Program Światowych Dni Młodzieży jest tak skonstruowany, aby młodzież, która przybywa na spotkanie, miała również możliwość poznania jednego z regionów kraju będącego gospodarzem spotkania młodych całego świata.
Dlatego też pierwszym etapem naszego pobytu w Kanadzie była diecezja i miasto Montreal, leżące w prowincji Quebec. Tam też mieliśmy okazję gościć w dniach od 17 do 22 lipca. Naszą bazą stała się Polska parafia i kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie opiekę duszpasterską sprawują ojcowie franciszkanie na czele z proboszczem o. Bogdanem Gawotem. Tam też spędziliśmy pierwsze pięć dni na ziemi kanadyjskiej, goszcząc w rodzinach polonijnych. Każdy dzień rozpoczynał się wspólną Eucharystią. Następnie mieliśmy okazję poznać i zwiedzić Montreal m.in. Stare Miasto, Park Olimpijski, Oratorium św. Józefa.
Bardzo miłym wydarzeniem podczas naszego pobytu w Montrealu był "Wieczór Polski". Było to spotkanie Polaków mieszkających w Montrealu i okolicach z młodymi pielgrzymami z Polski. Atmosfera tego wieczoru była niepowtarzalna. Spotkanie rozpoczęło się Eucharystią, a po niej w świetlicy parafialnej odbył się uroczysty bankiet przygotowany przez Kongres Polonii Kanadyjskiej.
22 lipca rano pożegnaliśmy gościnny Montreal i udaliśmy się w podróż autobusem do Toronto na spotkanie z Ojcem Świętym i młodymi całego świata.
Wtorek 23 lipca spędziliśmy na Exhibition Place, głównym miejscu spotkań młodzieży uczestniczącej w ŚDM. Tam w godzinach popołudniowych uczestniczyliśmy we Mszy św. inaugurującej XVII Światowe Dni Młodzieży.
W dniach 24-26 lipca, przed południem, uczestniczyliśmy w triduum katechetycznym, rozważając prawdy wiary katolickiej oraz treść orędzia, które Ojciec Święty wystosował do młodych na tegoroczny ŚDM. Katechezy głosili biskupi, którzy przybyli wraz z młodzieżą z Polski na ŚDM.
24 lipca w Centennial Park braliśmy udział w Dniu Polskim. Wzięło w nim udział prawie 30 tys. osób. Było to jedyne tego rodzaju wydarzenie o charakterze narodowym podczas tegorocznych Światowych Dni Młodzieży. Obok muzyków z Kanady wystąpili artyści z Polski: Tomek Kamiński, Magda Anioł. O godz. 19.00 Prymas Polski kard. Józef Glemp wraz z biskupami i księżmi koncelebrował Mszę św.
W czwartek 25 lipca, w święto św. Jakuba Apostoła, odbyła się uroczystość powitania Ojca Świętego. Tysiące młodych pielgrzymów ze 170 krajów świata, a wraz nimi i nasza grupa, przez cały dzień czekała na Exhibition Place na przyjazd Papieża. Kiedy Papież przybył, młodzi ludzie w różnych językach skandowali: "Ojcze Święty, kochamy cię!" A Jan Paweł II mówił: "Przybyliście do Toronto z różnych kontynentów, by świętować ten dzień. Pozdrawiam was radośnie i z całego serca. Nie mogłem doczekać się tego spotkania". "Jesteś naszym kompasem, światłem, nauczycielem. Przez swoją siłę dajesz nam wiarę. Kochamy cię, Ojcze Święty. Dziękujemy, że tu jesteś z nami. Dziękujemy ci, że w nas wierzysz" - odpowiadała młodzież.
"Papież, który kocha Was całym sercem, przybył z daleka, aby ponownie wsłuchać się z Wami w słowa Jezusa. Podobnie jak miało to miejsce dawno temu w przypadku uczniów, słowa te mogą rozpalić serca młodych ludzi i stać się dla nich motywacją na całe życie.
Drodzy przyjaciele, Kościół dzisiaj patrzy na Was z ufnością i oczekuje od Was, że będziecie ludźmi Błogosławieństw. Błogosławieni jesteście, jeśli podobnie jak Jezus jesteście ubodzy w duchu, dobrzy i miłosierni, jeśli naprawdę szukacie, co jest sprawiedliwe i słuszne, jeśli jesteście czystego serca, wprowadzacie pokój, miłujecie ubogich i służycie im.
Dzisiaj wzywa Was, abyście byli solą dla ziemi i światłem świata, abyście wybierali dobro, żyli w sprawiedliwości, stawali się instrumentami miłości i pokoju. Jego wezwanie zawsze wymagało wyboru między dobrem a złem, między światłem a ciemnością, pomiędzy życiem a śmiercią.
Za jakim wezwaniem pójdą stróże poranka? - pytał młodych Jan Paweł II. - Uwierzyć w Jezusa to znaczy przyjąć Jego słowa, nawet jeśli brzmią one w sprzeczności z tym, co mówią inni. To znaczy odrzucić pokusę grzechu, jakkolwiek kusząca się ona nie wydaje, po to, aby podjąć trudną wędrówkę, pełną cnót Ewangelii.
Młodzi ludzie słuchający mnie teraz, odpowiedzcie Panu mocnymi i otwartymi sercami! On liczy na Was! Nigdy nie zapominajcie, że Chrystus Was potrzebuje, by wypełnić swój plan zbawienia. Chrystus potrzebuje Waszej młodości i waszego hojnego entuzjazmu, aby głoszona przez Niego radość rozbrzmiewała w nowym Tysiącleciu. Odpowiedzcie na Jego wezwanie, oddając swe życie na służbę Jemu, obecnemu w Waszych braciach i siostrach! Zaufajcie Chrystusowi, ponieważ On Wam ufa".
Głównym wydarzeniem piątku była wieczorna Droga Krzyżowa, przebiegająca głównymi ulicami Toronto.
W sobotę 27 lipca rano Eucharystią pożegnaliśmy się z gościnną parafią i kościołem Matki Bożej Królowej Polski. Udaliśmy się w pieszej pielgrzymce na Downsview - miejsca, gdzie odbyło sobotnie wieczorne czuwanie z Ojcem Świętym i niedzielna Eucharystia, kończąca tegoroczne Światowe Dni Młodzieży.
Pozwólcie mi, droga młodzieży, położyć tę nadzieję w Was: to Wy musicie być tymi "budowniczymi"! To wy jesteście ludźmi jutra. Przyszłość jest w Waszych sercach i rękach - tak w skrócie można określić papieskie wołanie z sobotniego czuwania modlitewnego na Downsview. Blask setek tysięcy świec, wspólny śpiew Nieszporów i poruszające świadectwa wiary młodych ludzi. To był wieczorny obraz rozmodlonej młodzieży. Na ołtarzu królował widoczny z odległości kilku kilometrów krzyż - symbol Chrystusa, ale i symbol drogi, którą każdy ma do przejścia. Ojciec Święty mówił do słuchającej Go młodzieży:
"W Was, zgromadzonych z czterech stron świata, Kościół widzi swoją przyszłość i czuje wezwanie młodości, którym Duch Święty zawsze go wzbogaca. Entuzjazm i radość, jaką okazujecie, są pewnym znakiem Waszej miłości do Pana i Waszego pragnienia, by mu służyć w Kościele oraz w Waszych braciach i siostrach.
Droga młodzieży, pozwólcie, by porwała was światłość Chrystusa i rozprzestrzeniajcie tę światłość, gdziekolwiek będziecie... Właśnie z tego powodu mówię Wam dzisiejszego wieczoru: niech światło Chrystusa oświetla wasze życie. Nie czekajcie, aż staniecie się starsi, by wtedy wyruszyć ścieżką świętości. Świętość jest zawsze młoda, tak jak wieczna jest młodość Boga. Przekażcie wszystkim piękno kontaktu z Bogiem, który nadaje sens Waszemu życiu. Poszukując sprawiedliwości, propagując pokój w Waszym braterskim i solidarnym oddaniu, niech nikt nie będzie lepszy od Was!... Bądźcie dla świata obliczem miłości. Bądźcie dla ziemi odblaskiem Jego światła. To najpiękniejszy i najbardziej cenny dar, jaki możecie dać Kościołowi na całym świecie".
Noc z soboty na niedzielę tradycyjnie spędziliśmy pod gołym niebem. Do późnych godzin nocnych młodzież uczestniczyła we wspólnej zabawie, dzieląc się swoją radością i entuzjazmem.
Ranek obudził nas strugami deszczu i silnym wiatrem. Mimo to poranna Eucharystia wieńcząca spotkanie rozpoczęła się punktualnie. Nikt nie opuszczał miejsca spotkania, w nocy i nad ranem przybyli nowi pielgrzymi, którzy chcieli uczestniczyć w Eucharystii sprawowanej przez Jana Pawła II. Kiedy przemówił Papież - chmury i deszcz ustąpiły. "Świętość nie jest sprawą wieku; jest kwestią życia w Duchu Świętym - mówił młodym Ojciec Święty - Świat, który otrzymujecie w dziedzictwie, jest światem, który rozpaczliwie potrzebuje nowego sensu braterstwa oraz ludzkiej solidarności. Jest to świat, który potrzebuje uzdrowienia poprzez dotyk pięknem i bogactwem Bożej miłości. Ten świat potrzebuje świadków takiej miłości. Potrzebuje Was - abyście byli solą dla ziemi i światłością dla świata.
Nawet mały płomień rozprasza ciemność nocy. O wiele więcej światła uczynicie wy wszyscy razem, gdy zwiążecie się w jedno w komunii Kościoła. Jeśli miłujecie Jezusa, miłujcie i Kościół! Nie zniechęcajcie się grzechami i upadkami niektórych z jego członków. Lecz pomyślcie o znakomitej większości oddanych i szczodrych kapłanów oraz osób duchownych, których jedynym pragnieniem jest służenie i czynienie dobra; bądźcie z nimi, wspierajcie ich! A jeśli w głębi waszych serc odczuwacie to samo powołanie do kapłaństwa lub życia konsekrowanego, nie lękajcie się pójść za Chrystusem królewską drogą Krzyża!"
To wołanie Jana Pawła II brzmi jako ukazanie drogi, którą ma kroczyć młody człowiek nowego tysiąclecia. I jeszcze łagodne słowa Jana Pawła II, które niejako dopowiadają resztę: "Nie jesteśmy sumą naszych słabości i upadków. Jesteśmy sumą miłości Ojca dla nas, naszej prawdziwej zdolności stawania się obrazem jego Syna".
Wasza droga jako pielgrzymów zaczyna się już dzisiaj - mówił na koniec Mszy św. Jan Paweł II zapraszając młodych do udziału w następnych Światowych Dniach Młodzieży w Kolonii w 2005 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu