwiększa. Pierwszego dnia wychodzą pielgrzymi z Góry, drugiego dnia dołączają pątnicy z Głębowic, trzeciego dnia ze Żmigrodu, a w Trzebnicy dołącza Milicz.
Galerie zdjęć można obejrzeć tutaj.
Mimo problemów technicznych udało się nam relacjonować fragmenty trasy z Wąsosza do Ług:
Apel Wieczorny:
Pielgrzymi po pierwszym dniu: