Reklama

Pamięci budowniczego

2 sierpnia minęła 60. rocznica śmierci inicjatora i gorącego orędownika budowy czeladzkiego kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika - ks. Bolesława Pieńkowskiego. Z tej okazji w pierwszą niedzielę sierpnia odbyło się nabożeństwo w intencji zmarłego, a delegacje Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi i parafian złożyły kwiaty pod tablicą upamiętniającą budowniczego. Trzy dni później burmistrz Czeladzi Marek Mrozowski, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi Antoni Krawczyk, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej Tadeusz Jurczyński i proboszcz parafii św. Stanisława ks. prał. Mieczysław Oset udali się na cmentarz w Siemoni, gdzie spoczywają doczesne szczątki budowniczego. Po chwili modlitwy i zadumy złożyli wiązanki kwiatów na grobie zmarłego kapłana.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudne lata

Przełom XIX i XX wieku był dla Czeladzi okresem bardzo szybkich zmian. Z jednej strony przybywało mieszkańców, miejscowość się rozwijała, z drugiej pojawiły się problemy społeczne. W tej sytuacji doskonale potrafił odnaleźć się ks. Bolesław Pieńkowski, który umiał zapalić wiernych do wspaniałego i wymagającego dzieła budowy nowej, imponującej świątyni.

Młody i energiczny

Plan budowy nowej świątyni w Czeladzi powstał już w 1890 r., jednak dopiero z chwilą przybycia wikariusza ks. Bolesława Pieńkowskiego w 1899 r., zaczął przybierać konkretne kształty. Ks. Pieńkowski w Czeladzi znalazł się przypadkowo. Przybył na wakacyjne zastępstwo za swojego kolegę, który wyjechał za granicę. Młody, dynamiczny, sumienny i odpowiedzialny wikariusz spodobał się proboszczowi ks. Ludwikowi Sataleckiemu. Nic więc dziwnego, że gdy przed parafią stanęła potrzeba budowy kościoła, sprawą zajął się nowy wikariusz. Dzieło było niezwykle wymagające. Od początku bowiem chciano wybudować w Czeladzi okazałą świątynię, przypominającą wspaniałe budowle zagraniczne. W tym też celu ks. Pieńkowski założył komitet budowy, którego został prezesem. W jego skład wchodzili najznamienitsi przedstawiciele miasta, którzy mieli możliwości dotarcia do potencjalnych darczyńców, zwłaszcza zarządów kopalń. W 1905 r. zaczęto pierwsze prace budowlane. Ks. Bolesław zaangażował się w budowę całym sercem. Wszystkiego doglądał. Wszędzie było go pełno. A nawet gdy było trzeba, pomagał w pracach budowlanych. Kiedy brakowało funduszy, osobiście odwiedzał dyrektorów kopalń i namawiał ich do włączenia się w sprawę budowy świątyni. To z jego inicjatywy powstał specjalny komitet składkowy. Parafian podzielił wg zamożności na trzy kategorie składkowe, a dyrektorów kopalń zobowiązał, by łożyli dodatkowo kwotę równą tej, która pochodziła z jednoprocentowego opodatkowania zarobków górników. W budowę angażował dosłownie wszystkich. Narzeczonych zachęcał, by w ramach ofiary odpracowali odpowiednią liczbę dniówek. Gdy brakowało pieniędzy na wypłaty dla pracowników, ks. Pieńkowski kwestował na czeladzkim rynku.
Ks. Pieńkowski nie ograniczył swojej działalności jedynie do budowy kościoła. Był inicjatorem powstania Straży Ogniowej w Czeladzi, założył Polską Macierz Szkolną, powołał do istnienia Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, organizował pielgrzymki.

Pokochał Czeladź

W 1908 r. zmarł proboszcz ks. Ludwik Satalecki. Wszyscy parafianie myśleli, że nowym proboszczem zostanie ks. Bolesław Pieńkowski. Niestety był zbyt mody. Przez niespełna 3 miesiące pełnił funkcję administratora parafii. Po czym został przeniesiony do parafii Stary Sielec w Sosnowcu. I choć do Czeladzi już nie wrócił, to jednak nie zapomniał o niej. W 1923 r. ofiarował miastu morgę ziemi z przeznaczeniem na budowę gimnazjum. W dowód uznania za działania na rzecz budowy nowej świątyni i krzewienia idei patriotycznych Rada Miejska Czeladzi postanowiła w 1934 r. nadać ulicy Zamurnej imię ks. Bolesława Pieńkowskiego, a 4 lata później ks. Pieńkowski otrzymał honorowe obywatelstwo miasta Czeladzi.
Ks. Bolesław Pieńkowski zmarł 2 sierpnia 1944 r. Spoczął na cmentarzu w Siemoni, bo tam w parafii w owym czasie pełnił funkcję proboszcza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nichols: prawo do śmierci może stać się obowiązkiem śmierci

2024-10-11 19:48

[ TEMATY ]

eutanazja

Anglia

kard. Vincent Nichols

episkopat.pl

Kard. Vincent Nichols

Kard. Vincent Nichols

Prawo do śmierci może stać się obowiązkiem śmierci - taką obawę wyraził kard. Vincent Nichols w liście do wiernych archidiecezji westminsterskiej przed przedstawieniem w brytyjskim parlamencie ustawy o wspomaganym samobójstwie. Stwierdził, że w każdym państwie, w którym takie ustawodawstwo zostało wprowadzone, wspomagane samobójstwo i eutanazja są teraz „coraz bardziej rozpowszechnione i akceptowane”.

Tak zwana ustawa Leadbeater, od nazwiska posłanki Partii Pracy, która przedstawi jej projekt 16 października w Izbie Gmin, legalizuje wspomagane samobójstwo. Jest bardzo prawdopodobne, że uzyska ona wymaganą większość głosów, gdyż popiera ją premier Keir Starmer, a także posłowie Partii Pracy i Partii Konserwatywnej.
CZYTAJ DALEJ

Papież napisał list do nowych kardynałów

2024-10-12 13:14

[ TEMATY ]

list

Franciszek

Episkopat News

Do intensywnego życia modlitwy, zapatrzenia w Chrystusa, aby odnajdywać wolę Bożą dla ludu Bożego, a także do okazywania współczucia i miłosierdzia zachęcił Ojciec Święty duchownych, których 7 grudnia włączy do Kolegium Kardynalskiego. Franciszek skierował do nich list, przypominający, że włączenie do tego grona wyraża jedność Kościoła i więź wszystkich Kościołów z Rzymem.

Papież nawiązał do słów argentyńskiego poety, Francisco Luisa Bernárdeza, który opisał św. Jana od Krzyża trzema postawami: „oczy wzniesione, ręce splecione, stopy obnażone”.
CZYTAJ DALEJ

Papież napisał list do nowych kardynałów

2024-10-12 13:14

[ TEMATY ]

list

Franciszek

Episkopat News

Do intensywnego życia modlitwy, zapatrzenia w Chrystusa, aby odnajdywać wolę Bożą dla ludu Bożego, a także do okazywania współczucia i miłosierdzia zachęcił Ojciec Święty duchownych, których 7 grudnia włączy do Kolegium Kardynalskiego. Franciszek skierował do nich list, przypominający, że włączenie do tego grona wyraża jedność Kościoła i więź wszystkich Kościołów z Rzymem.

Papież nawiązał do słów argentyńskiego poety, Francisco Luisa Bernárdeza, który opisał św. Jana od Krzyża trzema postawami: „oczy wzniesione, ręce splecione, stopy obnażone”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję