Reklama
Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy Urzędzie Gminy Lipie już po raz trzeci zorganizowała festyn trzeźwościowy. W latach ubiegłych współorganizatorami były parafie w Dankowie i Parzymiechach,
a tym razem Świetlica Środowiskowa przy Parafii Zesłania Ducha Świętego w Lindowie. Festyn zawsze organizowany jest w sierpniu - miesiącu trzeźwości, stąd też hasłem tegorocznej zabawy było przesłanie:
Radość bez alkoholu - wakacje bez ryzyka. Jak zaznaczali organizatorzy, celem tej wspólnej niedzielnej rozrywki było pokazanie, że można cieszyć się i bawić bez dopingu alkoholowego. Pragnęli oni
także zwiększyć wiedzę młodzieży i rodziców o rozmiarze zagrożeń płynących z alkoholu i innych używek oraz wpłynąć na zwiększenie społecznej kontroli zakazu sprzedawania i podawania napojów alkoholowych
osobom poniżej 18. roku życia. Był to także czas kierowania prośby, by dorośli nie pozwalali na spożywanie tych napojów niepełnoletnim.
Tego niedzielnego popołudnia program profilaktyczny przedstawiły dzieci ze Świetlic Środowiskowych w Parzymiechach i Lindowie. Były konkursy i zabawy (oczywiście, z nagrodami), aukcja na potrzeby
świetlicy, loteria fantowa oraz świadectwa tych, którym udaje się pokonywać problemy alkoholowe. Przy muzyce zespołu z Rozalina (gm. Lipie) można było pokręcić się na karuzeli, zjeść pyszne ciasto czy
hotdoga oraz wypić kawę lub lemoniadę.
Spotkanie przebiegało w rodzinnej atmosferze. Spełniło się założenie organizatorów, by anonimowość i obojętność zastąpić życzliwością i zainteresowaniem, które tak bardzo potrzebne są każdemu człowiekowi
doświadczającemu jakiegokolwiek zniewolenia i pragnącemu wydostać się z tego nałogu. Wszyscy bawili się doskonale, pokazując, że możliwa jest radość bez alkoholu.
Podziękowania za trud przygotowania festynu składamy na ręce ks. Antoniego Arkita - proboszcza parafii i duszpasterza Świetlicy Środowiskowej w Lindowie, który tego dnia wzorowo pełnił rolę
gospodarza.
Tomasz Sobaczyński przyjechał na lindowski festyn z Łodzi. Jako 20-letni młodzieniec zaświadcza, że życie można przeżywać radośnie także bez alkoholu: „W moim rodzinnym domu nigdy nie nadużywano napojów alkoholowych. Wychowanie, jakie otrzymałem, pozwala mi teraz bawić się i spotykać z rówieśnikami przy kulturalnie wypitej lampce szampana czy wina. Ponieważ jeszcze się uczę i nie mam swoich pieniędzy, więc szkoda mi wydawać je na piwo czy wódkę. Moje hobby to turystyka i jazda na rowerze, a do tego alkohol jakoś nie pasuje”.
Na festynie obecny był także przedstawiciel Klubu Abstynenta w Pajęcznie. Klub ten w sierpniu - kiedy przez abstynencję od napojów alkoholowych niesiona jest pomoc wszystkim od nich uzależnionym - organizuje Biegową Pielgrzymkę na Jasną Górę. Ma ona na celu duchowe umocnienie wszystkich, którzy trwają w postanowieniu zerwania z nałogiem. „Jeśli każdy z nas - mówi jeden z uczestników pielgrzymki - ma siłę na to, aby przebiec 50 km, to zdobędzie także siłę na to, aby wyzbyć się alkoholu, by nałogowi powiedzieć «nie»”. Pątnicy wybiegną z Pajęczna już po raz piąty, jak zawsze prowadzić ich będzie miłość do Matki Bożej i pragnienie życia w wolności dzieci Bożych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu