Łódzkie seminarium przyjęło ukraińskich uchodźców z niepełnosprawnościami.
Od kilkunastu dni w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi znajduje się 20 osób, które uciekły przy wojną w Ukrainie. Większość z nich jest głuchoniemych, a do miasta trafiły za pośrednictwem Polskiego Związku Głuchych. Oprócz kilku rodzin, które otrzymały tymczasowe miejsce pobytu w seminarium, jest młodzież z sierocińca. Młodzi to sportowcy, także olimpijscy, którzy przygotowują się do różnych turniejów w badmintona. Pośród osób z niepełnosprawnościami znajduje się również chłopiec z zespołem Downa. Jak poinformował ks. Marcin Jarzenkowski, dyrektor ekonomiczny WSD, dwie osoby z młodzieży rozpoczęły już naukę w polskiej szkole, a dwoje dzieci zacznie ją od przyszłego tygodnia. Ponadto młodzież codziennie ma zajęcia sportowe i treningi w Zatoce Sportu Politechniki Łódzkiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dorośli, którzy znajdują się w domu seminaryjnym oprócz sprawowania opieki nad dziećmi, poszukują pracy, aby móc wkrótce się usamodzielnić. - Klerycy są mistrzami w każdej dziedzinie. Udostępnili swoje pokoje i przeprowadzili się do innych, aby stworzyć tym ludziom komfort w naszym domu. Zabiegają o pomoc, czyli zapewniają jedzenie, ubrania. Sami postarali się, na przykład o pralkę, żelazko czy deskę do prasowania i ciagle poszukują osób chętnych do pomocy, które mogłyby ofiarować potrzebne rzeczy, niezbędne dla tych ludzi. Tutaj każdy pomaga tak, jak tylko może. Co ważne, mają z nimi naprawdę dobry kontakt, mimo że są to osoby głuchonieme. Dzięki klerykom możemy tworzyć dla ukraińskich uchodźców spokojne i bezpieczne miejsce - powiedział ks. Marcin Jarzenkowski.
W drodze do łódzkiego seminarium jest jeszcze 7 osób, więc wkrótce WSD będzie schronieniem dla 27 ukraińskich uchodźców. Seminarium będzie służyło im pomocą tak długo, jak będą jej potrzebowali.