Słysząc słowo „okupacja”, myślimy najczęściej: okupacja niemiecka, sowiecka, komunistyczna. Pojęcie to kojarzy się nam ze smutkiem i tragizmem, z obozami koncentracyjnymi, gułagami, z prześladowaniami, powszechnym strachem i łzami. Oświecony człowiek XX wieku mógł odznaczać się takim okrucieństwem i barbarzyństwem! Dopuszczali się tego kulturalni Niemcy, angażowali się w akcje okupacyjne ludzie nauki, słynni artyści, poeci – jakby nie wiedzieli, czemu naprawdę służą.
Choć słowo „okupacja” odnoszone jest raczej do lat minionych, to współcześnie też przeżywamy przecież różne formy zniewolenia. Na świecie dzieje się tyle zła! Obserwujemy zachowania muzułmańskich barbarzyńców, którzy zabijają niewinnych, torturują, gwałcą, porywają dla dostarczenia bogatym ludzkich narządów itp. Współpracuje z nimi wielu ludzi, tzw. białych kołnierzyków, którzy swój intelekt i możliwości wykorzystują dla zysku z tego procederu. A zabranie komuś wolności, pozbawienie go możliwości życiowych – to wielka krzywda. Takiej okupacji dokonują także ludzie posługujący się legitymacją partyjną lub podpisujący różne potajemne umowy, za które biorą pieniądze nierzadko od wrogów swojego kraju. Okupacja ma różnoraki koloryt, zasięg i teren oddziaływania. Jest nią to wszystko, co stanowi jakąś blokadę dobra, piękna, uczciwości i sprawiedliwości, co jest gwałtem na prawdzie i normalności. Ten gwałt dokonuje się także w naszym życiu codziennym, kiedy brat dokucza bratu, daje o nim fałszywe świadectwo, kiedy jest obłudny. Wszystko to jest jakąś formą barbarzyństwa.
Okupacja zawsze wiąże się z obecnością złego ducha, który wcale nie potrzebuje czołgów, armat czy samolotów bojowych, by dokonywać spustoszenia. Zła można dokonać przez słowa nieprawdy, nadużycie wolności, fałszowanie rzeczywistości. Taką okupację możemy obserwować w działaniach niektórych polityków, można ją zobaczyć na ekranie telewizyjnym, na forach internetowych, w prasie. Jej orędownicy są motywowani nienawiścią i wzbudzają złe myślenie, terror, brutalność w stosunku do innych ludzi. Postać okupacji istnieje zatem także wtedy kiedy jest opanowanie przez złą intencję i znieprawienie. Pan Jezus powiedział przecież, że to w sercu człowieka rodzą się zawiść, złe myśli, okrucieństwo, które czynią człowieka nieczystym (por. Mt 15, 17-20). Uwolnić się od okupacji to uwolnić się od złego ducha, od kłamstwa, obłudy i nienawiści, bo to są prawdziwi okupanci. Takie właśnie intencje przyświecały paradzie Schumana – pięknemu marszowi odbywającemu się 7 maja br., który wyszedł z katedry św. Floriana na warszawskiej Pradze. Marszowi ku wolności, bez okupacji, z modlitwą o beatyfikację chrześcijańskich założycieli współczesnej Europy – Roberta Schumana i Alcide De Gasperiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu