Tegoroczna akcja letnia, zorganizowana przez księży salezjanów z Kutna Woźniakowa, objęła ponad pół tysiąca dzieci! Złożyły się na nią trzy tury półkolonii, odbywających się na terenie Oratorium im. bł. Michała oraz wyjazd na obóz wychowawczo-wypoczynkowy do Sulęczyna (Szwajcaria Kaszubska). Zorganizowanie Akcji Letniej było możliwe dzięki dofinansowaniu z funduszu Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Kutnie.
Obóz
Obóz w Domu Wypoczynkowym "Podróżnik" w Sulęczynie trwał w
dniach 7-21 lipca. Pojechało na niego około 80 dzieci, skierowanych
przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Kutnie, Gminny Ośrodek
Pomocy i Kuratorium Oświaty. W Sulęczynie wypoczywały także dzieci
i młodzież na co dzień związane z Oratorium, ministranci i dziewczęta
ze scholi. Kierownikiem obozu był Jerzy Wyroślak, członek Zarządu
Oratorium. Funkcję opiekuna duchowego obozu pełnił ks. Stanisław
Pietkiewicz, wspomagany przez diakona Mariusza Nidzkiego i kleryka
Tomasza Zielińskiego. Na obóz pojechało także pięciu wychowawców-wolontariuszy.
Ośrodek w Sulęczynie położony jest naprawdę przepięknie:
pośród strzelistego lasu iglastego, nad brzegiem jeziora Węgrzyno.
Domki campingowe skrywają się wśród drzew, a nad jeziorem jest pomost
i brodzik dla maluchów oraz przystań ze sprzętem wodnym. Ponadto
na terenie ośrodka znajduje się boisko, jadalnia, świetlica z kominkiem,
sala rekreacyjna, wyposażona w bilard i stoły do ping-ponga.
W tak malowniczym otoczeniu organizatorzy i wychowawcy
realizowali z młodzieżą program, przygotowany na podstawie programu
wychowawczego autorstwa prof. Krystyny Ostrowskiej: "W poszukiwaniu
wartości". Celem, przyświecającym organizatorom obozu, było umożliwienie
uczestnikom integralnego rozwoju osoby.
Rozwój psychiczny zakładał rozbudzenie w młodym człowieku
potrzeby budowania życia na niezbywalnych wartościach, kształtowanie
postawy otwartości na innych ludzi i umiejętności budowania z nimi
pozytywnych relacji, zdobywanie umiejętności życia w grupie, integrację
dzieci z różnych środowisk oraz budowanie poczucia własnej wartości.
Cel ten realizowano m.in. przez zajęcia terapeutyczno-wychowawcze
z psychologiem i wykwalifikowanymi wychowawcami, spotkania w grupach
i wspólną refleksję.
Rozwój intelektualny polegał na poznawaniu zabytków Pojezierza
Kaszubskiego i Pomorza oraz uwrażliwienie dzieci na piękno przyrody.
Rozwój duchowy był możliwy dzięki wspólnym spotkaniom na śpiewie,
porannej i wieczornej modlitwie oraz niedzielnej Mszy św. Jedna Msza
św. odbyła się pod drzewami, a druga na pomoście.
Wychowawcy nie zapomnieli też o rozwoju fizycznym przez
podnoszenie umiejętności sportowych oraz sprawności fizycznych i
techniczno-taktycznych. Dzieci miały wiele okazji do wypoczynku na
świeżym powietrzu. Program obozu zakładał gry i zabawy na świeżym
powietrzu (m.in. piłka nożna, siatkówka, koszykówka), jazdę konną (wykupiono dzieciom karnety), pływanie, wędkowanie i korzystanie ze
sprzętu wodnego, ogniska i dyskoteki. Wielkim przeżyciem był chrzest
obozowy, przez który musiała przejść przynajmniej połowa dzieci.
Miłe były także pogodnie wieczory i zabawy, przygotowywane przez
same dzieci na świetlicy albo pod gołym niebem.
Korzystając z fantastycznej, słonecznej pogody zorganizowano
także szereg ciekawych wycieczek: do Gdańska, Oliwy i Sopotu. W Gdańsku
dzieci zwiedzały zabytkową Starówkę z Neptunem, były na nowym molo.
W Oliwie wysłuchano koncertu organowego w katedrze dawnego opactwa
cystersów, położonego w zielonym parku. W Sopocie dzieci spacerowały
brzegiem morza i bawiły się na słynnym, największym w Polsce molo
sopockim. W Gdańsku spotkał się z młodzieżą prezydent Kutna Krzysztof
Dębski, który przyjął zaproszenie organizatorów i odwiedził obozowiczów.
Wyjazd do Sulęczyna i wszystkie wycieczki były tym łatwiejsze
do zorganizowania, że wójt Jakub Świtkiewicz bezpłatnie udostępnił
salezjanom autokar, trzeba było tylko kupować paliwo. Na życzliwość
Wójta Gminy w tej mierze salezjanie zawsze mogą liczyć: otrzymali
autokary także na wyjazd na spotkanie z Ojcem Świętym i na Campo
Bosco.
Półkolonie
Półkolonie dla dzieci i młodzieży z rodzin niezamożnych z całego
Kutna i okolic to już wieloletnia salezjańska tradycja. Organizatorem
jest Oratorium im. bł. Michała, a finansuje je Urząd Miasta. Tym
razem półkolonie odbywały się w trzech turach: od 29 lipca do 3 sierpnia,
od 5 do 12 sierpnia i od 14 do 20 sierpnia. Autobusy MZK dowoziły
dzieci na godzinę 9.00 rano i zabierały je około 14.30 z powrotem.
W każdej turze półkolonii uczestniczyło około 150 dzieci
Kierownikiem półkolonii była Agnieszka Wyroślak, a zajęcia
prowadził m.in. ks. Stanisław Pietkiewicz. Jak podkreśla kl. Tomasz
Zieliński, przeprowadzenie półkolonii nie byłoby możliwe, gdyby nie
pomoc i zaangażowanie około 30-osobowej grupy animatorów. Grupy "kolonistów" - a było ich zawsze po sześć - liczyły sobie około 35
osób i każdą zajmował się jeden wykwalifikowany wychowawca oraz trzech
doświadczonych w pracy z dziećmi animatorów.
Organizatorzy starali się zapewnić uczestnikom półkolonii
jak najbardziej interesujący i urozmaicony program. Dzieci wyjeżdżały
do Ozorkowa i Płocka, bywały na sali gimnastycznej, w kinie. Dwa
dni spędzały w Woźniakowie, gdzie w Oratorium jest sala przeznaczona
do gier i zabaw, boisko itd. W Woźniakowie dzieci brały udział w
ognisku i dyskotece.
Codziennie dzieci otrzymywały śniadanie i obiad. Obiady
przywożono z restauracji Stanisława Fabjańskiego w Kutnie - wydawano
je w wielkim namiocie wojskowym, rozłożonym w parku przy domu salezjanów,
gdzie swobodnie mieściły się wszystkie dzieci. Kanapki na drugie
śniadanie przygotowywały panie ze Stowarzyszenia Współpracowników
Salezjańskich. "Wszystkie dzieci były najedzone - podkreśla z zadowoleniem
proboszcz ks. Kazimierz Rzymowski. - To ważne, zwłaszcza że wiadomo:
niektóre w ogóle nie jadły w domu śniadania!".
Oferta księży salezjanów dla dzieci i młodzieży w czasie
wakacji objęła też, jak zawsze, letnie obozy i wyjazdy sportowe dla
podopiecznych Salezjańskiej Organizacji Sportowej (SALOS), ale to
już materiał na następny artykuł...
Pomóż w rozwoju naszego portalu