Reklama

Niedziela Lubelska

Polska - siostra Ukrainy

Grzegorz Jacek Pelica

Ks. Wojciech Stasiewicz

Ks. Wojciech Stasiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Wojciech Stasiewicz, dyrektor Caritas Diecezji Charkowsko-Zaporoskiej, który od 16 lat pracuje w Ukrainie, w Lubartowie przekazał słowa serdecznej wdzięczności od narodu ukraińskiego za wszelkie dobro, jakiego od początku inwazji rosyjskiej doznaje od bratniego narodu polskiego. Ta katolicka diecezja jest największą w Europie, a jej parafie stały się po 24 lutego 2022 r. ośrodkami Caritas: ok. 10-15 tys. osób tygodniowo przychodzi po pomoc, ale też wolontariusze i kierownictwo Caritas dojeżdżają do różnych miejscowości, aby przekazywać pomoc. Pod warunkiem, że jest co przekazać.

Otwarte serca i domy

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Wojciech Stasiewicz powiedział m.in.: „Otworzyliście wasze serca i drzwi dla tych, którzy przyjechali w ogromnym dramacie, biedzie, smutku opuszczenia. Wiele rodzin przyjechało tutaj, żyją pośród was: sanktuarium św. Anny od pierwszego dnia ochoczo pomaga: zbiórka produktów żywnościowych, ubrań, odzieży, środków chemicznych, lekarstw, i wiemy, że możemy na nią ciągle liczyć. Już mniej jest teraz pomocy, ale i tak po dzień dzisiejszy najwięcej przychodzi z Polski. W wielu miejscach Polski zbierane są artykuły papiernicze, np. plecaki, aby przekazać je dzieciom pod koniec wakacji - powiedział dyrektor charkowskiej Caritas. Jak zapewnia, spotyka osoby, które zaczęły się uczyć języka polskiego z etykietek, instrukcji i innych napisów na opakowaniach artykułów z Polski.

Reklama

W bazylice św. Anny miało miejsce spotkanie poświęcone sytuacji Ukraińców, relacjom polsko-ukraińskim w aspekcie historycznym i charytatywnym. Lubartów ma tu swoje poczesne miejsce: nie tylko poprzez ilość przekazanych darów - wg zasady kto szybko daje, ten dwa razy daje - ale także ze względu na liczbę przyjętych uchodźców oraz różnorodność udzielanej pomocy (odpustowym darem od św. Anny, oprócz tacy, jest także 20 ornatów dla ukraińskich parafii); „nie możemy ustać w miłości i w dobroci serca” - powiedział ks. proboszcz ks. Andrzej Juźko, apelując o modlitwę o pokój oraz hojność, pomimo kryzysu i zmęczenia komunikatami z wojny. Może z tego powodu są regiony w Europie, z których przekazuje się artykuły spożywcze przeterminowane o 8 lat. Polska do nich nie należy i nie przewietrza sobie spiżarni kosztem zdrowia ofiar wojny: „Pokazujemy, jak powinno wyglądać miłosierdzie wobec pokrzywdzonych i doświadczających zła – mówił ks. W. Stasiewicz - Może dlatego, że w historii sami doświadczyliśmy wiele zła”.

Miłosierdzie i modlitwa

Modlitwa, która nas inspiruje i motywuje do działania, jest także rodzajem pożądanej przez Ukraińców pomocy i nauką wyciągania mądrych wniosków z historii. Najważniejsze było często, że ktoś do nich przyjechał, realizując po prostu chrześcijański imperatyw: strapionych pocieszać, wątpiącym dobrze radzić... Pokazać, że za darem stoją konkretne, wrażliwe osoby. Dlatego wzruszenie wywoływały, załączone do darów, życzenia na Boże Narodzenie: „Niektórzy ze łzami w oczach czytali, nawet nie rozumiejąc wszystkiego, co czytają, a tylko oglądając kartki świąteczne i zapewnienia o modlitwie. To tak, jak z noszeniem na szyi przez wielu żołnierzy różańców: nie wiedząc jak się odmawia tę modlitwę, ale czują się bezpieczniejsi, bo mówił jeden żołnierz: >bronią nie wygramy, lecz tylko Pan Bóg może zakończyć tę wojnę<. Potrzeba modlitwy, aby Pan Bóg wpływał na serca rządzących, zasiał pokój w sercach rodzin, bo one są największą ofiarą tej wojny; wraz z dziećmi, które nie wyjechały, żyły w piwnicach, a dzisiaj śnią koszmary, zaczęły się jąkać i moczyć oraz popadać w inne choroby” – dzielił się ksiądz dyrektor. 

Reklama

Warto dodać, że obwodzie charkowskim od półtora roku wszystkie szkoły, uniwersytety i przedszkola są pozamykane, ponieważ żadna szkoła nie posiada schronów, piwnic, żeby dzieci mogły w razie niebezpieczeństwa się schronić. 70% infrastruktury oświatowej jest tam zniszczona i nieprędko wszystko wróci do normalności. Samo miasto Charków do wojny liczyło 2 mln mieszkańców; podczas najintensywniejszych nalotów było 300-400 tys. osób, aktualnie liczy nieco ponad 1 mln. Z wiosek i małych miejscowości - które w dalszym ciągu są okupowane przez Rosjan - przybyło ok. 300 tys. uchodźców, którzy bezpieczniej czują się w mieście. Stacje metra służyły jako największe schrony, w których udzielana była od początku pomoc humanitarna. Od marca do czerwca ubiegłego roku wielu ludzi tam mieszkało, lokując się w wagonach, na posadzce.

Mówcie o wdzięczności 

Ks. Wojciech przybliżył sytuację z ostatnich tygodni: „Żołnierze i cywile mówili na początku wojny, że Polska jest naszym bratem, nie zostawiła nas<, a teraz mówią: „Czuję się spokojniejszy, bo wiem że moja żona i dzieci są w Polsce i nic im nie grozi, są bezpieczni. Mogę być pomocny dla swego kraju i pójść do armii, bo wiem, że nikt nie zemści się na mojej rodzinie. Ludzie mają poczucie zobowiązania wobec swojego kraju i niesprawiedliwości: my przecież na nikogo nie napadliśmy. Proszę pomyśleć: jest 17. miesiąc wojny i w wielu miejscowościach przez ten czas w ogóle nie ma światła, gazu i bieżącej wody. Ludzie nauczyli się żyć w takich warunkach. Prawdziwie poszkodowani przez wojnę nie mają środków, że gdzieś wyjechać. Gdy wyjeżdżałem, to wiele osób mówiło: Jeżeli będziecie w Polsce, to mówcie tam wszystkim, że jesteśmy wdzięczni i do końca życia będziemy pamiętać, co Polska dla nas zrobiła . Coraz częściej mieszkańcy Ukrainy mówią: Polska jest naszą siostrą!”

Bóg ocali Ukrainę

Ks. Wojciech Stasiewicz przyjechał do Lubartowa z bp. Janem Sobiło z diecezji charkowsko-zaporoskiej. - Żołnierze frontowi odczuwają realną opiekę Bożą, że czyjaś modlitwa jest jak płaszcz nad ich głowami. Chłopcy przeżywają tam szczególne nawrócenia, że sensem naszego życia jest dostać się do nieba, bo inaczej to życie jest kruche i tymczasowe. Linia frontu jest dla nich jak najlepsze kazanie. A dzięki waszej pomocy – nie wyjechali, bo mówili: jeśli wszyscy wyjadą, to po co my walczymy?” - powiedział ksiądz biskup. Podziękował za powołania zakonne z Polski, które zostały wymodlone w polskich rodzinach; jedna z takich sióstr robi operacje na linii frontu, bo nie ma chirurgów. - Niech Polsce się dobrze powodzi! Żeby była bogata duchem modlitwy, Bożą mądrością. Dzięki waszym modlitwo Bóg ocali Ukrainę i kiedyś ona wraz z Polską pomoże Rosji się nawrócić. Być może będzie to nawrócenie na zgliszczach. Kiedyś trzeba będzie poprowadzić ten naród do Boga. Bo jest też inne niebezpieczeństwo: gdy przyjdzie i zostanie przyjęta z Zachodu ideologia, która nas bardziej zniszczy duchowo, niż za czasów komunistycznych: liberalizm zmieszany z praktycznym materializmem. Może Bóg w tym chaosie chce podnieść Polskę, przed którą jest wielka przyszłość - powiedział bp Sobiło, prosząc o modlitwę za kapłanów, bo „zły duch wie, że przez duchowieństwo jest ocalenie lub upadek wiary, dlatego teraz tak atakuje kapłanów”.

2023-08-18 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapłaciliśmy bardzo wysoką cenę za II wojnę światową

2024-09-01 06:27

[ TEMATY ]

przewodniczący KEP

PAP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Cena, jaką przyszło nam zapłacić za niemiecką agresję1939 r. była bardzo wysoka, a jej skutki odczuwamy do dziś, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby zachować pokój - powiedział PAP metropolita gdański abp Tadeusz Wojda SAC nawiązując do 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

1 września 1939 r. wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły o świcie na całej niemal długości granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej. O godzinie 4.35 zbombardowano Wieluń. Atak ten nastąpił kilka minut przed salwami pancernika "Schleswig-Holstein" oddanymi w kierunku Westerplatte. Polskie oddziały pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego do 7 września 1939 r. broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja Ávila: Ciało św. Teresy z Ávili „nienaruszone” prawie pięć wieków po jej śmierci

2024-08-29 11:21

[ TEMATY ]

św. Teresa z Ávila

François Gérard, "Św. Teresa”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

„Dzisiaj grób św. Teresy został otwarty i potwierdziliśmy, że jest on w takim samym stanie, jak podczas ostatniego otwarcia w 1914 roku”. Tak brzmi niecierpliwie oczekiwana deklaracja z 28 sierpnia br. Została ona złożona przez Postulatora Generalnego Zakonu Karmelitów Bosych o. Marco Chiesę z klasztoru w Alba de Tormes, gdzie spoczywają szczątki słynnej hiszpańskiej świętej. Jest to pierwszy wniosek, do którego doszli eksperci po otwarciu grobu świętej Doktora Kościoła 28 sierpnia br., której ciało pozostało nienaruszone od 1582 roku.

Przeor karmelitów z Alba de Tormes i Salamanki, o. Miguel Ángel González wyjaśnił, jak z samego rana „wspólnota karmelitów bosych, wraz z postulatorem generalnym Zakonu, członkami Trybunału Kościelnego i niewielką grupą mnichów, z troską i powagą zabrała relikwie do miejsca wyznaczonego do badania. Z głęboko poruszonymi sercami odśpiewaliśmy Te Deum”.
CZYTAJ DALEJ

Katecheza odgrywa kluczową rolę w wychowaniu dzieci

2024-09-01 19:18

[ TEMATY ]

wychowanie

dzieci

katecheza

bp Grzegorz Balcerek

Karol Porwich/Niedziela

Słowa Jezusa „pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im” dotyczą także wychowania religijnego dziecka. Nie wystarczy go urodzić, trzeba je nieustannie rodzić dla Pana Boga, przez wychowanie religijne, przez przekazywanie życia łaski. Tu kluczową rolę odgrywa katecheza - mówił podczas odpustu ku czci Matki Bożej w Tulcach bp Grzegorz Balcerek. W uroczystościach wzięło udział kilkuset pielgrzymów, wśród nich rodziny z dziećmi.

Poznański biskup pomocniczy nawiązał w homilii do niedawnych rozporządzeń minister edukacji narodowej. „Niech ci, którzy chcą ograniczyć, a w głębi serca usunąć katechezę z naszych szkół, chcą wyrwać wiarę z serc dzieci, wiedzą, że straszna jest odpowiedzialność tych, którzy dzieci czynią gorszymi, którzy dzieciom utrudniają przyjście do Pana Jezusa. Nie możemy się z tym zgodzić, mamy obowiązek protestować, nawet krzyczeć, nawet jeśli by nami wzgardzono, nawet jeśli by nas lekceważono. Wobec Chrystusa na sądzie Bożym także z tego będziemy rozliczani” - mówił bp Balcerek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję