Reklama

Niedziela Lubelska

Wspólnota solidarności

Archiwum

Jerzy Brożyna z żoną Anną

Jerzy Brożyna z żoną Anną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę nasz region zamienił się w jedną wielką wspólnotę solidarności.

Najnowsze dane mówią, że w ciągu pierwszego miesiąca wojny prawie 1 mln 100 tys. Ukraińców przekroczyło granicę w naszym województwie. Szacunkowo przyjmuje się, że na dłużej, bądź nawet na stałe, zamieszkało u nas prawie 150 tys. osób zza Buga. To zwiększa populację Lubelszczyzny o 10%, ale pewnie czekają nas jeszcze kolejne fale uchodźców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sieroty i wdowy

Reklama

Ksenia ma dopiero 6 lat, ale o śmierci „papy” mówi spokojnie, bez łez w oczach. Z dziecięcą dumą oświadcza, że tata nie umarł, ale oddał życie za Ukrainę. Rosyjskie kule dosięgły go pierwszego dnia wojny. Służył w przygranicznej jednostce wojskowej; tam najpierw nastąpił atak wroga. Dziewczynka zapamiętała tatę uśmiechniętego i silnego. Do Lublina Ksenia przyjechała z mamą. Podróż z Odessy zajęła im dwa dni. Choć samo miasto nie było jeszcze bombardowane, to kilkadziesiąt rakiet przeleciało nad miastem, co przyśpieszyło decyzję Olgi o wyjeździe. Na granicy z Polską odkryła, że jest w wielotysięcznym tłumie kobiet z dziećmi. Jeśli znalazł się jakiś mężczyzna, to był w podeszłym wieku albo niepełnosprawny. Olga postanowiła szybko zacząć nowe życie w Lublinie. Już wie, że do Ukrainy nie wróci w najbliższych miesiącach. Wie też, że losy córeczki są tylko w jej rękach, w rękach młodej, ledwo 32-letniej wdowy. Pomimo dyplomu z zarządzania, przyjęła pracę hotelowej pokojówki. Może w przyszłości znajdzie coś bliższego jej aspiracjom, na razie musi zarobić na utrzymanie siebie i dziecka. Ksenię zapisała do świetlicy, w której mała rysuje kotki i zajączki, bawi się z rówieśnikami w „tiegu”, czyli polskiego berka.

Ze Lwowa do Lublina

Jerzy Brożyna wybrał Lublin z kilku powodów. Najpierw, że to zaledwie 200 km od Lwowa. Tam pozostawił - w nadziei, że na krótko - dzieło swojego życia, Drogę, czyli ośrodek leczenia i terapii osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Tej sztuki uczył się jeszcze od Marka Kotańskiego, założyciela polskiego Monaru. Od 1999 r. przez różne programy terapeutyczne przeszły już setki ludzi, niektórzy są nawet teraz pracownikami fundacji Brożyny. Kiedy pierwsze rosyjskie rakiety zniszczyły kilka obiektów wojskowych pod Lwowem, zrozumiał, że najwyższa pora ratować siebie i rodzinę. Z żoną i córką przyjechali do Lublina; tutaj mieszka jego siostra i krewni. Biegła znajomość polskiego pozwala mu szybko odnaleźć się w nowych realiach. Teraz przekwalifikuje się na terapeutę traum wojennych. Otworzył gabinet, w którym rozmawia z kobietami i dziećmi. Zanim potencjalni klienci opanują język polski, szukać będą pomocy w kimś. kto mówi ich ojczystym językiem albo po rosyjsku, dominującym jeszcze na wschodzie Ukrainy. Oczywiście, jeżeli tylko sytuacja na to pozwoli, wróci do Lwowa, gdzie na razie pozostawił swoją prawie 20-osobową wspólnotę.

Dar serca

Od pierwszych dni rosyjskiej agresji nasz region i diecezja zamieniły się w jedną wielką wspólnotę solidarności. Nie namawiani przez nikogo mieszkańcy sami jeździli i nadal jeżdżą do przejść granicznych, stamtąd zabierają swoimi samochodami uciekających z Ukrainy, goszczą ich w domach i mieszkaniach. Inni, jako wolontariusze, stanęli do służby w punktach zbiorowego zakwaterowania. Tak jest w Tomaszowie, Hrubieszowie, Chełmie i w 13 punktach w Lublinie. Powstały też piękne samorzutne inicjatywy. Lekarka Magdalena Szabała i farmaceutka Magdalena Łakomy skrzyknęły grupę kilkunastu lekarzy oraz pielęgniarek i służą na dyżurach w kilku miejscach na terenie Chełma i Lublina. Do hal i internatów docierają gorące posiłki i ciasta przygotowane spontanicznie przez Polaków.

2022-04-05 14:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Kras: Musimy wybrać takiego prezydenta Polski, który będzie uczciwie służył Ojczyźnie

2024-11-12 07:41

[ TEMATY ]

ks. Zbigniew Kras

BP Sanktuarium MB Licheńskiej

Ks. Zbigniew Kras

Ks. Zbigniew Kras

„Takiego prezydenta Polski wybrać musimy za siedem miesięcy, który swoich pożytków zapomniawszy, służył będzie uczciwie matce swojej ojczyźnie, który odda Polsce wszystko” - powiedział ks. prałat Zbigniew Kras, kapelan Prezydenta RP podczas Mszy Świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Czytamy o tym na portalu wpolityce.pl.

10 listopada w Bazylice Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie odbyła się Msza Święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. W Eucharystii wzięli udział m.in. przedstawiciele rodzin i bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i Marta - córka Lecha i Marii Kaczyńskich oraz jej rodzina. Obecni byli także przedstawiciele świata polityków, w tym były premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Ci, którzy pragną „opiłować” Kościół, doprowadzają do kolejnego podziału w społeczeństwie

2024-11-12 07:14

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Archidiecezja Wrocławska

W Święto Niepodległości abp Józef Kupny odprawił w archikatedrze wrocławskiej Mszę świętą w intencji ojczyzny. - Trzeba to wyraźnie powiedzieć: ci, którzy pragną „opiłować” Kościół, którzy z nim walczą, jak z wrogiem, chcą go ograniczać, nie służą sprawie jedności narodu, ale doprowadzają do kolejnego podziału w społeczeństwie - oświadczył metropolita wrocławski.

W homilii abp Kupny przypomniał, że kiedy nasza ojczyzna stała się wolna i niepodległa po latach zaborów spełniły się marzenia wielu pokoleń Polaków. Przypomniał, że także dzięki pracy Kościoła przez wszystkie lata niewoli myśl o niepodległości żyła w sercach Polaków. Wspomniał m.in. postacie św. Brata Alberta Chmielowskiego, św. Rafała Kalinowskiego oraz błogosławionej siostry Marceliny Darowskiej - jako przykłady wielu spośród tych, którzy pracowali nad religijnym i moralnym odrodzeniem narodu.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny krok w procesie beatyfikacyjnym "Wujka"

2024-11-12 16:11

Ks. Łukasz Romańczuk

Jadwiga Wartalska oraz Joanna Lubieniecka prezentują Positio

Jadwiga Wartalska oraz Joanna Lubieniecka prezentują Positio

W ostatnim czasie propagowana jest Nowenna o uproszenie łaska za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, a w połowie października rozpoczął się kolejny etap jego procesu beatyfikacyjnego. To kolejny krok, aby “Wujek” był beatyfikowany. Więcej opowiadają: Joanna Lubieniecka oraz Jadwiga Wartalska.

Obie panie należą do Biura Postulatorskiego Procesu Beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza.i o swoich duchowym wychowawcy wiedzą niemalże wszystko.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję