Budziłem się do życia
Nim postanowiłem napisać ten list, minęło sporo czasu... Czasu, w którym następowały we mnie zmiany i budziłem się do życia duchowego, szukając właściwej drogi, z której zszedłem wiele lat temu i zagubiłem się, co doprowadziło mnie w to miejsce, będące... odosobnieniem. Dziś przebywam w zakładzie karnym i codziennie szukam siły, abym mógł w sobie zmieniać to, co jeszcze mogę, prosząc o odwagę, której kiedyś nie miałem. I proszę Boga o pogodę ducha, abym mógł godzić się z tym, czego nie mogę już zmienić, i o mądrość, by odróżnić jedno od drugiego.
Bo nie zawsze taki byłem. Dziś widzę wszystko inaczej, żałuję i potrafię wybaczać, jak też wstawać po każdym upadku, przyjmując z pełną ufnością i wiarą wolę Boga. Bo dzięki Jego naukom odnalazłem sens życia. On jest moją siłą, bym czynił dobro, przezwyciężając zło, co też pozwoliło mi odkryć na nowo siłę w bliskich memu sercu osobach, w których mam oparcie, a z którymi mam dziś bardzo ograniczony kontakt.
Tomasz
W kręgu lektur
Pragnę podzielić się moją radością. Otóż pół roku temu w TVP Polonia ukazał się program poświęcony przedwojennemu pisarzowi polskiemu Sergiuszowi Piaseckiemu. Zaczęłam czytać jego książki i dość szybko zorientowałam się, że do tej pory nic tak mocno mnie nie poruszyło. Zastanawiając się nad przyczynami, znalazłam ich wiele. Dlatego postanowiłam podzielić się moimi spostrzeżeniami. Może jeszcze komuś, podobnie jak mnie, książki Piaseckiego pomogą umilić życiowe trudy bądź wypełnią pustkę dnia codziennego.
A oto motywy, które tak silnie na mnie zadziałały. Przede wszystkim jest to bliskie mi poczucie osamotnienia człowieka walczącego o prawdę w świecie ludzi łatwo przystosowujących się, wygodnych, konformistów, dla których głównym i jedynym celem jest posiadanie, materialistów nieliczących się z drugim człowiekiem. Poza tym Piasecki jest patriotą, antykomunistą - walczył w AK w czasie II wojny światowej. Z tego powodu, poszukiwany przez UB w PRL-u, musiał resztę życia spędzić na emigracji w Londynie. Niezwykle barwny życiorys i przeżycia są kanwą jego powieści, a opisy przyrody - tak piękne malarsko, że namacalnie czuje się zapachy i widzi przedstawiany przez niego wielobarwny świat.
Żyjemy przeważnie wśród zabieganych ludzi, niemających czasu na jakąkolwiek refleksję, dlatego tęsknię za możliwością podzielenia się z kimś wrażeniami, jakie wyzwala lektura Piaseckiego.
Kama
Pomóż w rozwoju naszego portalu