Dzień ten obchodzony jest od 1995 r. właśnie z inicjatywy Stowarzyszenia „Meter”, założonego przez włoskiego księdza Fortunato Di Noto - przypada w pierwszą niedzielę maja, a w tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty czwarty.
Jak wyjaśnia ks. Di Noto Dzień ten był pierwszą we Włoszech i na świecie zorganizowaną manifestacją przeciwko pedofilii. Ma być momentem refleksji na temat warunków życia dzieci; podnoszenia świadomości społeczeństwa obywatelskiego, katolickich wspólnot kościelnych i innych wyznań religijnych na temat smutnego zjawiska pedofilii i pornografii dziecięcej; protestem przeciw seksualnemu wykorzystywaniu nieletnich, ale także bodźcem zachęcającym do działania na rzecz najsłabszych i bezbronnych.
Niestety, wykorzystywanie dzieci nie ustaje nawet w czasie epidemii koronawirusa, nie przestają działać pedofile ani nie ustało szerzenie się na całym świecie pornografii dziecięcej, wprost przeciwnie. Z tego powodu - mówi ks. Di Noto - „musimy nadal podnosić głos przeciwko tym, którzy wykorzystują najmłodszych padających ofiarą ich bestialskiej ale bardzo dochodowej przemocy, ponieważ zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą zasilają kwitnący rynek, który nie zna kryzysu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W tym roku XXIV Dzień Dzieci Ofiar Przemocy obchodzony jest od 25 kwietnia do 3 maja i miał zakończyć się tradycyjnym spotkaniem z Ojcem Świętym na placu św. Piotra, ale z powodu epidemii udział w niedzielnej modlitwie „Regina Coeli” może być jedynie wirtualny, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Włodzimierz Rędzioch
ks. Fortunato di Noto z członkami Stowarzyszenia METER, Plac św. Piotra w Rzymie
O tegorocznych obchodach tego szczególnego Dnia rozmawiałem z ks. Di Noto, najsłynniejszym we Włoszech „łowcą” pedofilów i obrońcą dzieci.
- Mijają lata, ale przemoc wobec dzieci nie przemija. Czy dlatego potrzebny jest Dzień Dzieci Ofiar Przemocy?
Ks. Fortunato Di Noto: - Dzień Dzieci Ofiar Przemocy jest potrzebny, by przypominać, że dzieci powinny być chronione w rodzinie i poza nią. Ale my, jako Stowarzyszenie „Meter”, chcemy uzmysławiać ludziom, że na świecie miliony dzieci są ofiarami pedofilii i pornografii dziecięcej - fakty, które codziennie zgłaszamy policji we Włoszech i na całym świecie. Chcemy potępić absurdalną i bolesną sytuację dzieci (od kilku dni życia do maksimum 13 lat - wiek preferowany przez pedofilów) wykorzystywanych w branży pornografii i prostytucji dziecięcej.
Chcemy również pamiętać o wielu rodzinach, które zwracają się do Stowarzyszenia Meter w przypadkach, gdy pedofile nagabują ich dzieci. Ofiary te znajdują się w rękach przewrotnych ludzi, a czasami całych organizacji przestępczych, które mogą działać i rozwijać się z powodu braku skoordynowanych i represyjnych działań właściwych organów na całym świecie. Nie dość na tym, Deep Web (tj. Ciemna część sieci) i często platformy społecznościowe, odwołujące się do ochrony prywatności i kryptografii, znacznie utrudniają identyfikację i działanie przeciwko pedofilom i organizacjom przestępczym.
- Sieciowi giganci walczą z domniemanymi homofobami, faszystami, nacjonalistami itp. a, o dziwo, nie reagują, gdy zgłaszacie pornografię dziecięcą w internecie. Ksiądz demaskował wielokrotnie tę hipokryzję admnistratorów sieci...
- Problem polega na tym, że „łowcy” dzieci działają w skali globalnej, a przede wszystkim za pośrednictwem internetu. Niestety pozostają bezkarni, ponieważ prawie nigdy nie są zidentyfikowani. A za to odpowiedziali są właśnie giganci internetu, którzy apelują o ochronę prywatności swoich klientów – my jako Stowarzyszenie Meter od lat potępiamy to zachowanie. Musimy zrobić więcej, bo ofiar jest tak wiele - miliony, a milczenie sprzyja popełnianiu tego rodzaju niegodziwości i zbrodni. Co więcej, nie ma jednorodności praw w państwach na całym świecie, a tylko to pomogłoby skuteczniej zwalczać zjawisko pedofilii i pedopornografii.
- Potępiając gigantów sieci, nie wolno nam zapominać o hipokryzji i ideologicznej stronniczości mediów, które z jednej strony zajmują się pedofilią, gdy dotyczy ona duchowieństwa (wystarczy wspomnieć o haniebnym „pręgieżu” medialnym w przypadku kardynała Pella), a ignorują to zjawisko poza środowiskiem kościelnym lub co gorsza, uzasadniają lub promują ideologię pedofilską...
- To prawda. Przykro mi, że musimy demaskować również milczenie mediów. Jakby problem nie dotyczył ludzkości, „małej” ludzkości, rannej, a w wielu przypadkach milczącej, bo zmuszonej do milczenia. Jak maltretowane dzieci mogą mówić lub demaskować? Ale są jednak zdjęcia i filmy, które mówią same za siebie, nawet o tysiącach, wielu tysiącach wykorzystywanych noworodków! Jak możemy zapomnieć o małych ofiarach zabijanych po gwałcie? Jak możemy zapomnieć o ludziach, którzy przeżyli tę wielką ludzką tragedię, z jej wszelkimi reperkusjami osobistymi, rodzinnymi, społecznymi i ekonomicznymi?
- W tym roku Dzień Dzieci Ofiar Przemocy ma szczególny charakter. Jak można go obchodzić podczas epidemii?
- Oczywiście obchodzenie Dnia bez prawdziwych działań w terenie stwarza wiele problemów. Epidemia koronawirusa zmusza do utrzymania dystansu między ludźmi niezbędnego do ochrony zdrowia. Ale przebywanie w domu niekoniecznie oznacza bezpieczeństwo dzieci, które są coraz bardziej narażone na nagabywanie i wykorzystywanie za pomocą internetu. Potrzebna jest większa czujność, uwaga i ochrona. Dlatego wszyscy jesteśmy wezwani do działania i uczestnictwa w tym wydarzenia. Innymi słowy, Dzień Dzieci Ofiar Przemocy nie dotyczy tylko Stowarzyszenia Meter, czy Włoch, ale wszystkich, całej ludzkości. Dlatego konieczne jest przejście od słów i dobrych intencji do konkretnych działań, aby połączyć siły i zaangażowanie w ochronę dzieci i osób podatnych na zagrożenia.
- Zwrócił się ksiądz do kapłanów, aby 3 maja, w Dniu Dzieci Ofiar Przemocy odmówili szczególną modlitwę...
- Tak. Poprosiłem wszystkich kapłanów, aby podczas Mszy św. 3 maja wznieśli do Pana następującą modlitwę (w kontekście modlitwy wiernych): „W Dniu Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności wobec pedofili módlmy się, aby Lud Boży w konsekwentny sposób wspierał ochronę i opiekę nad dziećmi nadużywanymi na ciele i duchu oraz podejmował inicjatywy mające na celu ich ochronę w rodzinie, społeczeństwie i szkole. Módlmy się."