W niedzielę 10 lutego, w drugą rocznicę śmierci śp. abpa Józefa Życińskiego, w lubelskiej archikatedrze Mszę św. w intencji swego poprzednika wraz z kapłanami archidiecezji odprawi obecny metropolita abp Stanisław Budzik. Słowo wygłosi ks. prof. Antoni Dębiński, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Zmarły arcybiskup kierował w KUL Katedrą Relacji Między Nauką a Wiarą i pełnił funkcję Wielkiego Kanclerza lubelskiej uczelni.
We Mszy św. weźmie udział m.in. wspólnota Metropolitalnego Seminarium Duchownego. Jego rektor ks. dr Marek Słomka jest także adiunktem w Katedrze utworzonej przez śp. Arcybiskupa, a przez ponad 6 lat pełnił przy jego boku funkcję kapelana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspominając abp. Życińskiego, ks. Słomka wymienia trzy, jak podkreśla, znamienne cechy jego postaci. Po pierwsze - pracowitość. To był tytan pracy na poziomie Kościoła diecezjalnego, polskiego i poza granicami, a także w nauce – mówi były kapelan. Dodaje, że abp Życiński wręcz spalał się fizycznie w swojej aktywności jako biskup i jako profesor, godzinami pracując i służąc w ten sposób tak jak potrafił najlepiej. Był wzorem człowieka gorliwej pracy.
Reklama
Dalej były osobisty sekretarz podkreśla otwartość śp. Arcybiskupa, wyrażającą się chociażby w poszukiwaniach naukowych, czy szerzej - w otwartym sięganiu w strony przez innych zapominane lub po prostu nie stanowiące przedmiotu troski biskupiej czy profesorskiej. Ale przede wszystkim abp Życiński był otwarty na drugiego człowieka. Pomagał potrzebującym, także tym spoza kręgu Kościoła katolickiego.
Były takie sytuacje, kiedy ktoś – jak wspomina ks. Słomka - znienacka wpadał, aby prosić arcybiskupa o wsparcie w jakichś bardzo ważnych sprawach. Tej otwartości na potrzeby innych i na świat od niego się uczyłem – zaznacza rektor Seminarium, wskazując troskę abp. Życińskiego, by ta otwartość, zgodnie z duchem Ewangelii, była cechą każdego chrześcijanina.
Wreszcie trzecia cecha, którą wymienia ks. Słomka, wspominając śp. abp. Józefa Życińskiego, to tworzenie więzi. Chodzi o więzi przyjacielskie – jak choćby ta znana z ks. prof. Michałem Hellerem – ale też po prostu o pójście w głąb wspólnoty przeżyć, emocji, nie tylko zaangażowania intelektualnego.
Najważniejsze jednak, co ks. Słomka świadomie wymienia na podsumowanie swojej refleksji, to budowanie więzi z Bogiem. To budowanie i pogłębianie przez Arcybiskupa relacji z Panem Bogiem można było zaobserwować w różnych konkretach: kiedy wcześnie rano wstawał do modlitwy, kiedy w ciągu dnia zaglądał do kaplicy, czy kiedy po prostu było widać, że bliskość Chrystusa to dla niego coś, czym żyje na co dzień i co stara się zaszczepiać w sercach tych, którzy byli w zasięgu jego troski.
Dzielę się tym – zaznacza na koniec ks. dr Marek Słomka - z przekonaniem, że abp Życiński wstawia się za nami i że ta niedzielna liturgia będzie nie tylko liturgią żałobną, ale też dziękczynną za jego piękną posługę, której ja również mogłem doświadczyć.
Abp Józef Życiński, metropolita lubelski, zmarł nagle przed dwoma laty w Rzymie, gdzie uczestniczył w obradach Kongregacji Edukacji Katolickiej. Został pochowany w kryptach lubelskiej archikatedry. W uroczystościach pogrzebowych obok kardynałów, biskupów i rzesz kapłanów i wiernych, uczestniczył także Prezydent RP.