Reklama

Wiadomości

Międzyzdroje: Kierowca wjechał w grupę pieszych; trzy osoby nie żyją, w tym dziecko

Trzy osoby nie żyją, w tym dziecko, po tym, jak samochód osobowy wjechał w grupę pieszych w Międzyzdrojach przy ul. Dąbrówki. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku – poinformował PAP rzecznik prasowy KW PSP w Szczecinie mł. bryg. Tomasz Kubiak. Informację potwierdziła kamieńska policja.

[ TEMATY ]

atak

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do wypadku doszło w sobotę ok. godz. 18 przy ul. Dąbrówki w Międzyzdrojach (powiat kamieński, zachodniopomorskie).

Jak przekazał PAP mł. bryg. Kubiak, w grupę pieszych wjechał tam samochód osobowy. Trzy osoby nie żyją. Na miejscu zginęli 60-latek i 30-latka. 7-letnia dziewczynka była reanimowana, ale nie udało się przywrócić jej czynności życiowych. Wypadek przeżyła 12-latka. Została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oficer prasowa kamieńskiej policji st.sierż. Katarzyna Jasion potwierdziła informację o trzech zgonach.

Policyjna obława już się zakończyła. „Zatrzymaliśmy na terenie Międzyzdrojów mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie wypadku” – przekazała PAP st. sierż. Jasion. Dodała, że dalsze czynności z zatrzymanym prowadzone będą pod nadzorem prokuratury.

Autorka: Inga Domurat

ing/ mhr/

2023-12-23 20:17

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pociski spadły na amerykańskie bazy w Iraku

[ TEMATY ]

atak

danielfoster437 / Foter.com / CC BY-SA

Amerykańskie bazy wojskowe w Iraku: Al-Asad oraz w mieście Irbil zostały ostrzelane w nocy z wtorku na środę. Irańska Gwardia Rewolucyjna przekazała, że to zemsta za śmierć gen. Ghasema Sulejmaniego.

Korpus Strażników Rewolucji Iranu poinformował, że w kierunku bazy wystrzelono kilkadziesiąt rakiet. Wskazano, że to odwet za zabójstwo irańskiego dowódcy wojskowego Ghasema Sulejmaniego. Minister spraw zagranicznych Iranu Dżawad Zarif przekonywał, że jego kraj działał proporcjonalnie, w ramach samoobrony, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów Zjednoczonych. Napisał na Twitterze, że Teheran „nie chce wojny ani eskalacji konfliktu, ale będzie się bronił przed każdą agresją”.
CZYTAJ DALEJ

Nie słabnie przemoc na Haiti.  Podpalono dom misjonarek miłości

2024-11-03 13:49

[ TEMATY ]

misjonarki

Archiwum prywatne

Uzbrojone gangi, które trzymają w szachu stolicę Haiti stają się coraz bardziej bezkarne. Przestały respektować nawet szanowane wcześniej miejsca, w których siostry zakonne z wielkim oddaniem udzielają pomocy potrzebującym. Ograbiony i puszczony z ogniem został dom sióstr Matki Teresy z Kalkuty, który zapewniał rocznie pomoc 30 tys. najuboższych i najbardziej potrzebujących Haitańczyków.

Nigdy wcześniej misjonarki miłości nie musiały opuszczać swojego domu, który stał się sercem dzielnicy zamieszkiwanej przez ubogich Haitańczyków. Został on otwarty przez samą Matkę Teresę w 1979 roku, po tym jak zobaczyła pacjentów pozostawionych na śmierć na dziedzińcu miejskiego szpitala w Port-au-Prince. Od tego czasu tysiące osób przeszły przez kochające ręce sióstr, otrzymując pomoc żywnościową, niezbędne lekarstwa a także konieczną opiekę medyczną. Przebywający na miejscu włoski kamilianin wskazuje, że w kraju pogrążonym w przemocy ten bezpośredni atak na siostry może zagrozić całej ich misji na Haiti.
CZYTAJ DALEJ

Powódź w Walencji. Wśród „aniołów błota” także księża i zakonnice

2024-11-03 14:08

[ TEMATY ]

Hiszpania

powódź

Karol Porwich/Niedziela

Diecezjanie pomagają poszkodowanym

Diecezjanie pomagają poszkodowanym

Caritas Hiszpanii znajduje się na pierwszej linii walki ze skutkami tragicznej powodzi, która dotknęła region Walencji. Łopata i kalosze, to wyposażenie tysięcy wolontariuszy próbujących usuwać skutki kataklizmu. Są wśród nich księża, zakonnice oraz młodzi wolontariusze. Bilans powodzi wciąż jest niedoszacowany. Mówi się o 213 ofiarach śmiertelnych, nawet 2,5 tys. zaginionych, 120 tys. ludzi musiało opuścić swe domy.

„To było jak tsunami, którego siła przerosła nasze najśmielsze wyobrażenia” - powiedział ks. José Vincente Alberola, w którego kościele woda sięgnęła trzy metry wysokości. Proboszcz walenckiej parafii Matki Bożej z Pilar wyznał, że teren, który najbardziej ucierpiał zamieszkiwany jest przez ubogie rodziny. „Już wcześniej wspieraliśmy 190 rodzin tygodniowo, co będzie teraz trudno sobie wyobrazić” - wyznał kapłan. Podkreślił, że działania Caritas, która zmobilizowała się od razu do niesienia pomocy zostały utrudnione przez szkody poczynione przez wodę i błoto. Meteorolodzy poinformowali, że we wtorek w rejonie Walencji w ciągu ośmiu godzin spadła roczna suma opadów deszczu. Fala powodziowa płynęła ulicami miast, wyrywając drzewa i odrywając kawałki ścian od budynków. Wywołała też lawiny błotne.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję