Z taką intencją i prośbą w sercach wyruszyli licznie zgromadzeni parafianie na ekstremalną Drogę Krzyżową z Białej do kaplicy w Rosanowie.
Krzyż wyznaczał w ciemności trasę marszruty, za nim podążali w zadumie dorośli, młodzież i dzieci zgodnie ze słowami : „Nie boję się, gdy ciemno jest, Ojciec za rękę prowadzi mnie”. Uczestnicy nocnej wędrówki przemierzali z Panem Jezusem kamieniste drogi polne, piaszczyste dukty leśne wśród brzóz, sosen i jałowców. W milczeniu docierali do kolejnych stacji Drogi Krzyżowej, której oświetlone znaki umieszczone na drzewach i słupach przydrożnych wyznaczały modlitewne przystanki. Słowa rozważań stacyjnych nawiązywały do wojennych działań rozgrywających się u naszych granic i budziły wrażliwość obecnych. Czy doceniamy wartość pokoju dopiero wówczas, gdy tak blisko trwa wojna? Jak wychowujemy młodzież, czy jej kształtowaniu towarzyszą słowa: Bóg, honor, Ojczyzna? W przygotowaniu i odczytywaniu rozważań brała udział młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania.
Padały stwierdzenia, że pokój zaczyna się w naszych sercach i w naszych domach rodzinnych. Przemierzający z Panem Jezusem leśne ostępy kierowali myśli ku Jego cierpieniu i łączyli je z bólem ludzi niosących krzyż wojny i doświadczających skutków śmiercionośnych bomb. Wierzymy, że modlitwa może zmienić agresora i tych, którzy nas prześladują.
Pomóż w rozwoju naszego portalu