Reklama

Kościół

31. rocznica śmierci Sługi Bożego Jacka Krawczyka

„Gromadzi nas dzisiaj wspomnienie narodzin dla nieba Sługi Bożego Jacka Krawczyka. Modlimy się o jego rychłą beatyfikację, ale także o Boże błogosławieństwo na czas procesu, który jest wielkim, zbiorowym wysiłkiem. Modlitwą obejmujemy wszystkich, którzy aktywnie angażują się w trwający od 25 marca 2022 r. proces beatyfikacyjny na etapie diecezjalnym” – mówił bp Jan Wątroba w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Palikówce. 1 czerwca 2022 r. obchodzono 31. rocznicę śmierci Sługi Bożego Jacka Krawczyka.

[ TEMATY ]

Jacek Krawczyk

Archiwum rodzinne

Jacek Krawczyk w swej pokorze mało mówił o swoich dokonaniach. Dlatego teraz jego życie zadziwia i inspiruje tak wielu ludzi

Jacek Krawczyk w swej pokorze mało mówił o swoich dokonaniach. Dlatego teraz jego życie zadziwia i inspiruje tak wielu ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji 31. rocznicy śmierci Sługi Bożego Jacka Krawczyka, 1 czerwca 2022 r. odprawiono Mszę św. w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Palikówce, której przewodniczył bp Jan Wątroba. Eucharystię koncelebrowali: o. Andrzej Derdziuk OFMCap, ks. Przemysław Dudek, ks. Kazimierz Gawełda, ks. Mariusz Matuszewski, ks. Paweł Matuszewski, ks. Mateusz Rachwalski i ks. Edward Wnęk.

Homilię wygłosił o. Andrzej Derdziuk OFMCap, który od wielu lat propaguje postać Jacka Krawczyka, szczególnie w środowisku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II. Zwracając uwagę na potrzebę czerpania przykładu ze świętych i błogosławionych powiedział: „Zwyczajny chłopak, który chciał być szczęśliwy na tej ziemi, który rozwijał swoje zainteresowania i talenty, który cieszył się więzami rodzinnymi i jednocześnie miał wrażliwe serce na potrzeby drugiego człowieka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przywołując liczne zapiski Sługi Bożego, o. Derdziuk mówił o wierze w życiu Jacka Krawczyka: „Dla Jacka wiara była sposobem życia, patrzenia na świat i szukania pomocy. Dlatego troszczył się o nią i pisał: «Lecz pamiętajmy, módlmy się o wiarę i o siłę wytrwania w niej. Niech nasza wiara będzie podobna do tej z Częstochowy, atakowanej przez Szwedów. Umacniajmy swą wiarę , wielbijmy Boga Ojca przez życie z Jezusem Chrystusem, wzywajmy Ducha Świętego, by w tej pielgrzymce oświecił nas. Prośmy Matkę Najświętszą o wstawiennictwo, a świętych o modlitwę.» Jacek chciał być apostołem wiary. Mówił o tym w takich słowach: «Dzisiejsze życie zmusza nas do dawania ciągłego świadectwa o Chrystusie, do ciągłego budowania życia i jego sensu. A budować musimy na jedynym i sensownym fundamencie, którym jest Chrystus. Jeżeli oprzemy się na Chrystusie, to sens życia, jakiekolwiek by nie było, będzie zawsze jaśnieć przed nami. Musimy być silni, silni wiarą. Musimy oprzeć się na znaku, któremu sprzeciwiać się będą. Musimy być świadkami Chrystusa».”

Na zakończenie Eucharystii ks. Kazimierz Gawełda, proboszcz parafii w Palikówce, podziękował biskupowi rzeszowskiemu i wszystkim zebranym w świątyni za udział w obchodach 31. rocznicy śmierci parafianina, Sługi Bożego Jacka Krawczyka.

***

Reklama

Jacek Krawczyk urodził się 16 sierpnia 1966 r. w Rzeszowie. W drugiej klasie liceum rozpoczął pracę charytatywną w Państwowym Domu Rencistów w Rzeszowie oraz uczęszczał na spotkania wspólnoty w ramach Stowarzyszenia Katolickiego – Ruch Kultury Chrześcijańskiej „Odrodzenie”, organizowane przy klasztorze bernardynów.

Podziel się cytatem

W 1985 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologii KUL. Opiekunem rocznika studiów był ks. Janusz Nagórny, który z czasem stał się dla Jacka również przyjacielem i spowiednikiem. Jako student teologii był otwarty na potrzeby innych ludzi. Opiekował się chorymi, których odwiedzał w lubelskich szpitalach oraz hospicjach (zorganizował m.in. grupę znajomych, którzy regularnie wspierali przebywających w klinice ortopedycznej). Docierał również do melin, by ratować ludzi z nałogu pijaństwa.

Po drugim roku studiów wziął urlop dziekański i pracował przez pewien czas w charakterze wolontariusza, a następnie sanitariusza w stacji pogotowia ratunkowego w Rzeszowie – chciał w ten sposób przygotować się do egzaminów na studia medyczne. Gdy nie udało mu się dostać na medycynę, rozpoczął studia z psychologii na KUL w roku akademickim 1988/1989. Czas studiów był czasem rozeznawania powołania – myślał o kapłaństwie, życiu zakonnym i pracy misyjnej. Ostatecznie odkrył powołanie do małżeństwa. Zaręczył się z Ewą, koleżanką ze studiów, planując zawarcie sakramentalnego związku 18 sierpnia 1990 r. W tym okresie zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Wyznaczony w kościele w Katowicach ślub nie odbył się, ponieważ Jacek w przeddzień poczuł się gorzej i pozostał w szpitalu w Nowej Hucie w Krakowie. Ceremonia nastąpiła dopiero 1 września 1990 roku w kaplicy szpitalnej. Zamieszkali oboje z żoną w wynajętym mieszkaniu w Katowicach. Jacek zmarł w nocy z 31 maja na 1 czerwca 1991 r. w szpitalu onkologicznym w Krakowie. Miał niespełna 25 lat. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Strażowie.

Po śmierci Jacka została powołana do życia fundacja jego imienia, wspierająca młodzież w edukacji. 22 listopada 2017 r. podczas sympozjum w Lublinie, które miało na celu m.in. podsumowanie ćwierćwiecza działalności fundacji, uczestnicy wyrazili opinię, że należy podjąć działania w kierunku wszczęcia procesu beatyfikacyjnego Jacka Krawczyka. 25 marca 2022 r. odbyła się sesja otwarcia procesu beatyfikacyjnego.

2022-06-02 12:11

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Daje siłę, inspiruje…

Niedziela rzeszowska 14/2024, str. V

[ TEMATY ]

Jacek Krawczyk

Archiwum rodzinne

Jacek Krawczyk (1966-91)

Jacek Krawczyk (1966-91)

„Człowiek na maksa” albo „Święty z sąsiedztwa” – tak bywa określany Jacek Krawczyk z Palikówki. Już jako uczeń i student łączył życie z wiarą, nie potrafił przejść obojętnie wobec potrzebujących i chorych. Jego świadectwo i przemyślenia pomagają nam odkryć „lepszą cząstkę” siebie.

Poznając życie i dzieło Sługi Bożego Jacka Krawczyka, zafascynowałam się jego życiem i postawą. W Jacku spotkałam kogoś niezwykle mi bliskiego, kogoś, kto stał się moim duchowym towarzyszem. Sposób, w jaki on przeżywał swoje życie, a szczególnie akceptacja choroby i cierpienia, jest dla mnie siłą i inspiracją w dźwiganiu mojego krzyża choroby”.
CZYTAJ DALEJ

Czego najbardziej dziś potrzebuję?

2024-12-03 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.

„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
CZYTAJ DALEJ

Polska salezjanka ewakuowana z Sudanu: módlcie się o kres tej bezsensownej wojny!

2024-12-05 16:17

[ TEMATY ]

wojna

Sudan

salezjanka

PAP/Ricardo Garcia Vilanova

Sudańscy uchodźcy czerpią wodę ze studni w obozie przejściowym Adre na granicy z Sudanem.

Sudańscy uchodźcy czerpią wodę ze studni w obozie przejściowym Adre na granicy z Sudanem.

Przez 16 miesięcy polska salezjanka była uwięziona na terenie swej placówki misyjnej w Chartumie, podczas gdy w mieście toczyły się walki i trwały grabieże. „Przez ten czas byliśmy całkowicie odizolowani, wokół widziałyśmy tylko zniszczenia. Przetrwaliśmy dzięki żywności dostarczanej przez wojsko” - podkreśla s. Teresa Roszkowska, która wraz z współsiostrami i księdzem salezjaninem została ewakuowana z Sudanu. Ten afrykański kraj od 15 kwietnia 2023 r. pogrążony jest w krwawej wojnie domowej.

„Wojna nas totalnie zaskoczyła. Panował chaos. Zadbałyśmy o to, by dzieci z naszych szkół wróciły do swych rodzin” - opowiada misjonarka w rozmowie z misyjną agencją Fides. Podkreśla, że od tego dnia, aż do dziś, żadna szkoła nie została ponownie otwarta. „Niestety niektóre z naszych dzieci zginęły, inne zostały ranne. Walki zablokowały życie” - podkreśla misjonarka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję