Reklama

Niedziela Wrocławska

Zagrożone dziedzictwo

Spotkanie nt. umiłowanego przez Jana Pawła II chrześcijańskiego dziedzictwa Polski, zagrożonego przez ateistyczne ideologie, zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców Oddział we Wrocławiu.

2024-11-05 08:00

Marzena Cyfert

Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie spotkania z p. Marią Sonią Krok

Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie spotkania z p. Marią Sonią Krok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy, którą poprowadził Marek Bolek, prezes KSW. Gościem wieczoru była Maria Sonia Krok, polonistka, emerytowana nauczycielka w szkole muzycznej I i II stopnia. – Całe życie spędziłam w jednej szkole, bardzo ją lubiłam i myślę, że zostawiłam tam swój intensywny ślad. Miałam bardzo wielu wspaniałych uczniów, laureatów różnych konkursów. Połowę serca zostawiłam w tej szkole i oddałam uczniom – tak mówiła o sobie podczas spotkania.

Spotkanie było efektem dyskusji nad książką Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”, którą prelegentka prowadziła wspólnie ze znajomymi przez ostatni rok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W efekcie tych rozważań zrodził się pomysł, by zorganizować spotkania z kulturą ojczystą. Powstały one przy kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju na Popowicach, gdzie zrobiliśmy 80 programów literacko-muzycznych. Żyję w przekonaniu, że będą one służyć innym – tłumaczyła prelegentka.

Reklama

Nawiązując do tematu wystąpienia wyjaśniła, że chodzi o dziedzictwo polskiej kultury umiłowanej przez Jana Pawła II. – Kiedy w 1978 r. Karol Wojtyła został wybrany na następcę św. Piotra, rozpierała nas duma i radość oraz ogromna nadzieja dla odmiany polskiego losu i przywrócenia szacunku dla świata wartości bliskich większości Polaków; wartości poniewieranych przez komunistyczny system. Z pewnością pamiętamy te wspaniałe chwile, gdy wzruszenie ściskało gardło. A rozbudzone wołanie do Ducha Świętego, tęsknoty za Polską wolną i sprawiedliwą, wierną Bogu, właśnie w tym momencie zaczęły nabierać realnych kształtów i realnych możliwości, zrealizowanych później wielkim zrywem „Solidarności”. Dlatego to wspomnienie papieża i świata wartości, które on wyznawał, budzą taką refleksję: „Co się stało Polsce, że dziś musimy stawać w obronie zagrożonych chrześcijańskich wartości i całego kulturowego dziedzictwa Polaków, z którym papież tak bardzo się identyfikował? – pytała prelegentka.

Zaznaczyła, że mamy jeszcze w pamięci kolejne pielgrzymki do kraju, kiedy papież upominał się o naszą wolność, umacniał w wierze, dzielił się miłością do Boga i Matki Najświętszej. – Kiedy nauczał, napominał, żartował i dodawał otuchy. Pamiętamy chwile, kiedy był porażony cierpieniem po zamachu na jego życie i kiedy tulił twarz do Chrystusowego krzyża w Koloseum i te momenty, kiedy cały świat z bólem obserwował, jak zamyka się księga jego świątobliwego życia. Wielu z nas ma jeszcze obraz papieża pocałunkiem witającego i żegnającego polską ziemię, którą tak ukochał, wraz z historią, przyrodą, przebogatym skarbem chrześcijańskiego dziedzictwa. To dziedzictwo zapoczątkowane przyjęciem przez Polskę chrztu i pomnażane przez wiele pokoleń we wszystkich dziedzinach życia narodu, zwłaszcza na niwie kultury i wiary, było przedmiotem szczególnej troski i dumy papieża – podkreślała prelegentka.

Reklama

Opisała całe to dziedzictwo, widoczne oczami Jana Pawła II i zasygnalizowała grożące mu niebezpieczeństwa. Przypomniała słowa katolickiego teologa Karla Rahnera, który pisał, że kultura jest wszędzie tam, gdzie człowiek nadaje swojemu życiu kształt bogatszy i głębszy, gdzie tworzy dzieła nauki, sztuki i poezji, gdzie wyciska znamię swojej duchowości na ziemskim istnieniu i rozwija własną istotę. Ta kultura najpełniej objawiła się w spotkaniu człowieka z Bogiem w Jezusie Chrystusie i jak pisze ks. Janusz Pasierb, zaowocowała eksplozją wytworów godnych Boga i na miarę najwyższych ludzkich możliwości.

– Dlatego wspomnienie rocznicy chrztu Polski łączy się z refleksją nad narodzinami naszej materialnej i duchowej ojczyzny. Znaczenie chrztu Polski papież Polak tak skomentował w książce „Pamięć i tożsamość”: „Mówiąc o chrzcie, nie mamy na myśli tylko sakramentu inicjacji, przyjętego przez pierwszego historycznego władcę Polski, ale też wydarzenie decydujące dla powstania narodu i dla ukształtowania się jego chrześcijańskiej tożsamości” – mówiła p. Maria Sonia Krok.

Zaznaczyła, że Jan Paweł II wielokrotnie z miłością wspominał dzieje narodu polskiego i z mocą podkreślał, że naród jest wielką wspólnotą ludzi, których łączą różne spoiwa, ale nade wszystko kultura. Papież z dumą przyznawał się do wspólnoty z narodem i jego kulturą. W słynnym przemówieniu w UNESCO w 1980 r. głosił: „Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejowe, którego sąsiedzi wielokrotnie skazywali na śmierć a on pozostawał sobą, zachował własną tożsamość, suwerenność jako naród nie biorąc za podstawę przetrwania jakichkolwiek innych środków fizycznej potęgi jak tylko własną kulturę”. Związki tej kultury z chrześcijaństwem tworzyły i rzeźbiły naród, pozwalały mu trwać i dźwigać się z upadków tworzyć i zwyciężać w imię Chrystusa”.

Reklama

– Tak było do niedawna, ale współczesna rzeczywistość napawa niepokojem i skłania do refleksji nad bezwzględnym walcem, jaki przetacza się przez społeczeństwo i dokonuje spustoszeń w kulturze narodu, niejednokrotnie nadając jej znamiona antykultury. Pojawia się więc potrzeba konfrontacji tradycyjnych wyrastających z chrześcijaństwa wzorców kulturowych z propozycjami, jakie atakują nas nachalnie, wprawiają w zdumienie, wywołując wewnętrzny sprzeciw. Wielu z nas odnosi takie wrażenie, jak wyraził jeden z afrykańskich obserwatorów życia publicznego: „Teraz wywrócił się do góry nogami nasz świat. To, co wczoraj było słuszne i prawdziwe, dzisiaj jest fałszem i złem. To, co kiedyś było niemoralne i karygodne – swoboda seksualna, aborcja, eutanazja, samobójstwo – stało się postępowe i chwalebne. Dawne grzechy stają się cnotą, dawne cnoty stają się grzechem” – mówiła prelegentka.

Zauważyła, że akceptację dla tego typu zjawisk obserwujemy również w Polsce, gdzie toczy się już bezpardonowa walka z chrześcijaństwem, Bogiem, Kościołem i krzyżem.

Nawiązała do książki „Śmierć Zachodu” – Patricka Buchanana. – Nie sposób omówić wszystkich niepokojących zjawisk przedstawionych przez tego autora, ale również przez wielu polskich uczonych i publicystów zatroskanych agresywnym rozszerzaniem się nowej ideologii i nowej kultury. Warto zwrócić uwagę na niektóre z nich i sprawdzić, co nam rewolucjoniści kulturowi proponują w miejsce kultury tradycyjnej, opartej na chrześcijańskich wartościach. Ich najważniejsze propozycje i zasady to: nieuznawanie jakiegokolwiek porządku wyższego i moralnego autorytetu. Bóg nie istnieje a rzeczywistość nadprzyrodzona to przesąd. Wszelkie życie zaczyna się i kończy na ziemi a jego celem jest szczęście i przyjemność; ludzie decydują, jak żyją i kiedy życie kończą. W dziedzinie moralnej wszystkie style życia są dozwolone i równoprawne, zwłaszcza w dziedzinie seksu wszystko jest dopuszczalne i nie podlega żadnemu krytycznemu osądowi, który jest traktowany jako mowa nienawiści – podsumowała p. Krok.

Zwróciła uwagę, że rewolucjoniści kulturowi ciągle poszerzają obszary swej wolności i żądają praw dla rzekomo prześladowanych mniejszości seksualnych, czy prawa do nieograniczonej aborcji.

Reklama

Zauważyła, że nowa kultura ma charakter globalny i jest nastawiona krytycznie do patriotyzmu, ponieważ historię narodu traktuje jako historię wojen. Propaguje więc niwelowanie narodów i transferowanie suwerenności do globalnych instytucji sprawujących władzę. Niepokojącą jest też zasada tolerancji dla wszystkich propagowanych przez nową kulturę zjawisk: seks, pornografia, wulgarny język, obsceniczna pseudosztuka, związki homoseksualne, wszelkie genderowe manipulacje dotyczące płci. Natomiast absolutny brak tolerancji dla wszelkich przeciwników wspomnianych propozycji.

Prelegentka podkreśliła, że niekorzystne przemiany kulturowe przebiegają etapami. – Od kluczowego momentu Rewolucji Francuskiej co jakiś czas dają znać o sobie w sposób coraz bardziej intensywny. Mamy do czynienia z bezwzględnym dla chrześcijańskiej cywilizacji zagrożeniem, którego nie wolno bagatelizować i lekceważyć. Objęło ono większość krajów Zachodniej Europy i zbliża się do nas. Jedno z nich to neomarksizm – mówiła prelegentka.

Omówiła cały powolny proces narzucania przez neomarksistów swojej ideologii i niszczenia kultury chrześcijańskiej i podkreśliła konieczność odpowiedniego wyedukowania i wychowania młodego pokolenia.

Reklama

– Marzy nam się szkoła jako rodzaj domu, gdzie się sięga do prawdziwej mądrości oraz wychowuje i kształtuje młode charaktery w kierunku dobra, miłości i poświęcenia. Z tęsknotą wspominamy model rodziny, która zaspokaja poczucie bezpieczeństwa i odwieczną potrzebę ludzkiego serca – potrzebę miłości. Pragniemy takiej kultury w której stosunek do drugiego człowieka będzie nacechowany ofiarnością, życzliwością, szacunkiem, miłosierdziem, w której ciągle wyrastać będą wielkie osobowości i autorytety na miarę historycznych bohaterów i postaci świętych (…). Pamiętając, że zasługą chrześcijaństwa jest powstanie i kształtowanie narodów, pragniemy takiej kultury, która pozwoli zachować narodową suwerenność, miłość do ziemskiej ojczyzny i jej tradycji przy jednoczesnym szacunku dla odrębności i dorobku dla innych narodów – mówiła prelegentka.

Pytała, czy w świecie rozdarcia człowieka i wykorzenienia z własnej kultury, odwrotu od chrześcijańskich korzeni, promowania hedonistycznego modelu życia bez cierpienia możliwy jest jednak tryumf chrześcijańskiego dziedzictwa i powrót do tych wartości, które kształtowały nas przez wieki? Powołała się na publikacje ks. Janusza Pasierba, który pisał, że wiele zjawisk kultury tradycyjnej trwa nadal a możliwość ich ocalenia jest we wrodzonej człowiekowi potrzebie twórczości.

Pani Maria Krok wspomniała o dziełach pięknych i wartościowych tworzonych przez artystów, wzbogacających dziedzictwo kulturowe ludzkości. Tym dziełom poświęcona była druga część prelekcji. Ich przegląd zakończył fragment przemówienia Jana Pawła II z 10 czerwca 1979 r. na krakowskich Błoniach: „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię «Polska», raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.”

– Warto wyrazić nadzieję, że mimo rozkładu życia publicznego i częściowego upadku świadomości narodowej, dzięki wierze i Kościołowi katolickiemu Polska miała zawsze i ma wielką moc duchową, tożsamość, wolność wewnętrzną, niezawisłość i w większości ewangeliczny blask życia i nadziei; ma w sobie niezwykły charyzmat polskości w głęboko zakorzenionej nauce Chrystusowej, choć przecież nie wszyscy Polacy są jej wyznawcami. I to jest właśnie to błogosławione dziedzictwo chrztu Polski. Od naszej determinacji zależy czy obronimy to dziedzictwo przed lawiną spustoszenia – podsumowała prelegentka i podzieliła się osobistym świadectwem promowania patriotyzmu w trudnych czasach komunistycznych. – Mieliśmy Polskę w sercu – podkreślała.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Człowiek pokory i odwagi

Święty Karol pochodził ze szlacheckiej rodziny Boromeuszów. Urodził się w 1538 r. we Włoszech. Studiował w Mediolanie, a potem w Pawii, gdzie w 1559 r. uzyskał doktorat z prawa cywilnego i kanonicznego. W 23. roku życia został mianowany kardynałem i arcybiskupem Mediolanu (z obowiązkiem pozostawania w Rzymie), mimo że święcenia kapłańskie i biskupie przyjął dopiero dwa lata później – w 1563 r. Jako biskup archidiecezji mediolańskiej w 1564 r. otworzył wyższe seminarium duchowne (jedno z pierwszych na świecie). W kilku innych miastach natomiast założył seminaria niższe, by do seminarium w Mediolanie wstępowali kandydaci już odpowiednio przygotowani. W celu przeprowadzenia koniecznych reform i uzgodnienia uchwał soboru trydenckiego (1545-63) zwołał aż trzynaście synodów diecezjalnych i pięć prowincjalnych. By umożliwić ubogiej młodzieży podjęcie studiów wyższych, założył przy Uniwersytecie w Pawii osobne kolegium. W Mediolanie założył szkołę wyższą filozofii i teologii.
CZYTAJ DALEJ

Misjonarz stolicy. Jak zapamiętamy ustępującego metropolitę warszawskiego?

2024-11-04 13:17

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

metropolita warszawski

misjonarz stolicy

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Dynamiczny duszpasterz poszukujący nowych sposobów ewangelizacji, gorący zwolennik większego zaangażowania świeckich w Kościele, autor koncepcji nauczania religii w polskich szkołach, hierarcha gotowy do dialogu także z niewierzącymi - tak scharakteryzować można postać kard. Kazimierza Nycza. W końcu ub. roku metropolita warszawski poinformował, iż złożył na ręce papieża Franciszka prośbę o przyjęcie rezygnacji z urzędu arcybiskupa warszawskiego. Dziś w południe Stolica Apostolska poinformowała o mianowaniu na urząd metropolity warszawskiego 56-letniego arcybiskupa Adriana Galbasa, metropolitę katowickiego. Do czasu kanonicznego objęcia archidiecezji warszawskiej przez swojego następcę, z woli papieża kard. Kazimierz Nycz będzie pełnił urząd administratora apostolskiego archidiecezji warszawskiej.

Przed objęciem funkcji w Warszawie w 2007 roku, Kazimierz Nycz pracował jako biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej, a następnie ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Mówi otwarcie i szczerze, wytyka błędy i stawia wymagania politykom, ale i Kościołowi. Nie unika mediów.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Roszkowski pozywa Barbarę Nowacką za zniesławienie

Pozew został złożony przez prof. Roszkowskiego w Dniu Nauczyciela. Chodzi o wypowiedź minister Nowackiej na temat podręcznika jego autorstwa. Nowacka powiedziała: Pamiętacie, co oni robili? Oni uczyli kłamstwa. Przypomnijcie sobie, że do szkół wprowadzili taki przedmiot Historia i Teraźniejszość. Tam kłamstwo było na każdej stronie podręcznika. Oni uczyli tam, jak kłamać i manipulować”. Za te słowa prof. Wojciech Roszkowski pozwał minister edukacji.

Jakiś czas temu pisaliśmy: Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka podczas weekendowej konwencji Koalicji Obywatelskiej, w ostrych słowach odniosła się do reformy edukacji za czasów rządu PiS, który to wprowadził do szkół przedmiot Historia i Teraźniejszość. Autorem książki jest prof. Wojciech Roszkowski, a wydawcą Wydawnictwo Biały Kruk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję