Sobota, 20 maja. Św. Bernardyna ze Sieny, prezbitera, wsp. dow.
• Dz 18, 23-28 • Ps 47, 2-3.8-9.10 • J 16, 23b-28
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga. Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca».
Reklama
Nazywanie Boga Ojcem w czasach Jezusa było nie do pomyślenia. Jezus był poważnie oskarżany, kiedy mówił o swojej relacji z Bogiem jako swoim Ojcem. Zarzucali Mu opętanie i próbowali Go obrzucać kamieniami. Czy akceptuję Boga jako mojego Ojca? Czy w modlitwach zwracam się do niego Ojcze? Często w modlitwach rezygnujemy z tego zawołania, jakbyśmy niechętnie zwracali się w ten sposób do Boga. Jezus, w swojej misji przedstawia Ojca, mówi to, co od Niego usłyszał i robi to, co u Niego widział. W wielu miejscach Pan mówi, że jest w Ojcu, a Ojciec w Nim. Jezusowi bardzo zależy na otwarciu naszych serc, abyśmy byli pewni, że Bóg naprawdę jest Ojcem. Dzisiaj, kiedy widzimy kryzys ojcostwa, musimy pozwolić Jezusowi przedstawić nam swojego Ojca. Jezus instruuje swoich uczniów, żeby w modlitwie zwracali się do Ojca w Jego imieniu, bo jak sam mówi: Albowiem Ojciec sam was miłuje. Jezus, poprzez swoją ofiarę na krzyżu i pośrednictwo, utorował nam drogę do Boga. Ojciec, przez Krew swojego Syna, miłosiernie wzywa nas, abyśmy zbliżyli się do Niego i doświadczyli Jego miłości i bliskości. Jaki obraz Boga noszę w sercu?
I.O.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!