Reklama

Przesłanie Benedykta XVI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielebny Ojciec Prowincjał
Janusz Sok CSsR
Przełożony Warszawskiej
Prowincji Redemptorystów!

Ojciec Święty Benedykt XVI, łącząc się duchowo z uczestnikami uroczystości 20-lecia Radia Maryja, za moim pośrednictwem przesyła na ręce Ojca Prowincjała pozdrowienie i apostolskie błogosławieństwo Założycielowi i Dyrektorowi Radia, Ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, wszystkim pracownikom duchownym i świeckim, wolontariuszom oraz tym, którzy za przyczyną tej katolickiej rozgłośni znajdują umocnienie w wierze na drodze do spotkania z Bogiem.
Radio Maryja zostało erygowane przez Biskupa Chełmińskiego w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - 8 grudnia 1991 r. w Toruniu. W tym niełatwym dla Waszego Kraju okresie odejścia od systemu negującego wolność słowa i narzucającego monopol władzy na informację potrzebne było powstanie nowych katolickich mediów, które dotarłyby do wszystkich z orędziem zbawienia i rzetelną informacją.
Tak myślał błogosławiony Papież Jan Paweł II, który zwracając się do Was, powiedział: „Wielka jest dzisiaj potrzeba przepowiadania Ewangelii w naszej Ojczyźnie. Potrzebne jest ludziom autentyczne słowo. Słowo, które buduje, a nie dzieli, które wlewa otuchę w zalęknione serca; słowo czyste, proste, głoszące miłość i prawdę. Takim słowem jest orędzie zbawienia. Jest nim sam Chrystus. Tego właśnie Słowa Wy jesteście głosicielami” (audiencja generalna, 23 marca 1994). Papież, Wasz Rodak, wyznał również: „Dziękuję Radiu Maryja za to wielorakie i ofiarne zaangażowanie się w apostolstwo słowa, które dzisiaj jest tak bardzo ważne i tak bardzo potrzebne w naszym kraju” (audiencja dla Radia Maryja, 18 kwietnia 1996). On sam zawierzył Wasze Radio opiece Maryi, głównej Patronki Radia, w słowach: „Was wszystkich, Wasze apostolstwo oddaję w opiekę Najświętszej Maryi Panny, którą czcimy jako Gwiazdę Ewangelizacji (...). Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji, prowadź nas! Prowadź Radio Maryja i bądź jego Opiekunką! (audiencja generalna, 23 marca 1994); „Niech Maryja, Gwiazda Nowej Ewangelizacji, prowadzi Wasze Radio na spotkanie nowych ludzi i nowych czasów” (pielgrzymka do Polski, Toruń, 7 czerwca 1999).
W duchu tego zawierzenia i przy nieugiętej woli wierności Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła i jego Pasterzom Radio Maryja mogło, mimo trudności, owocnie rozwinąć swą działalność w kraju i za granicą, zasiewając ziarno Słowa w sercach ludzkich. Po dwudziestu latach nieprzerwanej działalności na wielu płaszczyznach, można przyznać, że plon tego zasiewu jest obfity. W pierwszym rzędzie na falach Waszego Radia doświadczyć można spotkania z Bogiem poprzez modlitwę i katechezę, „dwa istotne elementy, które wyróżniają radio katolickie spośród innych rozgłośni” (audiencja dla Radia Maryja, 16 października 1997): codziennie transmitowana jest Msza św., Modlitwa Brewiarzowa, „Anioł Pański”, Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Apel Jasnogórski z Częstochowy, Godzinki do Najświętszej Maryi Panny i inne modlitwy okresowe, np. „Gorzkie żale”. Codzienna katecheza ubogacana jest udziałem księży biskupów, a nierozerwalna więź ze Stolicą Apostolską przejawia się w transmisjach wszystkich pielgrzymek zagranicznych Ojca Świętego, środowych audiencji ogólnych, modlitwy „Anioł Pański” z Papieżem, wiadomości Radia Watykańskiego oraz ważniejszych wydarzeń z życia Stolicy Świętej i Kościoła powszechnego. Transmitowany jest ponadto tygodnik wiadomości z Watykanu „Octava Dies”, jak również serwis informacyjny z Ziemi Świętej „Terra Santa News”.
Ojciec Święty Benedykt XVI wyraża swą radość z faktu, że dzięki Radiu Maryja i związanej z nim Telewizji Trwam jego podróże apostolskie, audiencje środowe i inne wystąpienia mogą być odbierane w Polsce w języku ojczystym. Jest to wyraźny wkład w przybliżanie misji Piotrowej w Waszym Kraju i wśród Waszych Rodaków na obczyźnie.
Nie bez znaczenia pozostaje również działalność chrześcijańsko-społeczna Waszego Radia. Znany i religijnie cenny jest wspólnotowy wymiar słuchaczy Radia Maryja, rodzin, młodzieży, a zwłaszcza wspaniały i jedyny tego rodzaju fenomen Podwórkowych Kółek Różańcowych, gromadzących ok. 150 tys. dzieci w różnych częściach świata, które wyrażają swą miłość do Matki Zbawiciela poprzez regularną, codzienną modlitwę różańcową. Z myślą o formacji młodzieży i w trosce o katolickich dziennikarzy działa już od 10 lat w Toruniu Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, a prasowy wymiar dziennikarstwa reprezentuje znany w Polsce dziennik.
Radio Maryja pielgrzymuje też po ojczystej ziemi, transmitując Msze św. i inne nabożeństwa z wielu sanktuariów, diecezji i parafii oraz śledzi wydarzenia z życia Kościoła w Polsce. Słuchacze Radia Maryja stają na pielgrzymich szlakach do Częstochowy, do Rzymu i do tzw. Amerykańskiej Częstochowy w stanie Pensylwania. Specyfiką tego Radia jest również to, że każdy może wziąć udział w otwartym programie dyskusyjnym „Rozmowy niedokończone”, telefonicznie uczestnicząc w programie transmitowanym na żywo. Należy wspomnieć także o środowiskach naukowych, kulturalnych i społecznych, skupiających się wokół Radia Maryja i opowiadających się jasno za nauką moralną Kościoła katolickiego w obronie życia, od jego poczęcia do naturalnej śmierci, i w obronie rodziny opartej na odpowiedzialnym i przez Boga pobłogosławionym związku mężczyzny i kobiety oraz na chrześcijańskim wychowaniu potomstwa. Wspomniane formy religijnego oddziaływania na rzesze radiosłuchaczy, szczególnie w stosunku do osób niepełnosprawnych, chorych i podeszłych wiekiem, które nie mogą uczestniczyć osobiście w programach duszpasterskich swoich diecezji czy parafii, stanowią nieoceniony wkład w misję ewangelizacyjną Kościoła w Polsce i współgrają z drogą nowej ewangelizacji, wytyczoną przez Urząd Nauczycielski Kościoła.
Na zakończenie pragnę przytoczyć słowa Papieża, Waszego Rodaka, błogosławionego Jana Pawła II, skierowane do Was podczas jednej z pielgrzymek do Rzymu: „Niech Wasze radio służy prawdziwej informacji, przepojonej miłością i opartej na sprawiedliwości. Niech przyczynia się do kształtowania ludzkich sumień w duchu nauki Chrystusa” (audiencja generalna, 23 marca 1994).
Ojciec Święty Benedykt XVI, dziękując Wam za 20 lat ofiarnej misji ewangelizacyjnej, prosi Boga za przyczyną Matki Najświętszej, Patronki Radia Maryja, aby to dzieło przenikania wiary do sumień ludzkich, prowadzone przez Zgromadzenie Zakonne Redemptorystów w Polsce i na świecie, zaowocowało trwałym zwycięstwem dobra nad złem i przyczyniło się do dobra wielu chrześcijan i całego Waszego Kraju.
W tym duchu łączę się i ja w radości, jaką przeżywacie, i pozdrawiam wszystkich uczestników uroczystości oraz radiosłuchaczy.

+ Tarcisio Kardynał Bertone, Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej

Watykan, 1 grudnia 2011 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan Maria Vianney - patron proboszczów

Niedziela łowicka 34/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

xTZ

Wizerunek św. Jana Vianneya autorstwa Marka Gajewskiego w sanktuarium św. Jana Vianneya w Czeladzi

Wizerunek św. Jana Vianneya autorstwa Marka Gajewskiego w sanktuarium św. Jana Vianneya w Czeladzi

4 sierpnia Kościół przypomina nam postać wielkiego kapłana, pomagającego tysiącom ludzi spotkać Boga, którego papież Pius XI ogłosił patronem wszystkich proboszczów - św. Jana Marię Vianneya. To postać niecodzienna, którą w kontekście współczesnych dyskusji na temat kapłaństwa, warto przypomnieć. Ten nietuzinkowy kapłan stanowi doskonały wzór do naśladowania dla dzisiejszych duchownych.

Ciekawa była droga życia tego świętego; Bóg go powoływał, ale kazał mu przejść przez wiele trudności, pokonać niejedną przeszkodę.
Urodził się w Dardilly pod Lyonem 8 maja 1786 r. jako syn małorolnego chłopa. Pisać nauczył się dopiero w 17 roku życia. Wkrótce zaczął myśleć o kapłaństwie. Napotkał jednak na wielkie przeszkody. Z powodu słabych zdolności (zwłaszcza do łaciny), dwukrotnie odmawiano mu przyjęcia do seminarium. W czasie studiów również miał niejedną trudność (egzaminy trzeba było składać po łacinie). W końcu, dzięki poparciu i pomocy proboszcza z sąsiedniej miejscowości ks. Abbe Balleya dobrnął do kapłaństwa.
Przez dwa lata był wikariuszem, a potem. (1818 r.) rozpoczął duszpasterzowanie w maleńkiej parafii (230 wiernych) Ars, w której pozostał już aż do śmierci. Była to tzw. ciężka parafia; o jej wiernych mówiono, że tylko sam chrzest odróżnia ich od istot nierozumnych. Proboszcz zabrał się energicznie do pracy duszpasterskiej. Nie odznaczał się zbytnią erudycją, więc i jego kazania były bardzo proste, nie obejmowały też szerokiej tematyki. W jego nauczaniu ciągle powracały podstawowe prawdy: o grzechu i jego skutkach, o pokucie i odzyskaniu łaski uświęcającej, o Eucharystii, modlitwie... Wkrótce jednak przekonano się, że w jego prostych słowach zawarta jest niezwykle wielka siła przekonywania. Chciało się go słuchać i trzeba mu było przyznać rację.
Niedługo trzeba było czekać, aby wierni odkryli w kapłanie wspaniałego spowiednika, prawdziwego lekarza duszy. Przenikał sumienia, czytał w sercu człowieka, widział nawet przyszłość. W tej sytuacji jest zupełnie zrozumiałe, że do Ars zaczęły napływać tłumy ludzi. Byli tacy, którzy osiadali tutaj na stałe, jednak większość dowoził codziennie dyliżans z Lyonu. Sprowadzała ich nie ciekawość zobaczenia „człowieka niezwykłego”, ile chęć nawrócenia, lub odnowy swojego dotychczasowego życia.
Zdarzali się i „ciekawscy”, a nawet złośliwi, ale tych czekała tutaj miła niespodzianka. Pewnego razu miał do Ars przybyć jakiś dziennikarz paryski, który chciał przygotować reportaż ośmieszający ludzką naiwność. Kiedy poprosił ks. Vianneya o wywiad, nie otrzymał go. Świątobliwy proboszcz zaproponował dziennikarzowi spowiedź. Ten próbował się oprzeć, ale w końcu „uległ”. Po zakończeniu spowiedzi, zapytany przez proboszcza, czy chce teraz przeprowadzić wywiad, odpowiedział, że „nie”. Wrócił do Paryża już jako inny, przemieniony duchowo człowiek.
Spowiedź u proboszcza nie trwała długo, ale była skuteczna. Krótkie napomnienia przenikały do duszy niby strzały. Słuchając spowiedzi pewnego mężczyzny, któremu najwidoczniej brakowało żalu, Święty Proboszcz rozpłakał się i płakał tak długo, aż zaniepokojony tym penitent zapytał o przyczynę. Usłyszał wtedy: „płaczę dlatego, że ty nie płaczesz”.
Pewnemu młodemu mężczyźnie, który ze względów ludzkich nie miał odwagi publicznie wyznać wiary, zadał za pokutę wziąć udział w procesji Bożego Ciała: „Pójdziesz zaraz za baldachimem”.
To nie do wiary, ale Święty codziennie spędzał w konfesjonale do 17 godzin, a penitentów miał w ciągu roku około 30 tys. Ten nietuzinkowy kapłan, patron wszystkich proboszczów, choć nie imponował elokwencją a w swoich przechodzonych butach i wytartej sutannie musiał wyglądać bardzo mizernie, był autentycznym gigantem duchowym swojej epoki! Przybywali do niego ludzie z całej Europy i Ameryki, czekali w długiej kolejce do konfesjonału, w którym spowiadał.
Nie oszczędził mu Bóg i cierpień. Nadchodziły listy z pogróżkami, pojawiały się oszczercze pomówienia, wiele przykrości doznał nawet ze strony współpracownika, który miał mu świadczyć pomoc. To nie zniechęcało go. Rzeczywiście można powiedzieć o nim to, co Ewangelia mówi o Chrystusie: „widząc tłumy ludzi litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza”. Święty chciał uczynić wszystko, aby wskazać innym drogę zbawienia.
Swoją żarliwą i ufną wiarą, świadectwem ubogiego życia i surową ascezą ks. Jan Vianney pociągnął do Boga parafian i licznych przybyszów. Odmienił ich nie do poznania. Przez wiele lat modlił się i pościł w ich intencji, a nocami toczył zmagania z szatanem. Zmarł 4 sierpnia 1859 r. Kanonizowano go w 1925 r.
Ilekroć każdego roku wspominam liturgicznie postać tego Świętego Proboszcza, przypominają mi się słowa mojego ojca duchownego z Seminarium, który na I roku studiów w czasie konferencji ascetycznej powiedział do nas: Ten dobry ksiądz i spowiednik powinien mieć: kieliszek mądrości, szklankę roztropności i morze cierpliwości”. Kiedy patrzę na św. Jana Marię Vianneya, widzę w nim wzór takiego kapłana.
Dla Ojca Świętego Jana Pawła II, który w 1986 r. z okazji 200. rocznicy urodzin Świętego modlił się przy jego grobie, jest - jak wówczas powiedział - „Proboszcz z Ars przykładem silnej woli i kapłańskiej gorliwości”. Dzisiaj kiedy toczą się dyskusje na temat modelu kapłaństwa, może trzeba zapatrzeć się na tegoż ubogiego proboszcza z Ars i starać się kształtować przyszłych kapłanów właśnie w takim duchu, dbając, by pierwiastek intelektualny nie zdominował ich formacji kosztem sfery duchowej. Wizytówką kapłana nie powinien być przede wszystkim jego intelekt ale pokora, skromność i umiłowanie Boga w człowieku, tak jak nam to pokazał św. Jan Maria Vianney.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Tomasz Caputa. Miał 54 lata

2024-08-02 19:25

Karol Porwich/Niedziela

1 sierpnia 2024 roku zmarł ks. Tomasz Caputa, proboszcz parafii św. Mikołaja w Wilkowie. Miał 54 lat życia i 24 lat kapłaństwa.

Ks. Tomasz Caputa urodził się 11 czerwca 1970 roku w Cieszynie. Święcenia kapłańskie przyjął 27 maja 2000 roku w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Posługiwał jako wikariusz w parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie [2000 - 2004], parafii NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy,[2004 - 2007]; parafii św. Elżbiety we Wrocławiu [2007- 2012], w oraz w parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu [2012-2015]. Od 2015 roku był proboszczem parafii pw. św. Mikołaja w Wilkowie i był nim do momentu śmierci 1 sierpnia 2024 roku w domu rodzinnym w Świętej Katarzynie.

CZYTAJ DALEJ

Zdjęcia pielgrzymkowe [4 sierpnia]

2024-08-05 04:02

ks. Łukasz Romańczuk

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z trasy 44. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę z 4 sierpnia 2024 roku. Trasa: Trzebnica - Oleśnica

Galeria 1

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję