- Papież powiedział, że jest gotów spotkać się z prezydentami Ukrainy i Rosji.
- Zapewnił też, że sam konsultował z Benedyktem XVI niektóre swoje decyzje, a papież senior się z nimi zgadzał.
- Mówiąc o kierunkach swoich wizyt apostolskich, Franciszek wyjaśnił, że przyjął kryterium „odwiedzania najmniejszych krajów Europy (…) aby poznać Europę ukrytą, która ma wielką kulturę, ale pozostaje nieznana
Rozmawiając z towarzyszącymi mu w podróży dziennikarzami, papież Franciszek odniósł się m.in. do pytania o to, czy po śmierci Benedykta XVI odczuł w swojej posłudze rosnące napięcia pomiędzy różnymi „skrzydłami” Kościoła. „Zawsze mogłem o wszystkim porozmawiać z papieżem Benedyktem, wymienić się opiniami. On zawsze stał przy mnie, wspierając mnie, a jeśli pojawiały się jakieś trudności, mówił mi o tym i rozmawialiśmy” – mówił Franciszek. Jako przykład ilustrujący sposób reagowania Benedykta XVI, przywołał sytuację, w której do papieża seniora dotarły informacje o tym, jakoby papież Franciszek wspierał niesakramentalne związki par homoseksualnych. „Pewna osoba, uważająca się za wielkiego teologa, za pośrednictwem przyjaciela papieża Benedykta dostała się do niego i złożyła na mnie donos. Benedykt nie przestraszył się, zwrócił się do czterech kardynałów teologów najwyższej próby, i powiedział: wyjaśnijcie mi to, a oni mu wyjaśnili. I tak sprawa się zakończyła. To historia, która pokazuje, w jaki sposób działał Benedykt, kiedy pojawiał się donos. Pewne historie, które się powtarza, o tym, że Benedykt był zasmucony tym, co robi nowy papież – to opowieści z ‘głuchego telefonu’” – skwitował Ojciec Święty. Zapewnił też, że on sam konsultował z Benedyktem XVI niektóre swoje decyzje, a papież senior się z nimi zgadzał.
Reklama
„Myślę, że śmierć Benedykta została zinstrumentalizowana przez osoby, poszukujące dla siebie [przysłowiowej – przyp. KAI] wody na młyn – dodał papież – A ci, którzy instrumentalizują osobę tak wielką, tak Bożą, powiedziałbym: niemal świętego ojca Kościoła, to według mnie osoby pozbawione [zasad – przyp. KAI] etyki. To osoby [należące do – przyp. KAI] pewnych partii, a nie Kościoła.”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odpowiadając na pytania o ewentualne kolejne pielgrzymki, papież Franciszek potwierdził wrześniową wizytę w Marsylii (zaplanowaną na 23 września br. choć papież na pokładzie samolotu, najprawdopodobniej omyłkowo, wymienił inną datę), a podróż do Lizbony, gdzie w pierwszym tygodniu sierpnia odbędą się Światowe Dni Młodzieży. Wspomniał także o innych możliwych planach zagranicznych wizyt. „Wydaje mi się, że na przyszły rok są [zaplanowane – przyp. KAI] Indie (…) Jeśli to możliwe, z Marsylii udam się do Mongolii, ale nie zostało to jeszcze ustalone, jest to możliwe” – mówił. Papież nie wymienił wśród planowanych kierunków Węgier, co do których wielu watykanistów spodziewa się, że zostaną one odwiedzone przez Franciszka jesienią bieżącego roku, ani Libanu, który oczekuje na papieski przyjazd, przełożony z czerwca ubiegłego roku.
Reklama
Mówiąc o kierunkach swoich wizyt apostolskich, Franciszek wyjaśnił, że przyjął kryterium „odwiedzania najmniejszych krajów Europy (…) aby poznać Europę ukrytą, która ma wielką kulturę, ale pozostaje nieznana. [A także – przyp. KAI] towarzyszyć krajom takim jak np. Albania, która jako jedna z pierwszych ucierpiała z powodu najokrutniejszej w historii dyktatury. Dodał też, że jego wybory służą temu, by „nie popadać w globalizację obojętności”, do której nawiązał uprzednio dziennikarz, pytający papieża o plany podróży. Zaznaczył też, że jego podróż do Marsylii, podobnie, jak wizyta w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, nie będą miały charakteru państwowego.
Papież Franciszek powiedział w niedzielę dziennikarzom, że jest gotów spotkać się z prezydentami Ukrainy i Rosji, Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem. Wyjaśnił, że nie pojechał dotąd do Kijowa, ponieważ nie ma możliwości udania się również do Moskwy.
Franciszek mówił o tym podczas konferencji prasowej w samolocie lecącym ze stolicy Sudanu Południowego Dżuby do Rzymu.
Papież oświadczył: "Jestem otwarty na spotkanie z dwoma prezydentami, Ukrainy i Rosji". "Jeśli nie pojechałem do Kijowa, to dlatego, że niemożliwa była podróż do Moskwy" - dodał.
Przypomniał, że już drugiego dnia wojny udał się do ambasady Rosji przy Stolicy Apostolskiej. Jak dodał, poszedł tam, by powiedzieć, że chce jechać do Moskwy i rozmawiać z Putinem.
Zakończona 5 lutego wizyta papieża Franciszka w Demokratycznej Republice Konga i Sudanie Południowym była jego czterdziestą zagraniczną podróżą apostolską.