Znany kaznodzieja i bloger internetowy ojciec Adam Szustak prowadzi czterodniowe rekolekcje w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Łodzi, należącej od zeszłego roku do zakonu ojców Dominikanów.
- Te nasze rekolekcje mają polegać na szukaniu Boga, którego nie widać. Przez te trzy dni chciałbym Was nauczyć, że Bóg działa. Ale to będzie trudna nauka. Ale niekoniecznie wyjdziecie z więzienia, że niekoniecznie Bóg was uratuje w taki sposób w jaki oczekujecie. Że niekoniecznie Boże plany są tożsame z tym, czego wy pragniecie. Jak mówi Pan Jezus „błogosławiony, kto we mnie nie zwątpił” – przekonywał i zachęcał do słuchania nauk kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W księdze proroka Izajasza pojawiają się tzw. znaki mesjańskie. Izajasz mówił o siedmiu znakach Mesjasza, czyli mówił ludziom, że zanim przyjdzie Mesjasz, poprzedzą go znaki. Chodziło o chromych, którzy chodzą, o niewidomych, którzy widzą, głuchych, którzy słyszą, o trędowatych, którzy zostają oczyszczeni itd. - „Czy Ty na pewno jesteś tym, na którego czekamy?” Uczniowie poszli do Jezusa i zadali mu takie pytanie. On odpowiedział im, właśnie cytując Izajasza. Pan Jezus wymienił tylko sześć znaków mesjańskich. Uczniowie czuli się zawiedzeni. A jakie było siódme? „A jeńców wypuszczono na wolność”. Jezus wymienił wszystkie sześć znaków, pominął tylko jeden, tak jakby chciał powiedzieć „Janie to jestem ja, ale Jan nie wyjdziesz z więzienia”. Jak wiemy, Jan został ścięty w więzieniu. (…) Bóg mówi, że spodziewasz się, że twoje życie będzie wyglądało tak i tak. Może siedzisz w jakimś więzieniu, czekasz na to 30 lat. A Pan Bóg mówi „Jestem, ale cię nie uratuję. Kto nie zwątpi, ten jest błogosławiony”. Co to znaczy? Ścieżki Boga nie zawsze idą tak jak sobie wyobrażamy. Boży ratunek nie polega na tym, czego my oczekujemy. Boże działanie w naszym życiu niekoniecznie wygląda takim, jakie je sobie wyobrażamy. I to wcale nie oznacza, że Bóg nie działa i go nie ma! Zauważ, że Bóg wie czego od nas chce. A my bardzo często mamy poczucie, że Pan Bóg nie działa, że nam nie pomaga! – mówił dominikanin.
Kolejnego dnia ojciec Szustak mówił o kłamstwie. - Jesteśmy mistrzami oszukiwania się. Kobieta, którą chcieli ukamienować miała jedno pytanie: „Gdzie on jest?”. Kto? No ten, z którym cudzołożyła. Cudzołożenie wymaga dwóch osób. Prawo żydowskie mówiło, że taką sama kare powinna ponieść i kobieta i mężczyzna, było równouprawnienie. Zauważcie, dlaczego przyprowadzili tylko ją, a nie także jego? (…) ile razy wkręcaliście siebie? Biblia nazywa szatana ojcem kłamstwa. On nam nieustannie próbuje wkręcić nieprawdę. Grzech pierworodny wziął się z kłamstwa. Adam przyszedł i nakłamał. Cały upadek tego świata rozpoczyna się od kłamstwa, bo szatan wie, że jeśli nas nie oszuka, to nie pójdziemy za nim. Żebyśmy poszli, to on nas musi oszukać. Kochani, zobaczcie ile razy w życiu wypowiadacie takie zdanie, że takie coś takie jest. Jeśli nie dojedziemy do prawdy tego co naprawdę się w nas dzieje, a będziemy się ciągle oszukiwali, to nie poznamy prawdy! – mówił dominikanin.
Rekolekcje odbywały się w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Łodzi – parafii, która od lipca 2021 roku została przekazana klasztorowi ojców dominikanów.