1. Wiele zakątków Polski posiada specyficzne dla swojego regionu miejsca kultu Bożego. Niektóre zostały zapomniane, inne tętnią życiem, ponieważ wciąż żywy jest kult Patrona tego miejsca. Tak jest w Dąbrowie Górniczej Gołonogu, niegdyś wiosce, a obecnie miejskiej dzielnicy. To tutaj na wzgórzu otoczonym nowymi osiedlami mieszkaniowymi, czeka na nas św. Antoni Padewski, znany każdemu jako patron rzeczy zagubionych. Ale czy tylko zagubionych rzeczy? Święty Antoni pomaga odnaleźć również zagubioną wiarę, nadzieję i miłość, sens życia i utracone szczęście.
2. Gołonoski Patron urodził się w Lizbonie w Portugalii 1195 r. Na chrzcie otrzymał imię Ferdynand. W tym mieście uczęszczał do szkoły katedralnej i zapewne ok. 15. roku życia wstąpił do klasztoru Kanoników Regularnych św. Augustyna. Po dwu latach przeniósł się do klasztoru św. Krzyża w Coimbrze i tam zdobył solidne wykształcenie, szczególnie poznając Pismo Święte i naukę Ojców Kościoła. W roku 1219 został wyświęcony na kapłana. W 1220 r. przeżył uroczystość przewiezienia do Coimbry relikwii pięciu męczenników franciszkańskich, którzy ponieśli śmierć męczeńską w Maroku. To wydarzenie przyczyniło się do poznania duchowości św. Franciszka z Asyżu, a w następstwie do przejścia, za wiedzą swoich przełożonych, do zakonu franciszkańskiego, gdzie wraz z habitem otrzymuje imię Antoni. Pragnął pójść w ślady męczenników i dlatego udał się z posługą misyjną do Maroka, jednakże ciężko tam zachorował i musiał wracać do kraju. Statek gnany burzą morską zawinął na Sycylię, skąd Antoni udał się na kapitułę generalną Zakonu do Asyżu w 1221 r., gdzie spotkał się ze św. Franciszkiem. Wkrótce św. Antoni dał się poznać jako wybitny kaznodzieja, więc ustanowiono go głównym kaznodzieją Zakonu i wysłano czym prędzej na głoszenie Słowa Bożego i zwalczanie błędnowierców. Nasz Patron przemierzał wsie i miasta, nawołując do pokuty i poprawy życia. Rok 1230 był czasem intensywnej pracy kaznodziejskiej. Wtedy to św. Antoni przybył do Padwy i największą popularność kaznodziejską osiągnął w Wielkim Poście 1231 r. Wokół Antoniego gromadziły się tysiące wiernych, których on doprowadzał do poprawy życia, również skutecznie zwalczał lichwę, więzienie dłużników, wyzyskiwanie biednych. Wyczerpany nadmierną pracą kaznodziejską zmarł 13 czerwca 1231. Niespełna rok po śmierci, 30 maja 1232 papież Grzegorz IX kanonizował Antoniego, natomiast Pius XII ogłosił go w 1946 r. doktorem Kościoła.
3. Kult św. Antoniego rozszerzał się bardzo szybko, nie tylko we Włoszech, ale i całej Europie. Dotarł również do wspólnoty parafialnej w Gołonogu, zawdzięczającej swój początek biskupowi krakowskiemu Andrzejowi Trzebickiemu, który 9 sierpnia 1664 r. wydał rozporządzenie o budowie kościoła parafialnego w Gołonogu. Budowę gołonoskiej świątyni rozpoczęto w 1675 r. i konsekrowano ją 17 września 1678 r. pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja Apostoła. Pierwsza wzmianka o kulcie św. Antoniego pochodzi z 17 stycznia 1721 r. Wtedy to, w Aktach wizytacji biskupiej wspomina się o nowym ołtarzu bocznym poświęconym św. Antoniemu. Rozwijający się kult spowodował, że w następnych latach podjęto wiele prac związanych z rozbudową kościoła. Dobudowano dwie nawy boczne, powiększono prezbiterium i dobudowano wieżę. Przebudowany kościół konsekrowano powtórnie w 1892 r., zmieniając wezwanie na Narodzenie Najświętszej Maryi Panny i św. Antoniego z Padwy. Zmiana wezwania świadczy o tym, że bardzo mocnym musiał być kult świętego z Padwy, skoro dniem odpustu parafialnego ustanowiono liturgiczne wspomnienie św. Antoniego, przypadające 13 czerwca. Do dnia dzisiejszego w każdy wtorek gromadzą się licznie wierni gołonoskiej parafii i czciciele św. Antoniego z całego Zagłębia na nabożeństwach i zanoszą przez Jego wstawiennictwo, swoje prośby i podziękowania Bogu Wszechmogącemu. A w patronalne święto rzesze wiernych pielgrzymują, aby zyskać odpust i zaświadczyć o łaskach otrzymanych za przyczyną św. Antoniego. Trwający i rozwijający się kult Świętego spowodował, że kościół podniosłem 13 czerwca 1997 do godności sanktuarium diecezjalnego św. Antoniego z Padwy.
4. Wpatrując się w piękną postać Świętego, postawmy pytanie: „Do czego dzisiaj nawoływałby św. Antoni?”
W odpowiedzi można by stwierdzić, że zapewne zachęcałby nas do poznawania Pisma Świętego, które dla niego stało się źródłem mądrości i prawdy, a które dzisiaj, mimo swej dostępności, tak rzadko jest czytane i coraz mniej rozumiane. A przecież to ta Księga uczy nas Dekalogu, prawa pochodzącego od samego Boga. To ta Księga uczy nas modlitwy psalmów i uwielbienia Magnificat. To Ona w kazaniu na górze przekazuje najważniejsze wskazania Pana Jezusa i Ona prowadzi nas przez Wieczernik, Golgotę do pustego Grobu. Św. Antoni, jak mówi tradycja, znał Ewangelię na pamięć i ta znajomość wypełniła jego życie radością wiary, którą dzielił się z innymi w swoich kazaniach.
Dzisiaj nasz Patron przypomniałby nam o potrzebie pokuty, którą on rozumiał jako cnotę i jako sakrament. Pierwsze rozumienie oznacza postawę skłaniającą do przemiany życia i rodzi się z odkrycia miłości odkupieńczej Boga i wyraża się w procesie wzrastania w miłości. Pokuta jako sakrament obejmuje żal za grzechy, spowiedź i zadośćuczynienie. Mądre wskazania św. Antoniego sprzed ośmiuset laty bardzo pasują do naszego świata, który coraz częściej chce z grzechu uczynić cnotę i zapominając o Bożym Miłosierdziu, budować swoje obyczaje, które jednak nie prowadzą do szacunku Boga i człowieka, lecz do poniżenia i zagłuszenia w sobie wszystkiego, co Boskie i ludzkie.
I może przypomniałby nam o naszej religijności, którą nazywał cnotą i mówił, że polega ona na ofiarowaniu czegoś Bogu, związaniu duszy z Bogiem i oddaniu Bogu Najwyższemu czci i hołdu, czyli należnego szacunku. Zapewne wielu z naszych braci i sióstr zapomniało już co to znaczy religijne życie. Żyją wśród nas tacy, którzy całą swoją religijność zamknęli w koszyczku ze „święconką”, w kupieniu prezentu z okazji chrzcin i I Komunii, w obrzuceniu miedziakami pary młodej i w poszukiwaniu usprawiedliwienia swej nieobecności na niedzielnej Eucharystii. A Święty z Padwy mówi wyraźnie, że religijność to ofiarowanie czegoś Bogu. Pytanie: czego? A chociażby czasu na wspólną rodzinną modlitwę, na niedzielną i świąteczną Mszę św., na nabożeństwo i wspólną lekturę Pisma Świętego. Św. Antoni mówi, że religijność to związanie duszy z Bogiem, a to czynimy chociażby przez wypełnienie słów Pawła Apostoła: „przyobleczcie się w serdecznie miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu (…) Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy…(por. Kol 3, 12-14).
Widzimy, że nauczanie św. Antoniego nie straciło na aktualności. Ten najbardziej znany na świecie święty od ponad ośmiu wieków mówi tak samo o Bogu, że jest on Drogą, Prawdą i Życiem. I chociaż w swym nauczaniu gani nas i nasze przywary, to jednak idziemy do niego i tak wiele spraw mu polecamy. Dlaczego tak jest? Chyba można znaleźć jedną odpowiedź. On po prostu naśladuje Boga, który jako dobry Pasterz strzeże swojej owczarni. A jako Dobry Pasterz gromadzi rozproszone i zagubione owce, czyli nas, bracia i siostry.
5. Kończąc ten list, pragnę zaprosić Was do wspólnej modlitwy. 13 czerwca br. o godz. 12.00 zgromadźmy się w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej Gołonogu, w tym szczególnym miejscu pielgrzymkowym, do którego wielu z Was od dzieciństwa wędrowało i z którym wiąże się tak wiele wspomnień a przede wszystkim wyszeptane: „Św. Antoni, módl się za nami”. W tym roku jest szczególna okazja, gdyż mija 330 lat od erygowania parafii, 55 lat franciszkańskiego posługiwania w sanktuarium i kolejna konsekracja, która tym razem związana jest z odnowieniem całego wnętrza kościoła. Nasza obecność niech będzie dla wszystkich świadectwem przyznania się do wiary przed ludźmi, aby widząc naszą wiarę Bóg przyznał się do nas.
Na trud pielgrzymowania i radość wspólnego uwielbienia Boga, w naśladowaniu św. Antoniego z Padwy, niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty.
List należy odczytać w kościołach parafialnych, rektoralnych oraz kaplicach, na wszystkich Mszach św. w niedzielę 4 czerwca br.
(ks. dr Czesław Tomczyk - Wikariusz Generalny)
Pomóż w rozwoju naszego portalu