Reklama

Niedziela Wrocławska

Rozpoczęcie Festiwalu Abba Pater

1 sierpnia w parafii pw. Opieki św. Józefa i Matki Bożej Miłosierdzia rozpoczęła się 13. edycja Festiwalu Abba Pater. Na początek tego wydarzenia odbyła się msza św. pod przewodnictwem księdza biskupa pomocniczego diecezji charkowsko-zaporowskiej Jana Sobiło.

2024-08-02 00:30

Wiktor Cyran

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Ojcze, chce kontynuować to piękne przywitanie, które skierował do Ciebie w imieniu nas wszystkich, do Ciebie gospodarza z nieba od tego, któremu powierzyłeś troskę o tę wspólnotę, o tę świątynię przez głos, którym zostaliście tutaj zaproszeni. Cieszę się Ojcze, że nas zaprosiłeś. Cieszę się, że natknąłeś kapłanów, ich serca, żeby się otworzyły na ciebie. Bo tylko ty potrafisz natknąć serce człowieka. Bądź uwielbiony za Ducha, którego na nas wylałeś – rozpoczął kazanie bp Jan.

Ten festiwal drodzy bracia i siostry to wielka sprawa. Nawet nie zdajemy sobie sprawy w czym uczestniczymy – podkreśla bp Sobiło i kontynuuje: Bóg Ojciec stworzył wszechświat, stworzył każdego człowieka, każdego z nas. Dał nam tchnienie życia. Duszę nieśmiertelną zjednoczył z ciałem, które pompuje się od serca. Ten, który rządzi kosmosem, galaktykami, obrotem sfer niebieskich. Ten, który wszystko stworzył z nicości pragnie aby było święto na Jego cześć. Nie dlatego, że coś mu brakuje. Nie dlatego, że ma w sobie jakiś niedosyt swojej pełni. On tym świętem chce nas obdarować. Abyśmy zostali uświęceni. Abyśmy jeszcze pełniej zrozumieli tajemnice naszego stworzenia i odkupienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1932 roku matka Eugenia Ravasio otrzymała wielki dar dla nas wszystkich tak samo jak św. siostra Faustyna otrzymała dar rozmawiania z Jezusem tak matka Eugenia rozmawiała z Bogiem Ojcem. Tak samo jak my teraz patrzyli na siebie. 1 lipca 1932 roku Bóg Ojciec przyszedł i przyniósł z nieba szczęście, które niesie sam w sobie. Dlatego Bóg w niczym nie ma potrzeby ale nas chce obdarować. Bo już prawie 2000 lat chrześcijanie czczą tajemnicę odkupienia, a jednocześnie zaglądamy do naszego kalendarza i nie ma święta Boga Ojca. Mamy święto narodzin Pana Jezusa i inne Pańskie święta, mamy święto zesłania Ducha świętego. Mamy święto związane z Matką Boża, z aniołami, archaniołami i innymi świętymi naszymi patronami. I w kalendarzu jest luka. Nie ma święta Boga Ojca – głosił gość festiwalu.

Reklama

I dalej mówił: Rozmawiałem o tych sprawach podczas wizyty ad limina apostolorum. Biskupi raz na kilka lat wybierają się do Watykanu, do różnych dykasterii aby dowiedzieć się nowych rzeczy i opowiedzieć o to co dzieje się w kościele lokalnym. I wiem, że tak samo jak Jan Paweł II, który poświęcił kamień węgielny pod sanktuarium Boga Ojca Miłosiernego w Zaporożu tak i jego następca Benedykt XVI, który przyjął ode mnie ikonę Boga Ojca, przytulił do serca i zabrał do siebie. Papież Franciszek również. Ale żeby to święto się pojawiło potrzebny jest ten festiwal. I ten, który był w poprzednim roku w Kaliszu i ten, który będzie – zauważa bp pomocniczy. Trzeba jeszcze wielu ludzi, którzy będą się modlić aby to święto się pojawiło. Święta się ot tak nie ustanawia. To nie jest tak, że papież czy biskup chce święta i jest. Nie, tak nie jest. Święto musi dojrzeć w nas samych, w naszych sercach. Ten, który nas stworzył. On chce na całym świecie, którzy będą bardzo czekać na to święto. I wtedy Bóg Ojciec natchnie mocą Ducha Świętego serca kardynałów, papieża i któregoś dnia obejrzymy transmisję z Watykanu z ustanowienia święta Boga Ojca – przemawiał bp diecezji charkowsko-zaporowskiej.

Bóg Ojciec wybrał sobie konkretny dzień. Ale jak to Ojciec pełen miłości, delikatności. Najmocniejszy, wszechmogący, a jednocześnie niesamowicie delikatny. Zostawia człowiekowi wolną wolę tak samo kiedy nas stwarzał. I zostawia nam słabym grzesznym ludziom prawo wyboru. Chce aby święto ku czci Boga Ojca było obchodzone 7 sierpnia lub w pierwszą niedzielę sierpnia. Zobaczcie jaka delikatność – wyróżnia kaznodzieja. Jak nas Bóg Ojciec nosi w swoich dłoniach. Mówi do nas, że może nam jeszcze bardziej pomóc. Bo Bóg Ojciec widzi, że masz jeszcze więcej łask zesłać na ziemię. Choć przyszedł do swoich, a swoi go nie przyjęli bo go nie znali. Bo Bóg Ojciec nie jest znany. My jako chrześcijanie nie poznaliśmy Boga Ojca. I kusiciel, który nas kusi, bardzo działa aby Bóg Ojciec nie został, poznany, kochany i uczczony tak jak trzeba. On bardzo się złości – naucza ksiądz biskup.

Reklama

Święty Ojciec Pio, znał osobiście matkę Eugenie i któregoś dnia powiedział do swojego duchowego syna, też kapucyna, aby jechał do umiłowanej córki Boga Ojca, siostry Eugenii. Siostra Maria Teresa, która była wykładowcą, profesorem. Mianowano ją na szefową wszystkich instytucji naukowych. A jednak za namową ojca Pio wraz z ojcem Andreą weprzesz siostrę Eugenią, aby rozwijało się dzieło Boga Ojca. Do końca towarzyszyli siostrze Eugenii – opowiada bp Jan i dodaje: Dziś Bóg Ojciec oddaje to w twoje ręce. Bo ludzie nie znają Ojca, im się wydaje, że Boga znają. Wydaje im, się, że trochę znają Jezusa. Ale nie znając Ojca nie poznamy do końca Jezusa i jego miłości. Jezus przyszedł po to aby wskazać nam Ojca. Jeżeli nie znamy Ojca to nie zrozumieliśmy o co chodzi w misji Jezusa Odkupiciela? Nam się wydaje, że coś rozumiemy. Dopóki o tu, w moim sercu, głęboko nie odczuje rzeczywiście, że Bóg jest moim Tatą. On mnie stworzył i On chce żebym patrzył na Niego przede wszystkim jako na Ojca – przekonuje biskup. Dlatego widzimy na ikonie jak Ojciec zdjął koronę. Odkłada ją żebyśmy patrzyli na Niego jak na Ojca. Żeby nas nie ogarniał żaden lęk z powodu korony i berła. Symboli władzy i wszechmocy. Żebyśmy zobaczyli, że jest moim Tatą i chce przebaczyć moje grzechy. Może mnie wyzwolić z najtrudniejszych sytuacji. I tego Ojca Jezus chce nam pokazać. Znam osoby, za które się modlimy, które chodzą od wiele lat do kościoła, a od wielu lat nie mogą odmówić modlitwy „Ojcze nasz”. Kiedy wszyscy mówią to oni mają zamknięte usta. Pytam ich „dlaczego?” Dlatego, że kusiciel najbardziej boi się Boga Ojca i jego uwielbienia – powiada przewodniczący liturgii. Dlatego ten festiwal jest tak ważny. Nawet problem z prądem też jest oznaką walki. Bo wy też nawet jak sobie tego jeszcze nie uświadomiliście, wstąpiliście na drogę walki o chwałę Boga Ojca przychodząc na te Eucharystię – mówił bp Jan.

Reklama

Chętnie byłbym z wami do Niedzieli. Piękne modlitwy, piękny śpiew. Atmosfera jak w domu Ojca. Ale muszę wracać bo tam wojna. Moi by się zdziwili, jakbym dał drapaka. Jakby się okazało, że jestem we Wrocławiu kiedy u nas jest odpust. Dziś w nocy wracam do siebie ponieważ mamy odpust Boga Ojca w pierwszą niedzielę sierpnia i będę o was pamiętał w niedzielę i mówił o was. 35 km od Zaporoża jest linia frontu ale sanktuarium będzie pełne. Mamy piękną wielką ikonę. Ponad 3,5 metra. Bóg Ojciec bardzo nas kocha i na ikonie widać jak wszystko przeżywa. Choć ukraiński prezydent ostrzegał, że wojny nie będzie tak parę dni przed wojną ludzie mówili do mnie, że zauważyli smutek na ikonie Boga Ojca - opowiada bp Sobiło. Bo Bóg Ojciec troszczy się o Polskę, Ukrainę, cały świat. Dzisiaj trzeba się modlić już nie tylko o nawrócenie Rosji lecz całego świata. Ale Bóg wszystko może dlatego życzę wam ten festiwal zostawił taką pieczęć w waszej pamięci, na waszej duszy i zapaleni ogniem, który tutaj płonie abyście byli światłami Ojca Niebieskiego we Wrocławiu, w Polsce i na całym świecie. Nich Bóg ojciec obdarowuje was wszystkich na ten czas potrzebnymi łaskami aby z tej świątyni wypłynęło światło na cały świat – zakończył kazanie bp Jan Sobiło.

Po Eucharystii rozpoczęła się procesja z ikoną Boga Ojca i krzyżem oraz całodobowe Jerycho Różańcowe do Boga Ojca. Na początku procesji bp Jan pobłogosławił kapliczek do Boga Ojca.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szesnastoletnia Rayssa Leal, medalistka olimpijska: Jezus jest drogą, prawdą i życiem

2024-07-30 11:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Igrzyska w Paryżu 2024

PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

Szesnastoletnia Rayssa Leal po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu przekazała w języku migowym słowa - "Jezus jest drogą, prawdą i życiem".

Rayssa Leal zdobyła brąz podczas igrzysk w Paryżu w konkurencji skateboardingu. Brazylijka trzy lata temu została najmłodszą medalistką olimpijską swojego kraju, zdobywając srebro. Tym razem stanęła na trzecim miejscu podium.

CZYTAJ DALEJ

Św. Alfons Maria de Liguori

[ TEMATY ]

święty

Bocachete / pl.wikipedia.org

Relikwie św. Alfonsa Liguori w Pagani

Relikwie św. Alfonsa Liguori w Pagani

Drodzy bracia i siostry,
Dzisiaj chciałbym przedstawić wam postać jednego z doktorów Kościoła, którego jesteśmy wielkimi dłużnikami, gdyż był on znamienitym teologiem moralistą i mistrzem życia duchowego dla wszystkich, przede wszystkim dla ludzi prostych. Jest on autorem słów i muzyki jednej z najbardziej znanych we Włoszech i nie tylko kolęd bożonarodzeniowych „Tu scendi dalle stelle” (Zstąpiłeś z gwiazd dalekich).

Św. Alfons Maria de´ Liguori urodził się w 1696 roku w szlacheckiej i bogatej rodzinie neapolitańskiej. Obdarzony wybitnymi zdolnościami intelektualnymi, w wieku zaledwie 16 lat zrobił magisterium z prawa cywilnego i kościelnego. Był najbardziej błyskotliwym adwokatem neapolitańskiej palestry: w ciągu ośmiu lat wygrał wszystkie sprawy, których obrony się podjął. Jednakże w jego duszy spragnionej Boga i pragnącej doskonałości, Pan Bóg przywiódł go do zrozumienia, że inne było powołanie, do którego został wezwany. W istocie w 1732 r. oburzony na korupcję i niesprawiedliwości, jakimi skażone było środowisko sądownicze, porzucił swój zawód - a wraz z nim bogactwo i sukcesy - i pomimo sprzeciwu ojca postanowił zostać kapłanem. Miał doskonałych nauczycieli, którzy wprowadzili go w studium Pisma Świętego, historii Kościoła i mistyki. Zdobył głęboką kulturę teologiczną, którą wykorzystał, kiedy kilka lat później podjął pracę pisarską.

CZYTAJ DALEJ

Warszawiacy zaśpiewali powstańcze pieśni na placu Piłsudskiego

2024-08-01 22:48

Monika Książek

W 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego mieszkańcy stolicy przy wsparciu profesjonalnych muzyków zaśpiewali powstańcze pieśni. Na placu marsz. Józefa Piłsudskiego wybrzmiały m.in. utwory: "Hej chłopcy, bagnet na broń", "Zośka” oraz "Pałacyk Michla".

Zgodnie z tradycją, 1 sierpnia wieczorem na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie zebrał się tłum Polaków, który zaśpiewał (nie)zakazane piosenki przy akompaniamencie profesjonalnej orkiestry i chóru warszawiaków pod kierownictwem Jana Stokłosy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję