Kontemplujemy Tego, który aby być ze swoimi uczniami „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”, podał im swoje Ciało i swoją Krew podczas swej Paschy.
Wielbimy Tego, który jest na początku i u kresu; Tego, bez którego nas nie byłoby dziś tutaj, Tego, bez którego nas nie byłoby wcale, Tego, bez którego nie byłoby nic absolutnie! On, przez którego wszystko zostało stworzone, On, w którym zostaliśmy stworzeni do wieczności, On, który podał nam własne Ciało i własną Krew, jest obecny dzisiaj przed nami, pozwala, żebyśmy Go oglądali.
Gdy kontemplujemy Hostię Najświętszą, chwalebne Ciało Jezusa przemienionego i zmartwychwstałego, kontemplujemy to, co będziemy kontemplować w wieczności. Ilekroć Go spożywamy, ale również ilekroć Go kontemplujemy, głosimy Go, aż przyjdzie, „donec veniat”. Czy chodzimy, czy leżymy na łożu cierpienia, czy jesteśmy w pustyni duszy, Panie, weź nas w Twą miłość: w Miłość nieskończoną, która na wieki jest Miłością Ojca wobec Syna i Syna wobec Ojca, Miłością Ojca i Syna wobec Ducha Świętego i Ducha Świętego wobec Ojca i Syna.
Zgadzajcie się na to, byście się ofiarowali Temu, który nam wszystko podał, który „nie przyszedł po to, aby świat potępić”, lecz po to, aby go zbawić; zgadzajcie się na to, byście poznali we własnym życiu działającą obecność Tego, który jest tutaj obecny, przedstawiony naszym oczom. Zgadzajcie się na to, byście Mu ofiarowali własne życie.
Lourdes, 14 września 2008 r.
Tłumaczenie: Ks. Martin de La Roncière
Pomóż w rozwoju naszego portalu