Reklama

Realizm Jezusowych błogosławieństw (7)

Szczęśliwi miłosierni... albowiem oni miłosierdzia dostąpią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W potocznym rozumieniu ludzie ograniczają pojęcie „miłosierdzie” do współczucia i życzliwego stosunku względem innych, albo do powstrzymania się przed zemstą. Takie rozumienie miłosierdzia znane było w przeszłości. Jak wiemy z historii, rycerze nosili krótkie sztylety u pasa zwane „misericordyjkami” (misericordia z łaciny miłosierdzie), którymi dobijano pokonanych. W ten sposób, jak mówiono, okazywano im litość skracając cierpienia. Potrzeba było długiego czasu, aby zrozumieć, że darowanie życia jest właśnie aktem miłosierdzia i zasługuje na szacunek wśród ludzi. Niemiłosierne zachowania ludzi można spotkać jeszcze dzisiaj, kiedy widzimy oprawców znęcających się nad więźniami i bezbronnymi ludźmi. Zabijanie bezbronnych, nienarodzonych dzieci jest brakiem miłosierdzia i rozciąga się na wszystkie akty fizycznej przemocy wobec słabszych. Brak miłosierdzia wobec błądzących albo niesprawiedliwie oskarżonych jest również wielką krzywdą moralną; zwłaszcza wobec tych, co zrozumieli swój błąd. Ciągłe wypominanie komuś jego przewinień, to takze brak miłosierdzia. Do tego typu przewinień należy także przekazywanie informacji niesprawdzonych, albo klasyfikowanie czynów według z góry przyjętej opcji, a tym właśnie kierują się obecnie środki masowego przekazu. Nie służą one budowaniu, ale niszczeniu dobra w człowieku. Spotyka się brak miłosierdzia u dziennikarzy, którzy, jak to mówią, lubią „dołożyć” albo „dopiec” komuś, kto nie jest przez nich lubiany, albo nie jest po ich stronie. Widoczny wyraźnie, zwłaszcza w walkach politycznych, brak miłosierdzia wobec ofiar oskarżeń i pomówień, woła o uszanowanie godności każdego człowieka i jego prawa do dobrego imienia. Do tego jednak potrzebna jest „wyobraźnia miłosierdzia”, o której wspomina Jan Paweł II. Jezusowe rozumienie miłosierdzia sięga aż do wnętrza ludzkiego serca i Bożej tajemnicy Miłosierdzia. Dobry Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie poznali nie tylko Jego sprawiedliwość, ale przede wszystkim - Jego miłosierdzie. Kiedy człowiek poznaje życzliwość, dobroć i miłosierdzie Boga, wtedy idzie do Niego z ufnością.
Czynienie sprawiedliwości jest czymś pożytecznym, ale może się też okazać niewystarczające. Kiedy zapytano Sokratesa jak rozumie sprawiedliwość, odpowiedział: „Ja wcale nie żadnym rozumieniem, ale czynem jasno dowodzę, co to jest sprawiedliwość (...) nie sądzisz, że bez porównania więcej warte są czyny niż rozumienie? Często się przecież zdarza, że wielu pięknie mówi o tym, co to jest sprawiedliwość, a jednocześnie działa bez miłosierdzia na przekór sprawiedliwości”.
Najdoskonalsze i najszlachetniejsze nawet ludzkie czyny sprawiedliwe nie są zdolne dorównać miłosierdziu, które jest darem absolutnie darmowym, które się nikomu nie należy a wypływa z Miłości miłosiernej, której źródłem jest Bóg. Jako chrześcijanie otrzymaliśmy dar miłosierdzia od Boga, który w Jezusie okazał nam swoje miłosierdzie. Korzystając z daru Boga, jakim jest Jezus, nasz Odkupiciel, otrzymujemy nieustannie miłosierdzie przez Ducha Świętego czy to w sakramencie chrztu, czy to w sakramencie pojednania, czy w sakramencie Eucharystii. Jako chrześcijanie będąc znakami miłosierdzia w świecie jesteśmy już szczęśliwymi - błogosławionymi, jeśli czynimy innym miłosierdzie, bo przekazujemy to miłosierdzie z Boga wzięte innym ludziom. Być miłosiernym chrześcijaninem, to być oddanym do dyspozycji miłosiernemu Boga. Trzeba, aby Bóg mógł w nas zrealizować swoją wolę i żeby jego miłosierdzie mogło w pełni przez nas się urzeczywistnić dla innych. Przez bł. Faustynę Jezus poucza nas, że bardzo pragnie, abyśmy znali Jego miłosierdzie i urzeczywistniali go w świecie, w którym żyjemy: „Pragnę, aby cały świat poznał Moje Miłosierdzie. Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu Miłosierdziu” (św. Faustyna Kowalska, Dzienniczek). Boga rani nasz brak wiary w Jego dobroć i miłosierdzie: „O, jak bardzo mnie rani niedowierzanie duszy - skarżył się Jezus św. Faustynie - Taka dusza wyznaje, że jestem Święty i Sprawiedliwy, a nie wierzy, że jestem Miłosierdziem: nie dowierza mojej dobroci. I szatani wielbią Moją Sprawiedliwość, ale nie wierzą w Moją Dobroć. Moje serce raduje się tym tytułem Miłosierdzia. Powiedz, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła Moich Rąk są ukoronowane Miłosierdziem” (Dzienniczek, p. 299-301). Ci, którzy czynią miłosierdzie, miłosierdzia dostąpią. Naśladując dobroć Boga nie będziemy „odpłacać tą sama monetą”. A na czyjś podniesiony głos nie odpowiemy tym samym. Nie będziemy też ranić kogoś lodowatym milczeniem, które jest czasem równoznaczne z negatywną odpowiedzią. Wobec tych, którzy wyrządzają nam krzywdę nie odpowiemy tym samym, ale na modlitwie nasze zranione serce zanurzymy w tajemnice Bożego miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pochwalony bądź Panie mój

2024-10-05 16:55

[ TEMATY ]

św. Franciszek

bp Tadeusz Lityński

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

W dniu wspomnienia św. Franciszka zakończyliśmy Czas dla Stworzenia, który rozpoczął się 1 września w Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia.

Bp Tadeusz Lityński: Na osobę świętego Franciszka należy spojrzeć wieloaspektowo. Postać bardzo dynamiczna. Marzył o karierze rycerskiej. Brał udział w wojnach, a więc i w bitwach, był w niewoli. Jego życie udowodniło, że nie kierował się lękami, w konsekwencji nie chciał być tym, który zawiódłby Boga. Miał twardy charakter, wiedział czego chce. Słynna scena, kiedy jego rodzony ojciec postawił go przed sądem, a on zdjął szaty, stanął nago i powiedział, że od tej pory nie ma już ludzkiego ojca, a jego jedynym ojcem jest Bóg Ojciec. Można mniemać, że w tym tkwi właśnie inspiracja św. Franciszka do poczucia się zjednoczonym z całym stworzeniem w obliczu Boga Ojca Stworzyciela.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Jezus pierwszy nas umiłował

2024-10-05 08:19

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki podniebne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jak on je nazwie. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę „istota żywa”. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom podniebnym i wszelkiemu zwierzęciu dzikiemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta». Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.»
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy masz w sobie pragnienie przyjęcia miłosierdzia Bożego?

2024-10-05 19:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Możesz o Bogu wszystko wiedzieć, możesz mieć habilitację, tytuł profesora z teologii, przeczytać wszystkie książki, ale jak mówisz, że jesteś chrześcijaninem i nie przyjmujesz od Niego miłosierdzia, mówi Franciszek, to jesteś ateistą – powiedział kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję