Reklama

Wiadomości

Pytania o Kościół, pytania o Polskę

Zastanawiam się niekiedy, co na bieżące wydarzenia życia publicznego powiedziałby dzisiaj ksiądz infułat Ireneusz Skubiś, wieloletni redaktor naczelny „Niedzieli”. Obecnie, gdy przypada pierwsza rocznica jego śmierci (zmarł 20 grudnia 2023 roku), mocniej wybrzmiewają pytania, które chciałabym mu zadać. Wszak sprawy Kościoła, i sprawy Ojczyzny – czyli dwóch jego największych miłości – stanowiły autentyczną troskę jego życia i wyznaczały program jego misji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto Dekalog moich pytań– jeśli w ogóle można użyć takiej parafrazy:

  • 1. Ciekawa jestem, na co byś zwrócił uwagę, Drogi Infułacie, w perspektywie Świąt Bożego Narodzenia, u progu Roku Jubileuszowego 2025? Doskonale pamiętam, jak wskazywałeś nam w Redakcji wartości przedstawiane przez św. Jana Pawła II w Jubileuszowym Roku 2000, podkreślając, jak ważne jest, by trzecie tysiąclecie było chrześcijańskie, bo przecież „nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa”. A teraz
  • 2. Jak byś ocenił, Infułacie, naszą, Polaków, wiarę Anno Domini 2024? Interpretowałeś zawsze wyniki dorocznych badań socjologicznych, martwiąc się, że mało jest młodzieży w Kościele, ale miałeś pomysły, jak uzdrowić tę sytuację, jak zaangażować młodych ludzi - nie tylko w duszpasterstwa akademickie, które sam prowadziłeś. W trudnych chwilach umiałeś znaleźć rozwiązanie, podtrzymać nadzieję, wykrzesać choć trochę optymizmu. Bo takie jest chrześcijaństwo, to przecież dobra, radosna nowina – mówiłeś.
  • 3. Co byś powiedział, Infułacie, na grzechy ludzi Kościoła? Wiem dobrze, że miałeś ich świadomość, gdy przez całą epokę kierowałeś „Niedzielą”, i nie chowałeś głowy w piasek, udając, że w Kościele nie ma problemów, ale też potrafiłeś wyważyć proporcje i wskazać także to, co było w nim dobre, wskazać nadzieję. Pamiętam, jak uczyłeś, że prawda jest najważniejsza, ale też, że Kościół jest naszą Matką, i że trzeba go kochać. I w tym duchu prowadziłeś pismo, pisałeś cotygodniowe felietony, od których wielu Czytelników rozpoczynało lekturę tygodnika.
  • 4. Broniłeś biskupów, broniłeś księży, gdy byli niesprawiedliwie osądzani, atakowani w różnych mediach. Teraz stopień agresji wobec duchownych zdaje się wzrastać. W jaki sposób byś skomentował, Infułacie, także jako prawnik, najnowszą informację Rzecznika Praw Obywatelskich, który podał, że „potwierdzono liczne zarzuty dotyczące niewłaściwego traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego”? Czy uznałbyś, że temat zasługuje na kolejną okładkę ”Niedzieli”? A może poleciłbyś przeprowadzenie wywiadu z kimś, kto jest autorytetem w tej sprawie?
  • 5. Jak byś zareagował, Infułacie, na wiadomość o azylu politycznym dla polskiego posła? Pytam o to, bo pamiętam, że sprawy życia politycznego również traktowałeś jako warte uwagi, tłumacząc, że chrześcijanin ma obowiązek nie tylko interesować się sprawami publicznymi, ale także brać w nich udział, by czynić dobro i przemieniać na lepsze świat.
  • 6. Jakie kwestie, Infułacie, uznałbyś za istotne w kampanii prezydenckiej faktycznie rozpoczętej już w Polsce? A może zapytam bardziej szczegółowo: jakiego kandydata, czy może wzór kandydata, wskazałbyś ludziom wierzącym, by mogli zagłosować w zgodzie z własnym sumieniem i chrześcijańskim systemem wartości? Bo do tych właśnie aspektów odwoływałeś się zawsze, pisząc o wyborach parlamentarnych czy prezydenckich.
  • 7. W jaki sposób, Infułacie, odniósłbyś się do petycji postulującej zakaz spowiedzi dla dzieci poniżej 18 roku życia? Pamiętam, jak wielką wagę przywiązywałeś do prawa kanonicznego i jak wyjaśniałeś, że państwo nie ma prawa ingerować w wewnętrzne sprawy Kościoła - chyba że jest totalitarne i czyni to niezgodnie z prawem.
  • 8. Jaki byłby Twój, Infułacie, komentarz na ustanowienie wolnej Wigilii, ale kosztem trzech niedziel handlowych w grudniu? Podkreślałeś, że istnieje konieczność poszanowania praw pracowniczych, że matki i ojcowie mają prawo do spędzenia czasu z rodziną w niedzielę, a ludzie wierzący do pójścia na Mszę. Czy dzisiaj stałbyś na tym samym stanowisku?
  • 9. Jak oceniłbyś, Infułacie, dążenia do ograniczenia lekcji religii w szkole? Przywiązywałeś dużą wagę do katechezy dzieci i młodzieży, do konieczności uczenia ich, jak rozróżniać dobro od zła, wpajania zasad etyki i powszechnych, uniwersalnych wartości, które czynią świat bardziej humanitarnym i bardziej chrześcijańskim.
  • 10. Jakich argumentów, Infułacie, użyłbyś, w dyskusji na temat ukarania grzywną szpitala za odmowę dokonania aborcji w sytuacji, gdy nie było zagrożone zdrowie i życie matki dziecka? Całymi latami podkreślałeś, że życie ludzkie wymaga szacunku od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, i że nauczanie Kościoła w tej sprawie jest niezmienne, bo taka jest Ewangelia. Jakich słów użyłbyś dzisiaj w debacie publicznej na ten temat?

Pytań z pewnością mam więcej. Nie sposób zadać ich wszystkich, wybrałam tylko te, które odnoszą się do najnowszych wydarzeń w Kościele i w Polsce.

Wierzę, że w niepojętej po ludzku tajemnicy świętych obcowania, tam, w Górze, słyszysz o wszystkim, co dzieje się tutaj, na ziemi, i że – jak dawniej – nie są Ci obojętne sprawy Twojej ukochanej Ojczyzny. Teraz, Infułacie, masz dodatkową możliwość, by o nią się troszczyć, zanosząc w tej intencji błagania do Ojca, z którym stanąłeś już twarzą w twarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-12-20 18:50

Ocena: +14 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud Niepodległej

Mija właśnie 99 lat od odzyskania przez Polskę niepodległości, wydarzenia, które nie powinno się wydarzyć. Dlaczego? W jednym miejscu i czasie musiało zajść całe spektrum niezależnych od siebie okoliczności. A takie rzeczy po prostu się nie zdarzają. Paradoksalnie Polakom pomogła I wojna światowa. Dzięki niej ostatecznie rozsypał się system polityczny ukształtowany przeszło 100 lat wcześniej. Dotychczasowi przyjaciele stali się wrogami, a kilkuletnia walka wyczerpała ich siły. Dla nas była to szansa a zarazem pierwszy i podstawowy warunek myślenia o niepodległości. Po wtóre, Polacy w pierwszych dekadach XX wieku mieli szczęście do liderów. To kontrowersyjna w świecie historyków teza, ale trudno nie zauważyć, że pomimo różnic, Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Witos, Korfanty, Daszyński działali na rzecz polskiej racji stanu, służyli Polsce. Spróbujmy współczesną polską scenę polityczną przenieść w tamten czas i zapytać, czy dzisiejsi liderzy działaliby razem na rzecz wspólnego celu. Odpowiedź nasuwa się sama. Działalność Ojców Niepodległości była równie istotnym warunkiem, abyśmy dziś mogli cieszyć się wolnością. I tu pojawia się wątek wrocławski, o Wojciechu Korfantym szerzej piszemy na stronie 6 i 7. Kolejna kwestia. Po 123 latach rozbite polskie społeczeństwo należało do trzech różnych systemów gospodarczych i politycznych. Oznacza to, że przynajmniej 5 pokoleń Polaków zaznało nie tylko smaku niewoli, ale również ich codzienność zogniskowana została wokół spraw, którymi żyły państwa zaborcze. Bynajmniej ani Austrii, ani Prusom i Rosji nie zależało na zachowaniu tożsamości i kultury podbitego narodu. Poziom wykształcenia, rozwój edukacji, przemysłu, infrastruktury – może poza zaborem pruskim – był przerażająco niski. Ta celowa praca wydała owoce, bo bynajmniej nie całe społeczeństwo i nie wszyscy Polacy parli do niepodległości. Co zatem zadecydowało, że Polacy odzyskali Ojczyznę? Geopolityka, liderzy, upór i determinacja Polaków musiały się spotkać – powtórzmy – w jednym miejscu i jednym czasie. Trudno nie mieć tu skojarzeń metafizycznych, trudno nie sięgać po interwencję Opatrzności. Nieprzekonanym warto przypomnieć bitwę warszawską, czy bardziej Cud nad Wisłą, który wydarzył się kilkanaście miesięcy później. Za rok 100. rocznica tamtych wydarzeń. Jesteśmy dumnym, wolnym narodem. Samostanowimy. Warto przez ten rok pamiętać, komu to zawdzięczamy.
CZYTAJ DALEJ

Jezus i dziś pragnie spojrzeć na nas i wezwać do nawrócenia

2025-02-12 13:55

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 5, 27-32.

Sobota, 8 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Lekka poprawa stanu zdrowia Papieża

2025-03-08 19:21

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Sytuacja zdrowotna Ojca Świętego w ostatnich dniach pozostawała stabilna, co świadczy o dobrej odpowiedzi na terapię. Odnotowano stopniową, lekką poprawę. Papież, po przyjęciu Komunii świętej, modlił w kaplicy prywatnego apartamentu, natomiast popołudnie spędził, na przemian odpoczywając i wykonując obowiązki służbowe

Sytuacja zdrowotna Ojca Świętego w ostatnich dniach pozostawała stabilna, co świadczy o dobrej odpowiedzi na terapię. Odnotowano stopniową, niewielką poprawę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję