Duchowni, którzy przyjęli świecenia prezbiteratu w maju 1994 r., świętowali 30-lecie kapłaństwa.
Perłowy jubileusz zgromadził duchowieństwo i wiernych na Mszy św. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej w Lublinie. - Świątynia, będąca wotum za zwycięstwo na polach Grunwaldu, od sześciu wieków wpisuje się w pejzaż miasta i przypomina o potrzebie wdzięczności Bogu i ludziom. Dziś jest miejscem spotkania i dziękczynienia kapłanów, którzy 30 lat temu odpowiedzieli na zaproszenie Jezusa, miejscem refleksji na darem i tajemnicą powołania kapłańskiego - powiedział ks. Dariusz Bondyra, jubilat i rektor kościoła pobrygidkowskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W uroczystościach pod przewodnictwem ks. prał. Eugeniusza Derdziuka, kustosza sanktuarium Matki Bożej Krasnobrodzkiej, niegdyś perfekta i ojca duchownego lubelskiego seminarium, wzięło udział kilkunastu z ponad 25 kapłanów wyświęconych przed 30 laty. Z powodu choroby bądź obowiązków duszpasterskich podejmowanych za granicą, kilku kapłanów połączyło się z jubileuszową wspólnotą duchowo; jeden przekroczył już próg wieczności. Kapłani - w większości proboszczowie, ale też kapelani szpitali i domów pomocy społecznej oraz profesorowie uniwersyteccy - dziękowali za dar życia i powołania, za życzliwych ludzi spotykanych na drogach kapłańskiej służby, a nade wszystko za modlitwę podtrzymującą ich w pełnieniu codziennych obowiązków.
Reklama
W okolicznościowej homilii ks. Eugeniusz Derdziuk pochylił się nad tajemnicą kapłańskiej godności, jaka zamieszkała w sercach dzięki przyjętym święceniom prezbiteratu. Jak podkreślił, w kruchych naczyniach ludzkiego życia Jezus złożył moc głoszenia światu dobrej nowiny o miłości Boga i sprawowania sakramentów. - Patrzymy na siebie z zadziwieniem, że w nas, słabych i grzesznych, realnie objawia się Boże działanie; że Bóg nas wybrał abyśmy nieśli światu tę prawdę, że On nas kocha, że Jezus za każdego umarł i zmartwychwstał - powiedział kaznodzieja.
Więcej na łamach "Niedzieli Lubelskiej"