Z ks. Mariuszem Kołodziejem, kustoszem Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie rozmawia Kamil Krasowski.
Kamil Krasowski: - W naszej diecezji Świebodzin to miejsce, które kojarzone jest przede wszystkim z Figurą Chrystusa Króla Wszechświata, którą widać już nawet jadąc popularną trasą S3. Ilu pielgrzymów w ciągu roku odwiedza to miejsce i w jaki sposób ono na nich oddziaływuje?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Mariusz Kołodziej: Usytuowanie świebodzińskiej figury Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata na styku dróg prowadzących z północy na południe i ze wschodu na zachód sprawia, że miejsce to staje się miejscem zatrzymania dla wielu zmierzających tymi szlakami. Miejscem, które sprzyja również zatrzymaniu w tym wymiarze wewnętrznym.
Zwrócona w stronę miasta Figura Chrystusa Króla - która rzeczywiście na trwałe wpisała się już w jego panoramę - jest dla bardzo licznie przybywających tutaj osób nie tylko wyrazem wiary jego mieszkańców i wszystkich, dzięki którym powstała. Rozpostarte dłonie Chrystusa pielgrzymów przybywających zarówno indywidualnie, jak i w grupach zorganizowanych, tak z kraju, jak i z najróżniejszych zakątków całego świata - zapraszają do dotknięcia tajemnicy Jego miłości. Miłości miłosiernej, o której przypomina znajdujące się nieopodal Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Reklama
Pielgrzymi zatrzymujący się u podnóża tej monumentalnej Figury Chrystusa Króla często podkreślają, że przestrzeń ta i wyjątkowa perspektywa, z której spoglądają na Chrystusa sprawiają, że w ich sercach wybrzmiewają pytania dot. miejsca, które w ich życiu zajmuje Jezus? Bliski od dzieciństwa, obecny we wszystkim, co ich otacza… Jaki wpływ na ich życie ma Jego słowo? Kim jest dla ich najbliższych?
- Jak wygląda oferta dla pielgrzyma?
Łączy ona w sobie kilka płaszczyzn. Przybywający na świebodzińskie wzgórze kierowani czasem tylko ciekawością „turystycznej atrakcji” poprzez piękno samego terenu, urok przyrody zachęcającej do spacerów, rozciągającą się ze wzgórza panoramę - znajdują tu przestrzeń do refleksji nad własnym życiem. Modlitewnej zadumie sprzyja okalająca cały teren droga różańcowa z kaplicami różańcowych tajemnic oraz wiodąca do stóp figury Chrystusa droga krzyżowa. W sanktuarium - ku któremu figura prowadzi - mają okazję nie tylko poznać historię tego miejsca ale i usłyszeć orędzie o Bożym Miłosierdziu. Nawiedzając je, trwając tam na modlitwie (a warto wspomnieć, że zawsze w ciągu dnia w sanktuarium jest adoracja Najświętszego Sakramentu), klękając u kratek konfesjonałów – mogą doświadczyć tej niezwykłej tajemnicy miłosiernej miłości Boga i z głęboką wiarą powtarzając: „Jezu ufam Tobie!” przyznać, że nie ma dla człowieka innego źródła nadziei, jak Boże miłosierdzie.
- Jak Ksiądz Kustosz uważa, w czym tkwi fenomen tego miejsca? Co najbardziej przyciąga ludzi w to miejsce?
Reklama
Jesteśmy wciąż w drodze. Natłok zajęć, spraw, obowiązków, ciągłe zabieganie bywa, że zakłócają ten, czasem niezwykle subtelny moment, Jezusa przychodzącego i pragnącego spotkać się z nami w naszej codzienności, pośród tych wszystkich naszych trosk. Świebodzińska figura temu człowiekowi w drodze pomaga dostrzec Jezusa. Jest takim bardzo czytelnym znakiem, który rzeczywiście inspiruje do odkrywania wartości nieprzemijających, wartości kierujących ku temu, co stanowi istotę naszego życia. Jesteśmy w drodze ku świętości, poprzez troskę o życie Boże w nas - do czego wciąż inspirował sługa Boży bp Wilhelm Pluta - zapisując świadectwem swego życia piękną kartę historii Kościoła gorzowskiego. To miejsce wydaje się, że stało się dla przybywających tu pielgrzymów miejscem refleksji nad stanem własnego serca. Miejscem pozwalającym oczyma duszy wpatrywać się w oczy Miłosiernego Jezusa, aby w głębi Jego spojrzenia znaleźć odbicie własnego życia oraz światło Jego łaski.
- Jakie są najbliższe plany związane z Figurą?
Sytuacja, w której znaleźliśmy się w związku z epidemią koronawirusa koryguje te najbliższe plany związane z wszystkimi już cyklicznie, od lat odbywającymi się na wzgórzu Chrystusa Króla uroczystościami i spotkaniami. Trudno przewidzieć formę, w jakiej dane nam będzie uczcić choćby – przypadającą tego roku - 10 rocznicę poświęcenia figury Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Przed nami również jeszcze szereg prac związanych z szeroko rozumianą infrastrukturą m.in. z rozbudową istniejącej już przy figurze „Przystani Pielgrzyma” – pozwalającej pielgrzymom zatrzymać się na dłużej czy choćby multimedialnej wystawy w przyziemiu sanktuarium.
- W Świebodzinie, oprócz Figury, znajduje się także Sanktuarium Miłosierdzia Bożego - centrum Miłosierdzia Bożego w naszej diecezji. Jak wygląda kult Miłosierdzia Bożego w tym miejscu? Czy znane są Księdzu świadectwa osób, którzy doznali szczególnych łask czy nawrócenia w tym miejscu?
Reklama
W naszej sanktuaryjnej świątyni od początku jej istnienia rozwija się kult Bożego Miłosierdzia w różnych jego formach. Dzięki trosce nieżyjącego już ks. prał. Sylwestra Zawadzkiego – budowniczego i pierwszego proboszcza oraz kustosza sanktuarium i budowniczego figury Chrystusa Króla - orędzie Bożego Miłosierdzia stało się priorytetem życia religijnego całej naszej parafialnej wspólnoty. Tworzące ją wspólnoty i grupy, szereg podejmowanych i przez lata kontynuowanych inicjatyw, godziny wypełnione zanoszonymi do Boga modlitwami składają się na dzieło rozpowszechniania tego przesłana, które Chrystus przekazał światu poprzez św. siostrę Faustynę. Świętą na miarę naszych czasów, której posłannictwem stało się przekazanie nowych form nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia: obrazu Jezusa Miłosiernego, święta Miłosierdzia, koronki do Bożego Miłosierdzia, Godziny Bożego Miłosierdzia. Wszystkie one - obecne w naszym sanktuarium - przypominają o miłosiernej miłości Boga do każdego człowieka i o tym, że Chrystus - jak zanotowała w „Dzienniczku” - pragnie, aby cały świat poznał miłosierdzie Jego.
W starych świątyniach często zauważyć można wytarte wręcz stopami i kolanami wiernych progi, posadzki. W naszej - stosunkowo młodej świątyni - zauważalne jest coś innego i pewnie charakterystycznego dla tego miejsca. W konfesjonałach naszego sanktuarium zauważyć możemy widoczną różnicę w strukturze powłoki drewna w miejscach, w których kapłani po zakończonej spowiedzi zwyczajowo „stukają”. Posługując w sanktuarium dane jest nam doświadczać tego płynącego z głębi ludzkich serc, często pełnych cierpienia, niepokoju i zwątpienia, serc poszukujących niezawodnego źródła nadziei - wołania o Boże miłosierdzie.
Nasz kraj usłany jest miejscami sprzyjającymi „trosce o życie Boże w nas”. Sprzyjającymi spotkaniu z Bogiem, stającymi się przystanią skupienia i ciszy, zadumy modlitewnej i refleksji. Świebodzińskie Sanktuarium Miłosierdzia Bożego oraz prowadząca ku niemu Figura Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata są bez wątpienia jednymi z takich właśnie miejsc.
- Dlaczego warto przyjechać pod Figurę Chrystusa i do sanktuarium Miłosierdzia Bożego do Świebodzina?
Warto m.in. dlatego, że poprzez takie miejsca niebo styka się z ziemią a ludzka słabość z miłosierną miłością Pana Boga.
- Dziękuję za rozmowę.