W czwartek 12 marca młodzież klas maturalnych z diecezji sosnowieckiej uczestniczyła w dorocznej pielgrzymce na Jasną Górę. Maturzyści wraz z kapłanami, rodzicami, katechetami, nauczycielami i dyrektorami szkół przybyli, by prosić Maryję Jasnogórską o pomyślne zdanie egzaminów i dobre życiowe wybory. Z serc młodych ludzi płynęły gorące modlitwy zawierzenia i pieśni dziękczynienia za dotychczas otrzymane łaski.
Uroczystości na Jasnej Górze rozpoczęły się o godz. 10 piękną, pełną życiowych wskazówek katechezą rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, ks. dr. Andrzeja Przybylskiego. Prelegent wskazał na trzy pokarmy, które nadają sens życiu człowieka – mądrość, miłość i wolę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Godzinę później w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej rozpoczęła się uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem i z homilią Pasterza Kościoła sosnowieckiego, bp. Grzegorza Kaszaka. W imieniu młodzieży sosnowieckiej Księdza Biskupa oraz zgromadzonych kapłanów powitali przedstawiciele maturzystów.
W homilii bp Grzegorz Kaszak wskazał, że Bóg pragnie od człowieka usłyszeć, co u niego słychać? Skoro tak jest – kontynuował kaznodzieja – to rodzi się pytanie: czy ja mam czas na to, by tak po prostu porozmawiać z Bogiem o swoich sprawach, o swoich radościach i troskach, o codziennym życiu, czy modlę się do Boga? I to jest jeden sposób komunikowania się z Nim. Ale jest też drugi, z którego często korzystamy. Pośredniczką naszych spraw jest Matka Przenajświętsza, która tak jak na weselu w Kanie Galilejskiej, gdy zabrakło wina, udaje się do Syna, by Ten coś poradził – powiedział bp Grzegorz Kaszak. Kaznodzieja gorąco zachęcał maturzystów, aby zwrócili się o pośrednictwo do Tej, która była najukochańszą osobą na ziemi dla Jezusa.
Sosnowieckim maturzystom obecnym na pielgrzymce na Jasnej Górze, jak i wszystkim łączącym się z nimi duchowo życzymy darów Ducha Świętego i wszelkiej pomyślności na czas egzaminów i rekrutacji na wyższe uczelnie. Ufamy, że każdy z tej pielgrzymki wrócił bogatszy o nowe Boże doświadczenie, z nadzieją na lepszą przyszłość, która tak bardzo potrzebna jest młodemu człowiekowi.