Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa „Anioł Pański”

Wpatrujemy się w ukrzyżowanego Jezusa

Reklama

Wstępujemy w czas Wielkiego Postu ze wzrokiem utkwionym w bok Jezusa - powiedział Benedykt XVI 25 lutego podczas rozważania przed modlitwą „Anioł Pański”. Papież nawiązał do wersetu z Ewangelii wg św. Jana: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili” (J 19, 37), przypominając, że Jan, umiłowany uczeń Jezusa, był naocznym świadkiem ciosu zadanego włócznią, która przeszyła bok Chrystusa. „Do iluż nawróceń doszło w ciągu wieków właśnie dzięki wymownemu orędziu miłości, jakie otrzymuje ten, kto kieruje wzrok na Jezusa ukrzyżowanego! - mówił Ojciec Święty. - Tylko kierując wzrok na Jezusa umierającego za nas na krzyżu, możemy poznać i kontemplować tę podstawową prawdę, że Bóg jest miłością - podkreślał Benedykt XVI. - Patrząc na Ukrzyżowanego, możemy także zrozumieć, czym jest grzech i jak wielkie jest Boże miłosierdzie. Patrząc na Jezusa, czujmy się tak, jakby On jednocześnie patrzył na nas” - mówił Benedykt XVI, dodając, że jest to źródło, z którego płynie duchowa energia do budowania pokoju i szczęścia, którego wszyscy nieustannie poszukujemy.
Po polsku Benedykt XVI powiedział: „Pozdrawiam serdecznie Polaków. Wielki Post zachęca nas, byśmy skierowali wzrok na Chrystusa ukrzyżowanego, konającego na Kalwarii: «Będą patrzeć na Tego, którego przebili» (J 19, 37). Niech to spojrzenie budzi w nas pragnienie modlitwy, nawrócenia i pokuty, wszak przed obliczem Najświętszego Boga nikt nie jest bez winy. Życzę wszystkim głębokiej refleksji wielkopostnej i odnowy ducha. Wszystkim serdecznie błogosławię”.

Rekolekcje watykańskie

„Sprawy z wysoka”

Kard. Giacomo Biffi był tegorocznym rekolekcjonistą Ojca Świętego i pracowników Kurii Rzymskiej. Przez tydzień prowadził rozważania osnute na słowach św. Pawła z Listu do Kolosan: „Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” (3, 2). Rekolekcje, których myślą przewodnią były słowa: „Sprawy z wysoka”, rozpoczęły się 25 lutego i trwały do 3 marca. Program przewidywał każdego dnia o godz. 9 Jutrznię i medytację, o godz. 10.15 Modlitwę w ciągu dnia i medytację, o godz. 17 medytację i o godz. 17.45 Nieszpory, adorację i błogosławieństwo eucharystyczne.
Rekolekcjonista mówił m.in., że współczesny świat nie chce słyszeć o śmierci, stąd też promuje za wszelką cenę kult ciała i zdrowia. Wiele osób ogranicza życie tylko do jego ziemskiego etapu. Wywołany tym brak nadziei często powoduje ucieczkę od rzeczywistości. Tylko Chrystus daje nam gwarancję, że nie żyjemy na darmo i że nasze wysiłki mają sens. Kaznodzieja podkreślił też, że tylko w Chrystusie można przezwyciężyć antynomię między tożsamością chrześcijańską a ireniczną wolą otwarcia na wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Modlitwa różańcowa z papieżem

Benedykt XVI w Krakowie - Nowym Prokocimiu

Reklama

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz zaprasza młodzież archidiecezji krakowskiej do parafii Miłosierdzia Bożego w Krakowie - Nowym Prokocimiu na modlitwę różańcową z Ojcem Świętym Benedyktem XVI, która będzie miała miejsce w sobotę 10 marca 2007 r. o godz. 15.50.
Dzięki uprzejmości włoskiej telewizji Telepace i TVP, które ustawią telebimy, młodzież akademicka będzie mogła modlić się razem z Papieżem i Metropolitą Krakowskim w intencjach Kościoła w Azji.
Za pośrednictwem łączy satelitarnych z Ojcem Świętym jednoczyć się będzie 11 miast z Europy i Azji: Rzym, Praga, Kalkuta, Bolonia, Hong Kong, Turyn, Manila, Manchester, Coimbra, Tirana i Kraków. Tuż przed modlitwą prowadzoną z Krakowa przez kard. Stanisława Dziwisza do Auli Pawła VI na Watykanie wejdzie Benedykt XVI. Po modlitwie różańcowej ok. godz. 18.00 wygłosi on przemówienie do młodzieży zgromadzonej w wymienionych miastach, wręczy delegatom posynodalne adhortacje apostolskie „Ecclesia in Europa” i „Ecclesia in Asia” oraz udzieli papieskiego błogosławieństwa.

Ks. dr Robert Nęcek - Rzecznik Prasowy Archidiecezji Krakowskiej

Przygotowania do synodu

Trwają przygotowania do drugiego zgromadzenia specjalnego Synodu Biskupów dla Afryki. Zatwierdzony przez Papieża w czerwcu 2006 r. temat zgromadzenia synodalnego brzmi: „Kościół w Afryce w służbie pojednania, sprawiedliwości i pokoju. «Wy jesteście solą ziemi... Wy jesteście światłem świata»”. Opublikowany 27 lutego w Watykanie komunikat z 16. posiedzenia Rady Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów dla Afryki informuje, że odbyło się ono w dniach 15-16 lutego z udziałem 8 afrykańskich biskupów. Wśród nich byli dwaj kardynałowie: Nigeryjczyk - kard. Francis Arinze i Tanzańczyk - kard. Polycarp Pengo. Komunikat podaje również, że wzrasta liczba afrykańskich katolików w stosunku do pozostałych mieszkańców Czarnego Lądu. Ponadto przyrost wyznawców Kościoła katolickiego na tym kontynencie wynosi 3,1 proc., podczas gdy średnia światowa - tylko 2,5 proc. Tak dynamiczny wzrost dotyczy zarówno liczby wiernych, jak też księży, osób zakonnych i świeckich katechistów.

Papieskie teksty po chińsku

Teksty niektórych wystąpień i dokumentów Benedykta XVI w tłumaczeniu na język chiński będą dostępne w internecie, na oficjalnej stronie Watykanu www.vatican.va. Decyzję o tym podjęto niedawno - poinformował abp Claudio Maria Celli, sekretarz Zarządu Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA), odpowiedzialny za jej portal internetowy. Jak podaje włoska agencja ANSA, podczas spotkania przy drzwiach zamkniętych w parafii Santa Melania Juniore w miejscowości Acilia pod Rzymem abp Celli podał liczby świadczące o rosnącym zainteresowaniu internautów watykańską stroną. Każdego dnia łączy się z nią średnio 10 mln osób, a w dniach agonii i śmierci Jana Pawła II liczba ta dochodziła do 120 mln. - Wielu z nich to Chińczycy - zaznaczył watykański dostojnik.

Koniec z bombami kasetowymi

Stolica Apostolska jest zadowolona z porozumienia w sprawie zakazu używania amunicji kasetowej - oświadczył abp Silvano Tomasi. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy biurach ONZ w Genewie przewodniczył watykańskiej delegacji na zakończonej 23 lutego w Oslo konferencji w tej sprawie. Amunicja kasetowa jest stosowana w bombach lotniczych i pociskach artyleryjskich. Działa na zasadzie rozrzucania po wstępnym wybuchu znacznej liczby, nieraz nawet setek pojedynczych, mniejszych odłamków. Pozwala to razić cele na dużym terenie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych Księży Sercanów

2024-11-14 21:16

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

sercanie.pl

ks. Michał Olszewski

ks. Michał Olszewski

„Od 1 listopada zablokowanych zostało 28 rachunków Księży Sercanów, to jest 28 domów zakonnych i inicjatyw sercańskich przez bank BNP Paribas” - powiedział mecenas Krzysztof Wąsowski w rozmowie z Wojciechem Biedroniem na antenie Telewizji wPolsce24, ujawniając szokujące informacje na temat działań podejmowanych wobec zgromadzenia do którego należy ksiądz Michał Olszewski.

Obrońca księdza Michała Olszewskiego na antenie na początku rozmowy podkreślił, że sprawa duchownego jest klasycznym procesem politycznym.
CZYTAJ DALEJ

Święty Albert Wielki

Niedziela Ogólnopolska 14/2010, str. 4-5

[ TEMATY ]

św. Albert Wielki

Kempf EK/pl.wikipedia.org

Grobowiec mieszczący relikwie Alberta Wielkiego w krypcie St. Andreas Kirche w Kolonii

Grobowiec mieszczący relikwie Alberta Wielkiego w krypcie St. Andreas Kirche w Kolonii
Drodzy Bracia i Siostry, Jednym z największych mistrzów średniowiecznej teologii jest św. Albert Wielki. Tytuł „wielki” („magnus”), z jakim przeszedł on do historii, wskazuje na bogactwo i głębię jego nauczania, które połączył ze świętością życia. Już jemu współcześni nie wahali się przyznawać mu wspaniałych tytułów; jeden z jego uczniów, Ulryk ze Strasburga, nazwał go „zdumieniem i cudem naszej epoki”. Urodził się w Niemczech na początku XIII wieku i w bardzo młodym wieku udał się do Włoch, do Padwy, gdzie mieścił się jeden z najsłynniejszych uniwersytetów w średniowieczu. Poświęcił się studiom „sztuk wyzwolonych”: gramatyki, retoryki, dialektyki, arytmetyki, geometrii, astronomii i muzyki, tj. ogólnej kultury, przejawiając swoje typowe zainteresowanie naukami przyrodniczymi, które miały się stać niebawem ulubionym polem jego specjalizacji. Podczas pobytu w Padwie uczęszczał do kościoła Dominikanów, do których dołączył później, składając tam śluby zakonne. Źródła hagiograficzne pozwalają się domyślać, że Albert stopniowo dojrzewał do tej decyzji. Mocna relacja z Bogiem, przykład świętości braci dominikanów, słuchanie kazań bł. Jordana z Saksonii, następcy św. Dominika w przewodzeniu Zakonowi Kaznodziejskiemu, to czynniki decydujące o rozwianiu wszelkich wątpliwości i przezwyciężeniu także oporu rodziny. Często w latach młodości Bóg mówi do nas i wskazuje plan naszego życia. Jak dla Alberta, także dla nas wszystkich modlitwa osobista, ożywiana słowem Bożym, przystępowanie do sakramentów i kierownictwo duchowe oświeconych mężów są narzędziami służącymi odkryciu głosu Boga i pójściu za nim. Habit zakonny otrzymał z rąk bł. Jordana z Saksonii. Po święceniach kapłańskich przełożeni skierowali go do nauczania w różnych ośrodkach studiów teologicznych przy klasztorach Ojców Dominikanów. Błyskotliwość intelektualna pozwoliła mu doskonalić studium teologii na najsłynniejszym uniwersytecie tamtych czasów - w Paryżu. Św. Albert rozpoczął wówczas tę niezwykłą działalność pisarską, którą miał odtąd prowadzić przez całe życie. Powierzano mu ważne zadania. W 1248 r. został oddelegowany do zorganizowania studium teologii w Kolonii - jednym z najważniejszych ośrodków Niemiec, gdzie wielokrotnie mieszkał i która stała się jego przybranym miastem. Z Paryża przywiózł ze sobą do Kolonii swego wyjątkowego ucznia, Tomasza z Akwinu. Już sam fakt, że był nauczycielem św. Tomasza, byłby zasługą wystarczającą, aby żywić głęboki podziw dla św. Alberta. Między obu tymi wielkimi teologami zawiązały się stosunki oparte na wzajemnym szacunki i przyjaźni - zaletach ludzkich bardzo przydatnych w rozwoju nauki. W 1254 r. Albert został wybrany na przełożonego „Prowincji Teutońskiej”, czyli niemieckiej, dominikanów, która obejmowała wspólnoty rozsiane na rozległym obszarze Europy Środkowej i Północnej. Wyróżniał się gorliwością, z jaką pełnił tę posługę, odwiedzając wspólnoty i wzywając nieustannie braci do wierności św. Dominikowi, jego nauczaniu i przykładom. Jego przymioty i zdolności nie uszły uwadze ówczesnego papieża Aleksandra IV, który zapragnął, by Albert towarzyszył mu przez jakiś czas w Anagni - dokąd papieże udawali się często - w samym Rzymie i w Viterbo, aby zasięgać jego rad w sprawach teologii. Tenże papież mianował go biskupem Ratyzbony - wielkiej i sławnej diecezji, która jednak przeżywała trudne chwile. Od 1260 do 1262 r. Albert pełnił tę posługę z niestrudzonym oddaniem, przywracając pokój i zgodę w mieście, reorganizując parafie i klasztory oraz nadając nowy bodziec działalności charytatywnej. W latach 1263-64 Albert głosił kazania w Niemczech i Czechach na życzenie Urbana IV, po czym wrócił do Kolonii, aby podjąć na nowo swoją misję nauczyciela, uczonego i pisarza. Będąc człowiekiem modlitwy, nauki i miłości, cieszył się wielkim autorytetem, gdy wypowiadał się z okazji różnych wydarzeń w Kościele i społeczeństwie swoich czasów: był przede wszystkim mężem pojednania i pokoju w Kolonii, gdzie doszło do poważnego konfliktu arcybiskupa z instytucjami miasta; nie oszczędzał się podczas II Soboru Lyońskiego, zwołanego w 1274 r. przez Grzegorza X, by doprowadzić do unii Kościołów łacińskiego i greckiego po podziale w wyniku wielkiej schizmy wschodniej z 1054 r.; wyjaśnił myśl Tomasza z Akwinu, która stała się przedmiotem całkowicie nieuzasadnionych zastrzeżeń, a nawet oskarżeń. Zmarł w swej celi w klasztorze Świętego Krzyża w Kolonii w 1280 r. i bardzo szybko czczony był przez swoich współbraci. Kościół beatyfikował go w 1622 r., zaś kanonizacja miała miejsce w 1931 r., gdy papież Pius XI ogłosił go doktorem Kościoła. Było to uznanie dla tego wielkiego męża Bożego i wybitnego uczonego nie tylko w dziedzinie prawd wiary, ale i w wielu innych dziedzinach wiedzy; patrząc na tytuły jego licznych dzieł, zdajemy sobie sprawę z tego, że jego kultura miała w sobie coś z cudu, i że jego encyklopedyczne zainteresowania skłoniły go do zajęcia się nie tylko filozofią i teologią, jak wielu mu współczesnych, ale także wszelkimi innymi, znanymi wówczas dyscyplinami, od fizyki po chemię, od astronomii po mineralogię, od botaniki po zoologię. Z tego też powodu Pius XII ogłosił go patronem uczonych w zakresie nauk przyrodniczych i jest on też nazywany „Doctor universalis” - właśnie ze względu na rozległość swoich zainteresowań i swojej wiedzy. Niewątpliwie metody naukowe stosowane przez św. Alberta Wielkiego nie są takie jak te, które miały się przyjąć w późniejszych stuleciach. Polegały po prostu na obserwacji, opisie i klasyfikacji badanych zjawisk, w ten sposób jednak otworzył on drzwi dla przyszłych prac. Św. Albert może nas wiele jeszcze nauczyć. Przede wszystkim pokazuje, że między wiarą a nauką nie ma sprzeczności, mimo pewnych epizodów, świadczących o nieporozumieniach, jakie odnotowano w historii. Człowiek wiary i modlitwy, jakim był św. Albert Wielki, może spokojnie uprawiać nauki przyrodnicze i czynić postępy w poznawaniu mikro- i makrokosmosu, odkrywając prawa właściwe materii, gdyż wszystko to przyczynia się do podsycania pragnienia i miłości do Boga. Biblia mówi nam o stworzeniu jako pierwszym języku, w którym Bóg, będący najwyższą inteligencją i Logosem, objawia nam coś o sobie. Księga Mądrości np. stwierdza, że zjawiska przyrody, obdarzone wielkością i pięknem, są niczym dzieła artysty, przez które, w podobny sposób, możemy poznać Autora stworzenia (por. Mdr 13, 5). Uciekając się do porównania klasycznego w średniowieczu i odrodzeniu, można porównać świat przyrody do księgi napisanej przez Boga, którą czytamy, opierając się na różnych sposobach postrzegania nauk (por. Przemówienie do uczestników plenarnego posiedzenia Papieskiej Akademii Nauk, 31 października 2008 r.). Iluż bowiem uczonych, krocząc śladami św. Alberta Wielkiego, prowadziło swe badania, czerpiąc natchnienie ze zdumienia i wdzięczności w obliczu świata, który ich oczom - naukowców i wierzących - jawił się i jawi jako dobre dzieło mądrego i miłującego Stwórcy! Badanie naukowe przekształca się wówczas w hymn chwały. Zrozumiał to doskonale wielki astrofizyk naszych czasów, którego proces beatyfikacyjny się rozpoczął, Enrico Medi, gdy napisał: „O, wy, tajemnicze galaktyki... widzę was, obliczam was, poznaję i odkrywam was, zgłębiam was i gromadzę. Z was czerpię światło i czynię zeń naukę, wykonuję ruch i czynię zeń mądrość, biorę iskrzenie się kolorów i czynię zeń poezję; biorę was, gwiazdy, w swe ręce i drżąc w jedności mego jestestwa, unoszę was ponad was same, i w modlitwie składam was Stwórcy, którego tylko za moją sprawą wy, gwiazdy, możecie wielbić” („Dzieła”. „Hymn ku czci dzieła stworzenia”). Św. Albert Wielki przypomina nam, że między nauką a wiarą istnieje przyjaźń, i że ludzie nauki mogą przebyć, dzięki swemu powołaniu do poznawania przyrody, prawdziwą i fascynującą drogę świętości. Jego niezwykłe otwarcie umysłu przejawia się także w działalności kulturalnej, którą podjął z powodzeniem, a mianowicie w przyjęciu i dowartościowaniu myśli Arystotelesa. W czasach św. Alberta szerzyła się bowiem znajomość licznych dzieł tego filozofa greckiego, żyjącego w IV wieku przed Chrystusem, zwłaszcza w dziedzinie etyki i metafizyki. Ukazywały one siłę rozumu, wyjaśniały w sposób jasny i przejrzysty sens i strukturę rzeczywistości, jej zrozumiałość, wartość i cel ludzkich czynów. Św. Albert Wielki otworzył drzwi pełnej recepcji filozofii Arystotelesa w średniowiecznej filozofii i teologii, recepcji opracowanej potem w sposób ostateczny przez św. Tomasza. Owa recepcja filozofii, powiedzmy pogańskiej i przedchrześcijańskiej, oznaczała prawdziwą rewolucję kulturalną w tamtych czasach. Wielu myślicieli chrześcijańskich lękało się bowiem filozofii Arystotelesa, filozofii niechrześcijańskiej, przede wszystkim dlatego, że prezentowana przez swych komentatorów arabskich, interpretowana była tak, by wydać się, przynajmniej w niektórych punktach, jako całkowicie nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Pojawiał się zatem dylemat: czy wiara i rozum są w sprzeczności z sobą, czy nie? Na tym polega jedna z wielkich zasług św. Alberta: zgodnie z wymogami naukowymi poznawał dzieła Arystotelesa, przekonany, że wszystko to, co jest rzeczywiście racjonalne, jest do pogodzenia z wiarą objawioną w Piśmie Świętym. Innymi słowy, św. Albert Wielki przyczynił się w ten sposób do stworzenia filozofii samodzielnej, różnej od teologii i połączonej z nią wyłącznie przez jedność prawdy. Tak narodziło się w XIII wieku wyraźne rozróżnienie między tymi dwiema gałęziami wiedzy - filozofią a teologią - które we wzajemnym dialogu współpracują zgodnie w odkrywaniu prawdziwego powołania człowieka, spragnionego prawdy i błogosławieństwa: i to przede wszystkim teologia, określona przez św. Alberta jako „nauka afektywna”, jest tą, która wskazuje człowiekowi jego powołanie do wiecznej radości, radości, która wypływa z pełnego przylgnięcia do prawdy. Św. Albert Wielki potrafił przekazać te pojęcia w sposób prosty i zrozumiały. Prawdziwy syn św. Dominika głosił chętnie kazania ludowi Bożemu, który zdobywał swym słowem i przykładem swego życia. Drodzy Bracia i Siostry, prośmy Pana, aby nie zabrakło nigdy w Kościele świętym uczonych, pobożnych i mądrych teologów jak św. Albert Wielki, i aby pomógł on każdemu z nas utożsamiać się z „formułą świętości”, którą realizował w swoim życiu: „Chcieć tego wszystkiego, czego ja chcę dla chwały Boga, jak Bóg chce dla swej chwały tego wszystkiego, czego On chce”, tzn. aby upodabniać się coraz bardziej do woli Boga, aby chcieć i czynić jedynie i zawsze to wszystko dla Jego chwały.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

2024-11-15 12:39

[ TEMATY ]

bp Jacek Jezierski

episkopat.pl

Komunikat dla wiernych świeckich, osób życia konsekrowanego oraz duchowieństwa diecezji elbląskiej.

Kuria diecezji elbląskiej podaje do wiadomości, że biskup elbląski Jacek Jezierski, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego, złożył na ręce papieża Franciszka rezygnację z pełnionego urzędu. Powodem rezygnacji jest wiek biskupa. Równocześnie biskup elbląski prosi o modlitwę w intencji wyboru jego następcy w urzędzie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję