Reklama

Wiara

Codzienne rozważania do Ewangelii

Miłość wymaga od nas, abyśmy sobie wzajemnie pomagali na drodze życia

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 38-42.

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wtorek, 10 października

• Jon 3, 1-10 • Ps 130(129), 1-2.3-4.7bc-8 • Łk 10, 38-42

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: «Panie, czy ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A P an jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».

Reklama

Ta Ewangelia ma szczególną wymowę. Początkowo sytuacja jest zupełnie normalna. Jezus w podróży zatrzymuje się w pewnym domu, w którym są obecne dwie siostry. Jedna z nich jest bardzo pracowita i dbającą o naturalne potrzeby gościa, a druga z nich po prostu chce być przy Jezusie i słuchać Jego słów. Jezus jednak wybrał postawę Marii, bo ona tak naprawdę rozumiała, kim On jest i ponad zewnętrzne formy gościnności wybrała samą obecność Jezusa, wybrała słuchanie tego, co chciał jej powiedzieć. Tym niemniej obie siostry zostały uznane za święte. Warto też podkreślić, że między rodziną tych sióstr a Jezusem nawiązała się głęboka przyjaźń. Mówi o tym np. Ewangelia o wskrzeszeniu Łazarza, który był właśnie bratem Marii i Marty. Kiedy zachorował Łazarz, to one poinformowały Jezusa o jego chorobie. Kiedy jednak Jezus przybył, to niestety Łazarz już nie żył. Wtedy Jezus rozpłakał się, co świadczyło o tym, jak bardzo go miłował. Dopiero po chwili wskrzesił Łazarza. Wracając do Ewangelii, skoro tylko Jezus przyszedł do ich domu, Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Prawdopodobnie to posługiwanie zmęczyło ją, a może też chciała posłuchać Jezusa. Nic więc dziwnego, że powiedziała: Panie, czy ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. Pewnie Marta była zdziwiona odpowiedzią Jezusa: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. I owszem, w tym konkretnym przypadku spotkania z Jezusem to rzeczywiście Maria wybrała to, co cenniejsze. Jak pamiętamy, Jezus też przedkładał pełnienie woli Ojca ponad wszystko. Sam kiedyś powiedział: Moim pokarmem jest pełnić wolę Tego, który Mnie posłał. W życiu codziennym jednak naturalną rzeczą jest, aby troszczyć się o rzeczy przyziemne. Jeśli ktoś zaprasza gości, to bardzo miłe jest spotkanie, jeśli widać, że gospodarze domu choć trochę się do niego przygotowali, a potem jeśli przyjmują postać sług. Ważne jednak jest, aby wywarzyć nakład pracy w stosunku do czasu, który można w pełni poświęcić gościom, a z tym wyważeniem złotego środka wiele osób ma kłopoty. Niestety często bywa tak, że czas poświęcony na przygotowanie tak zmęczył któregoś z gospodarzy, że już na miły kontakt z gośćmi nie ma sił i tak naprawdę całe przygotowanie nawet nie zostaje zauważone, bo brak uśmiechu, brak radości; po prostu udziela się zmęczenie. Często bywa też tak, że w domu pracuje tylko jedna osoba, a reszta zajmuje się swoimi, niekoniecznymi w danym momencie sprawami, tak jakby jego mieszkańcy żyli pod jednym dachem, ale osobno, a nawet gorzej, bo jeszcze często tej osobie, która wkłada najwięcej wysiłku robi się wymówki, że zbyt wolno pracuje, że coś nie tak zrobiła, jak sobie ktoś inny wyobrażał. Najczęściej takie niemiłe sytuacje zdarzają się z okazji świąt, zarówno religijnych, jak i osobistych jak np. imieniny, urodziny, jakaś ważna rocznica któregoś z członków rodziny. Niestety, nierówne zaangażowanie w pełnieniu obowiązków można zauważyć też na co dzień w rodzinach, miejscach pracy, a także niestety we wspólnotach. Nie chodzi jednak o to, aby wszyscy robili to samo, ale żeby zgodnie współpracowali według własnych możliwości. Jakakolwiek praca nie powinna dzielić ludzi, lecz jednoczyć… Pewna schorowana osoba opowiedziała mi kiedyś o najpiękniejszych dla niej imieninach. Otóż trzy solenizantki spotkały się na wspólnych imieninach w jej domu, ale niestety owa chora nie była w stanie wszystkiego przygotować sama, aby mogło być odświętnie, więc wszystkie panie współpracowały razem w kuchni, a potem okazało się, że kolacja wszystkim bardzo smakowała, a atmosfera była miła jak nigdy dotąd. Panie stwierdziły też, że jeszcze nigdy tak miło nie spędziły z sobą czasu, jak właśnie w kuchni. Troski doczesne nie mogą nam przesłaniać celu; rzeczywistości, do której jesteśmy przeznaczeni. Miłość zaś wymaga od nas, abyśmy sobie wzajemnie pomagali na drodze naszego doczesnego życia, aby nie było tak, że wszystko za nas muszą zrobić inni, a my tylko zajmiemy się sobą, i własnym zbawieniem podczas, gdy inni nie będą mieli czasu, aby oderwać się od swych nadmiernych obowiązków. Troszcząc się o własne zbawienie, nie można zapominać o innych.

A.S.

ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

2023-09-21 10:48

Ocena: +27 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dusza jego spodobała się Bogu

Niedziela świdnicka 45/2014, str. 3

[ TEMATY ]

homilia

Roman Mrozek

Uroczystości pogrzebowe w Nowej Rudzie śp. ks. Łukasza Ziemskiego

Uroczystości pogrzebowe w Nowej Rudzie śp. ks. Łukasza Ziemskiego
Żegnamy młodego kapłana w 35. roku życia i 9. roku kapłaństwa. Takie pogrzeby są trudne. Cisną się wówczas pytania, dlaczego już, dlaczego tak szybko, dlaczego taka choroba? Tyle było modlitwy, tyle odprawionych Mszy św. Dlaczego Bóg nie przyjął próśb tak wielu ludzi? Dlaczego zabrał tak cenionego przez wszystkich kapłana tak wcześnie z tego świata? Co chce nam przez tę śmierć powiedzieć? Mimo cisnących się tych i podobnych pytań, my ciągle wierzymy, że to Bóg wybiera dla każdego człowieka najlepszą dla niego godzinę odejścia z tego świata, tak jak każdemu wybrał stosowną godzinę poczęcia i przyjścia na ten świat. Na to, co się wydarzyło i co dzisiaj przeżywamy w tej świątyni, rzuca promień światła Słowo Boże, które przed chwilą dotarło do nas. Bóg, nasz Stwórca i Odkupiciel, Gospodarz doczesności i wieczności, powiedział do nas: „Sprawiedliwy choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. (…) Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. (…) Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele. Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pośpiesznie wyszedł z nieprawości. A ludzie patrzyli i nie pojmowali ani sobie tego nie wzięli do serca, że łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi i nad świętymi Jego Opatrzność” (Mdr 4, 7. 10.13-15). Tak jak my nie pojmujemy, dlaczego tak się stało. Starożytni Grecy mawiali: „Ulubieńcy bogów umierają młodo”. Chrystus Pan przyszedł i zabrał nam Kapłana, przyszedł zwolnić go z cierpienia, zdjął dziś z jego ramion krzyż ciężkiej choroby, który dźwigał w ostatnich miesiącach i tygodniach. Który dźwigał bardzo dzielnie. Może dotyka go jeszcze jakieś cierpienie duchowe, dlatego się za niego modlimy. Prosimy Boga miłosiernego o oczyszczenie jego duszy i przyjęcie go do grona swoich niebieskich przyjaciół. Wyrażamy nadzieję, że Chrystus, Wieczny Kapłan, który powołał Łukasza do grona swoich kapłanów, już wprowadził swego sługę w krainę światłości i pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja Ávila: Ciało św. Teresy z Ávili „nienaruszone” prawie pięć wieków po jej śmierci

2024-08-29 11:21

[ TEMATY ]

św. Teresa z Ávila

François Gérard, "Św. Teresa”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

„Dzisiaj grób św. Teresy został otwarty i potwierdziliśmy, że jest on w takim samym stanie, jak podczas ostatniego otwarcia w 1914 roku”. Tak brzmi niecierpliwie oczekiwana deklaracja z 28 sierpnia br. Została ona złożona przez Postulatora Generalnego Zakonu Karmelitów Bosych o. Marco Chiesę z klasztoru w Alba de Tormes, gdzie spoczywają szczątki słynnej hiszpańskiej świętej. Jest to pierwszy wniosek, do którego doszli eksperci po otwarciu grobu świętej Doktora Kościoła 28 sierpnia br., której ciało pozostało nienaruszone od 1582 roku.

Przeor karmelitów z Alba de Tormes i Salamanki, o. Miguel Ángel González wyjaśnił, jak z samego rana „wspólnota karmelitów bosych, wraz z postulatorem generalnym Zakonu, członkami Trybunału Kościelnego i niewielką grupą mnichów, z troską i powagą zabrała relikwie do miejsca wyznaczonego do badania. Z głęboko poruszonymi sercami odśpiewaliśmy Te Deum”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: w kraju szanującym konstytucyjne instytucje, po orzeczeniu TK kwestia religii przestałaby istnieć

2024-08-31 14:50

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

Trybunał Konstytucyjny

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

W kraju, który szanuje konstytucyjne instytucje, po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii ta kwestia przestałaby istnieć - powiedział kard. Kazimierz Nycz. Dodał, że petycja Kościoła i PRE do SN ws. rozporządzenia MEN była spowodowana tym, że rozmowy z resortem są jednostronne.

W sobotę w Świątyni Opatrzności Bożej, pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, obyła się odprawa katechetyczna dla wszystkich uczących w szkołach - księży, osób zakonnych i świeckich w archidiecezji warszawskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję