Żaryn o doniesieniach ws. ataku hakerskiego: niemal codziennie mamy próby blokowania ważnych serwisów państwowych
Niemal codziennie mamy próby blokowania ważnych serwisów państwowych; te działania prowadzone są głownie przez hakerów działających na rzecz Rosji - powiedział PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odnosząc się do doniesień o niedzielnym ataku na strony rządowe.
W niedzielę portal fakt.pl powołując się na zajmujący się analizą zagrożeń w sieci portal Falconfeeds.io poinformował o ataku hakerskim na stronę internetową Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Do ataku miała się przyznać prorosyjska grupa Phoenix. Wieczorem Falconfeeds.io poinformował o kolejnych atakach na polskie strony internetowe.
Celem ataków miała paść strona Krajowej Rady Sądownictwa, Krajowej Informacji Skarbowej, Rady Doskonałości Naukowej, a także strona produkujących amunicję Zakładów Metalowych Dezamet S.A. w Nowej Dębie, gdzie w poniedziałek ma się udać z wizytą premier Mateusz Morawiecki.
"Niemal codziennie mamy różnego rodzaju próby blokowania ważnych serwisów państwowych czy instytucji powiązanych z państwem polskim. Te działania prowadzone są głównie przez hakerów, którzy działają na rzecz Rosji, ale wykorzystują mało wyszukane i mało wyrafinowane narzędzia" - ocenił Żaryn.
Dodał, że chodzi głownie o ataki typu DDoS, czyli próby blokowania dostępności różnego rodzaju serwisów internetowych. "Takimi atakami zajmują się grupy działające na rzecz Rosjan, jak Killnet, czy NoName057. To zespoły hakerskie, które są kontrolowane przez rosyjskie służby specjalne i prowadzą działalność o charakterze cyberwojny przeciwko Zachodowi, w tym Polsce" - powiedział rozmówca PAP.
Reklama
W jego ocenie takie działania mają z jednej strony siać chaos w Polsce, "ale również są typowym działaniem propagandowym pokazującym rzekomo wszechmocność rosyjskich struktur odpowiedzialnych za walkę w cyberprzestrzeni". "Nie jest to obraz prawdziwy, mamy do czynienia po raz kolejny z działaniami, które sa obliczone na wytworzenie kolejnych skutków o charakterze psychologicznym, czy informacyjnym" - powiedział.
"W ostatnim czasie rzeczywiście zidentyfikowaliśmy krótkotrwały brak dostępności strony SKW, ale te działania zostały szybko zneutralizowane, a strona została przywrócona. Tu także mieliśmy do czynienia z atakiem DDoS" - powiedział.
Dodał, że działania te można analizować przez pryzmat próby odpowiedzi na skuteczne działania polskiego kontrwywiadu. "Przypomnę, że zarówno ABW jak i SKW bardzo skutecznie w ostatnich miesiącach neutralizują kolejne działania rosyjskiego wywiadu przeciwko Polsce" - powiedział. (PAP)
- My, Polacy, mamy w sobie nie do końca „dopisaną” wiarę, która w wielu dziedzinach może niekiedy została zabita – mówi prof. Jan Żaryn, historyk i dyrektor Instytutu Myśli Narodowej, który wraz z Katolicką Agencją Informacyjną wydał niedawno raport „Kościół w Polsce 2023”. Mówiąc o wielu obszarach dynamicznej aktywności Kościoła oraz wciąż żywej „wewnętrznej religijności” Polaków, profesor stwierdza, że sam Kościół nie do końca zdaje sobie sprawę jak dużym potencjałem dysponuje.
- Gdybyśmy spytali ludzi, dlaczego idą na groby 1 i 2 listopada, pewno powiedzieliby, że z poczucia więzi, pamięci o zmarłych. Ale gdyby zapytać tych samych ludzi, czy są wierzący i praktykujący, pewno znaczna część odpowiedzi byłaby negatywna. To znaczy, że de facto praktykują, ale o tym nie wiedzą” – zauważa prof. Żaryn. Przyglądając się kondycji katolicyzmu w Polsce, można też zadać sobie trudne pytania, np. czy grupa osób wierzących nie zatrzymuje się niekiedy na „religijności wewnętrznej”, czyli własnej formacji i praktykach, które w nikłym stopniu oddziałują na świat.
„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.
Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”.
Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła.
Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności.
W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich.
Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium.
Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
Grupa pielgrzymów z Cmolasu przed Sanktuarium w Łagiwenikach
Ostatnie miesiące pokazują, że rozpoczął się trudny czas dla Kościoła, dla katolików, ale przede wszystkim dla kapłanów, którzy są najwyraźniejszym znakiem Boga na ziemi. Zapowiadane „opiłowywanie” katolików staje się faktem, a prześladowanie ks. Michała Olszewskiego SCJ dowodzi, że rozpoczął się czas próby. Jedyną skuteczną obroną jest modlitwa. Rozumie to wiele osób, bo IX Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolatu „Margaretka” zgromadziła 12 października br. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach kilka tysięcy wiernych. Z naszej diecezji przyjechały cztery autokary osób, w tym 53-osobowa grupa z parafii Cmolas.
Pielgrzymka rozpoczęła się w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Jej uczestników powitał kustosz ks. Tomasz Szopa, który podkreślał, że wspólnoty modlące się w intencji kapłanów to wielki skarb w Kościele. Konferencję na temat pielgrzymowania wygłosił ks. Bogusław Nagel, opiekun krajowy Apostolatu Modlitwy za Kapłanów „Margaretka”. Natomiast przed Mszą św. w łagiewnickiej bazylice, dokąd pielgrzymi dotarli procesyjnie, odmawiając różaniec, ks. prof. Wojciech Węgrzyniak mówił o ogromnej roli modlitwy wstawienniczej, bo taki charakter ma modlitwa w intencji kapłanów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.