W sobotę, 11 czerwca, bp Mieczysław Cisło spotkał się z młodzieżą, która zadeklarowała pragnienie sakramentu bierzmowania. To głównie setka ósmoklasistów z podzielonej na trzy budynki szkoły podstawowej nr 2, z dwóch parafii. Przed południem ksiądz biskup przewodniczył Mszy św. w koncelebrze z ekonomem diecezji ks. Jarosławem Orkiszewskim w kościele św. Marii Magdaleny, a po południu w kościele św. Józefa. Wymownym akcentem było poświęcenie pamiątkowych krzyżyków i obdarowanie obu parafii nowymi ornatami.

Biskup Mieczysław Cisło wprowadził młodych do rachunku sumienia, przekazał życzenia na rozpoczętą drogę dojrzałości chrześcijańskiej oraz wygłosił nauki. Ze skupieniem konfirmanci wysłuchali, płynącej z ogromnego doświadczenia w pracy z młodzieżą i głębokiej troski o wiarę, nauki księdza biskupa. Pasterz ostrzegał przed zmarnowaniem życia, czego znakiem są zakłady karne. Czy wszyscy rodzice znają cierpienia własnych dzieci, ich poczucie osamotnienia? Czy wystarczy tylko inwestować w korepetycje języków obcych, sport; także w swoje ego? Czy nie odsuwają ich od samej idei Boga, bo bez wiary ponieśli jakąś porażkę, a mówią, że zawiedli się na Bogu? – pytał, zachęcając do głębszej refleksji nad życiem rodzinnym, nad potrzebą i przykładem osobistej modlitwy; nad inwestycją w moralne, duchowe i religijne wychowanie.

Młodzi - wiosną Kościoła

Co znaczy wiosna w przyrodzie? To piękno i nadzieja na plon. Piękno jest w waszych duszach, a tablica waszych serc jeszcze nie zapisana. Modlimy się z troską, abyście zapisali jak najpiękniejsze treści. Wiosna niesie nadzieję na plon i owoce. A Duch Święty niech będzie inspiratorem i reżyserem; On jest nadzieją spełnienia marzeń na udane życie. Niech On dzisiaj położy pieczęć na waszej przyjaźni z Chrystusem, przyjacielem od momentu waszego chrztu św., o czym wspomnieli wasi rodzice przy powitaniu - mówił biskup. O sakrament dla młodych prosili obaj księża proboszczowie, prosząc, aby wszyscy otoczyli młodych modlitwą: „Niech ta Liturgia, ten nasz Wieczernik, napełni nas nadzieją na dziś i do końca naszych dni” – powiedział ks. kan. Stefan Misa.

Przekroczyliście już próg samodzielności. Oby jeszcze nie w pójściu na nocną dyskotekę - przestrzegał ksiądz biskup. - Przychodzicie, by wybrać Jezusa na drogę życia, do pokonywania ciemności. Duży ciężar można pokonać siłą wiary. Trudności wyimaginowanych pokus; projekcji. Trzeba mieć odwagę i charakter, a nie być śniętą ryba płynącą z prądem. Do tego potrzebna jest moc Ducha Świętego z Wieczernika; aby wasza wiedza powoli stawała się mądrością, a ciało nie poddawało się zwierzęcym instynktom; by było kierowane wolą i by ludzie mieli do ciebie zaufanie. Pielęgnować uczucia, by być wrażliwym na piękno, dobro i szlachetność; by sumienie rozeznawało, co jest dobre, a co złe i zachować przyzwoitość. By nie poddać się manipulacji. A wkraczać w dojrzałe życie to przejmować odpowiedzialność za siebie i za innych, bo z tego rodzą się prawdziwe przyjaźnie; to podporządkować ciało duchowi, odnowionemu i umocnionemu - wyjaśniał bp Cisło.

Trudności i wierność

Ksiądz biskup nawiązał do rachunku sumienia: „Czy jest w twoim domu Bóg? Niedzielna Msza Święta? Czy jest pacierz i wierność Bożym przykazaniom? Jedność, zgoda i miłość? Czy jest wiara? Czasami nieporadna i zbuntowana, otwarta i poszukująca, ale autentyczna. Nie daj Boże: leniwa, bez niedzielnej Mszy. Jedną godzinę na tydzień dać Bogu ze swojego czasu, który jest Jego darem! Dziękujcie za dar życia w akceptacji dla kobiecości lub męskości, bowiem w tej identyfikacji Pan Bóg ma plan. Rozpoznajecie kruchość swojej woli, demonstrując, a tak naprawdę ulegając kłamliwym ideologiom. Świat daje trochę prawdy, ale jej pełnia pochodzi od Boga, który jest wspólnotą Ojca, Syna i Ducha Świętego. Odsłania ją Jezus, Syn, w którym Bóg ma upodobanie. To za wierność pod krzyżem ewangeliczne kobiety stały się zwiastunkami zmartwychwstania. A Uczniowie wypierają się Go i dopiero po Zesłaniu udają się ze świadectwem Ewangelii na krańce świata. Dopiero wtedy odpowiadają miłością na Jego ukrzyżowaną Miłość. Bo chrześcijaństwo ma przyszłość, jeśli będą tacy, którzy są gotowi oddać życie z Jezusa. Jakie wychowanie musieli otrzymać w domu i w kościele ci, którzy bardziej cenili miłość do Chrystusa i wierność niż własne życie? - mówił, podając liczne przykłady świętych i współczesnych wierzących.

Zbudowany z ludzi

Wobec błądzących i przeciwników, bp Cisło doradzał powiedzieć: „Siostro, bracie! Nie spaliłeś kościoła; spaliłeś tylko jedną ze świątyń. Gdy ty ją podpalałeś, Kościół rozdawał jedzenie najuboższym. Kiedy ty niszczyłeś wiraże, Kościół opiekował się bezdomnymi i sędziwymi ludźmi. Kiedy niszczyłeś krzyże i obrazy, podnosiłeś głos, Kościół był zajęty karmieniem ludzi na ulicy. Kiedy włamywałeś się do świątyni jak złoczyńca, Kościół towarzyszył tym, którzy czują się samotni i niepotrzebni. Kiedy świętowałeś zawalenie się kościelnych wież, Kościół otwierał drzwi szpitali, hospicjów, zakładów opiekuńczych. Gdy niszczyłeś kaplice, Kościół czuwał. Nie spaliłeś więc Kościoła, a jedynie rozpaliłeś go miłością. Twoje działanie utwierdziło nas w przekonaniu, że tego świata nie zmieni się przemocą, ale przez miłość, wzajemne zrozumienie i dialog. Bo Kościół jest znakiem sprzeciwu i całkowitym zaprzeczeniem królestwa tego świata. Spaliłeś masę kamieni, które nie mają życia i chociaż są dla nas cenne, bo są naszym domem, ale to tylko martwe kamienie. A żywe kamienie nie poddają się, pracują i kochają. Kościół nie jest zbudowany z cegieł, ale z ludzi. I to ty dałeś mu moc, aby nie upadł i mógł wybaczyć”.

Wdzięczność

Wyrażam wdzięczność pedagogom, wychowawcom, katechetom, duszpasterzom, za przekazywanie wiedzy, zmaganie się z żywiołem młodości, który chciałby pozostać dzikim polnym krzewem. A nawet roślina ogrodowa wymaga pielęgnacji, jeśli ma wydać owoce jak latorośl. Tę pielęgnację dają wymagania, przekaz wartości. Ewangelia przenika naszą kulturę, literaturę, poezję, nasz obyczaj, tradycje i etos narodowy. Jak gościnność polskiego domu ku zdumieniu świata. Amerykanie gratulują gościnności Polaków wobec Ukraińców, doświadczonych tragiczną wojną, która spowodowana jest szatańskim obłędem. Szanujcie duszpasterzy, którzy jak wasi proboszczowie przychodzą z duszpasterskim doświadczeniem, szlachetnością, inteligencją i prawością. Mam nadzieję, że znajdą oddźwięk solidarności serc dla inicjatyw duszpasterskich, zwłaszcza wobec młodych, bo oni się gubią, nieporadni wobec brudnego biznesu i subkultur. Drodzy młodzi, żeby świat was nie wchłonął, a strumień rzeki czasu nie porwał was jak nurt porywa śnięte ryby. Płyńcie pod prąd!

Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172