Reklama

Oświadczenie Prymasa Polski:

Nie zgadzamy się na publiczne promowanie satanizmu

Niedziela Ogólnopolska 39/2011, str. 2

Artur Stelmasiak/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim zadaniem Kościoła jest dziś przypominać, że Bóg nie jest mityczną postacią ani wytworem kultury, ale realną i kochającą Osobą, a katolicyzm nie jest rytualnym obrzędem, ale relacją ze Stwórcą i Zbawicielem. Bóg istnieje - a jeśli On istnieje, istnieje również cały świat duchowy, razem z aniołami i szatanem, który nie jest mitem, ale realną i groźną siłą, niosącą zagrożenie dla człowieka. Przypomniała o tym między innymi Kongregacja Nauki Wiary w wydanym w 1975 r. dokumencie „Wiara chrześcijańska a demonologia”.
Jeśli traktujemy Boga poważnie, nie możemy lekceważyć szatana. Nie możemy również zapominać, że szatan jest mistrzem zła i kłamstwa. Jego celem jest ostateczne zniszczenie człowieka, nawet jeśli dokonuje się ono na drodze dopuszczenia do mniejszego czy krótkotrwałego dobra. Jeżeli ktoś mówi dziś, że szatan zwyciężył, potwierdza tylko swoją krótkowzroczność, sięgającą nie dalej niż granica doczesności.
Szatan ostateczną walkę z Bogiem przegrał dwa tysiące lat temu, przegrał ją w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. „Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rdz 3, 15) - czytamy w Księdze Rodzaju. Wszystkie obecne małe zwycięstwa szatana są tylko jego pełną nienawiści i rozpaczliwą próbą odwetu, próbą odebrania Bogu czegokolwiek, zanim nadejdzie pełne królowanie Boga - biblijnym „miażdżeniem pięty”. Niestety, celem owych kierowanych na oślep ataków padają ludzie, którzy w swojej naiwności dają wiarę zapewnieniom szatana o jego sile i możliwościach, a którzy w ten sposób sami siebie ustawiają po stronie przegranej i sami siebie skazują na wieczne potępienie.
Kościół nie skazuje wyznawców szatana na piekło, na wieczne cierpienie - oni sami się na nie skazują. Zadaniem Kościoła zawsze jednak było, jest i będzie ostrzeganie ludzi przed zwodniczym działaniem przeciwnika Boga. Dlatego właśnie nie zgadzamy się na publiczne promowanie satanizmu, dlatego sprzeciwiamy się znakom, symbolom, muzyce i innym formom propagowania treści, które są niebezpieczne dla życia wiecznego.
Szatan jest istotą inteligentną i człowiek nie jest w stanie go przechytrzyć. Dlatego właśnie najrozsądniejszą rzeczą jest dla katolika trzymać się z daleka od wszystkiego, co może mieć związek z jego działaniem - łącznie z wyłączeniem telewizora i niekupowaniem żadnych publikacji, w których ludzie jawnie opowiadający się po stronie szatana zabierają głos w roli mistrzów i autorytetów. Nikt nigdy nie może odebrać Kościołowi prawa głosu i ostrzegania: uważajcie, bo cokolwiek szatan wam mówi - kłamie. Gdyby nie kłamał, nie byłby szatanem, ale nadal aniołem.

Gniezno, 13 września 2011 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wielkanoc u Prawosławnych

2024-05-05 09:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W trakcie długiego majowego weekendu wierni prawosławni obchodzą Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne. W sobotę 4 maja przez cały dzień w cerkwi św. Olgi przy ulicy Piramowicza w Łodzi trwało poświęcenie pokarmów na stół wielkanocny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję