Reklama

Na temat...

Brawo, Panie Ministrze!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minister Ziobro zapowiedział, że drobne przestępstwa czy chuligańskie wykroczenia - a więc sprawy nieskomplikowane i oczywiste, jak złapanie złodzieja za rękę - będą osądzane w trybie przyspieszonym 48 godzin. Żadnych żmudnych śledztw ani odwlekania wyroku w nieskończoność. Czyli szybki wymiar sprawiedliwości, gdy to jest możliwe.
Uradowałem się wielce, a mam po temu szczególne powody natury osobistej, bo zaraz przyszła mi na myśl przygoda, jaka spotkała mnie w Neapolu lat temu pięć: zostałem okradziony w sposób klasyczny dla tego miasta - dwu młodych ludzi wyrwało mi torbę z całym moim majątkiem i na małym motocyklu uciekło. Byłem załamany, ale wiedziony przeczuciem udałem się w kilka godzin później na policję i ku radosnemu zdumieniu dowiedziałem się, że moją torbę odebrano złodziejom, a jednego z nich schwytano. Nie zginęło nic z moich rzeczy, miałem też satysfakcję zobaczyć schwytanego złoczyńcę w metalowej klatce! Na tym jednak nie skończyły się zaskoczenia: wręczono mi wezwanie do sądu, żebym się tam stawił następnego dnia, bo odbędzie się przeciw niemu rozprawa, a ja mam być świadkiem...
Wydawało mi się, że śnię. Po pierwsze, w milionowym Neapolu podobnych kradzieży (zwanych scippo) zdarza się przeciętnie 50 tys. w roku, a jednak odzyskałem moje utracone dobra! Miałem dużo szczęścia, to rzecz pewna. Jednak sprawa druga - ten błyskawiczny sąd nad złodziejem wydał mi się czymś bajecznie nierealnym! Miałem bowiem w pamięci różne doświadczenia, własne i moich znajomych, z organami porządkowymi i sądami w Polsce: podobne tempo załatwiania jakiejkolwiek sprawy było u nas nie do pomyślenia. I nie mogłem się nadziwić, że we Włoszech taka szybkość sądzenia jest sprawą powszednią.
Zapowiedź min. Ziobry może tylko cieszyć, choć nie wszystkich: przede wszystkim odbiera drobnym rzezimieszkom nadzieję na odsunięcie kary w bliżej nieokreśloną przyszłość. Ale są i inni niezadowoleni: natychmiast odezwała się Gazeta Wyborcza, przejęta nagle wielką troską, czy te szybkie wyroki nie skrzywdzą niewinnych ludzi, innymi słowy - czy aby będą sprawiedliwe. Myślę, że różne pomyłki mogą się zdarzać, jak to w życiu. Jednak sama zasada jest bezdyskusyjnie słuszna, oby tylko udało się ją zastosować szybko i skutecznie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję