Chełmskie obchody Światowego Dnia Młodzieży odbyły się w kościele Świętej Rodziny. Przewodniczył im bp Adam Bab. Wydarzenie miało na celu wspólną modlitwę oraz zaproszenie młodych na spotkanie z papieżem Franciszkiem w 2023 r. w Lizbonie. Była Eucharystia, świadectwo Tymoteusza Filara oraz uwielbienie Boga z zespołem Good God.
Kwiat chełmskiej młodzieży
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na tegoroczne obchody Światowego Dnia Młodzieży do chełmskiej parafii Świętej Rodziny przybyła młodzież nie tylko z miasta, ale i okolicznych miejscowości. Najliczniejsza grupę stanowili młodzi z parafii Rejowiec. Najważniejszym punktem tej uroczystości była koncelebrowana Msza święta, której przewodniczył bp Adam Bab. Na początku Liturgii pasterza z radością powitali przedstawiciele młodzieży. - Twoja obecność pośród nas jest znakiem łączności z Ojcem Świętym. Dziś wspominamy słowa papieża Franciszka, który podczas spotkania w Krakowie zachęcił nas, abyśmy stanowili wspólnotę. Te słowa rozgrzewają nasze serca. Chcemy nieustannie spotykać się z naszym Panem i Zbawicielem, szczególnie w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata - mówili młodzi. Słowo powitania skierował też ks. Mirosław Bończoszek, proboszcz parafii Świętej Rodziny w Chełmie. - Jezus Chrystus ma nas ustanowić świadkami. I ustanawia na różne sposoby, abyśmy w świecie mówili że On jest Królem. Poprzez sakramenty święte, wybór, posłanie, zaproszenie do udziału w duszpasterstwie młodzieży na różnych etapach - powiedział. Ksiądz proboszcz wyraził radość z faktu, że to właśnie kościół Świętej Rodziny jest w niedzielę Chrystusa Króla centrum życia duchowego młodych z regionu chełmskiego. - Przed chwilą ksiądz biskup otrzymał kwiaty. Ja dziś kwiatów nie mam, ale jako kwiaty przekazuję tę młodzież - powiedział ks. Bończoszek.
Historia św. Pawła
Reklama
Biskup Adam Bab odprawił Mszę św. i wygłosił homilię. Oparł ją na historii nawrócenia św. Pawła Apostoła. - Szaweł nie spotkał Chrystusa dopiero pod Damaszkiem. Spotkał Go już wtedy, gdy widział chrześcijan odpowiadających miłością na nienawiść i prześladowania - mówił. - historia Szawła, który stał się św. Pawłem i Apostołem Chrystusa, stała się naszym bogactwem. Jak wielki jest Bóg, gdy zdobywa serce tego, który podnosi na Niego rękę! Podkreślił, że historia działania Boga w życiu św. Pawła jest historią każdego z nas. - To my jesteśmy dzisiaj dumni z naszego Boga, bo On nie manipuluje ludzkimi sercami, nie oszukuje, nie nabiera ich na jakąś propagandę, ale zdobywa serca. Czy takie są i nasze losy? Czy do historii św. Pawła w Kościele możesz dołączyć i wpisać swoją historię nawrócenia? - pytał pasterz. Podkreślił, że św. Paweł opowiada o nawróceniu, aby zdobyć serca innych ludzi. Bp Bab akcentował także znaczenie tegorocznego hasła Światowych Dni Młodzieży i wskazał, że dotyczy ono każdego młodego człowieka. - Jak możecie opowiedzieć, że Bóg wam się objawia? Jak was prowadzi i zdobywa? Macie taką hierarchię wartości, że Chrystus jest dla was najważniejszy w życiu? Wy jesteście współczesnym pokoleniem uczniów Chrystusa. Gdy Chrystus jest w życiu na pierwszym miejscu, jest w nim najważniejszy, to jesteś Jego świadkiem - zakończył. Zachęcał, aby młodzi oparli swoje życie na spotkaniu z Chrystusem.
Historia Tymoteusza
Reklama
Niejako dopełnieniem homilii było świadectwo spotkania Chrystusa, jakim podzielił się z młodzieżą Tymoteusz Filar w drugiej części spotkania, już po zakończeniu Mszy św. Jego sylwetkę przedstawił zebranym ks. Karol Mazur, duszpasterz chełmskiej młodzieży. – To młody ewangelizator z Gdyni, pełen pasji i energii, student teologii. Lider wspólnoty młodzieżowej - mówił ks. Karol. Tymoteusz z niezwykłą duchową siłą i radością podzielił się z młodzieżą swoją historią. Opowiedział o zapale głoszenia słowa Bożego wśród ludzi potrzebujących wiary i szukających Chrystusa. - Pochodzę z rodziny wierzącej, zaangażowanej w życie parafii. W 2010 r. byłem na spotkaniu, na które przyjechali misjonarze z Brazylii. Tam usłyszałem, że Jezus kocha miłością bezgraniczną, na którą nie da się zasłużyć. Doświadczyłem namacalnie w tamtym momencie, że Bóg jest i mnie kocha. Później żyłem jako katolik, angażowałem się w różne rzeczy, ale nie widziałem, żeby wiara przynosiła owoce w moim życiu - mówił. - Wszystko się zmieniło siedem lat temu, kiedy zacząłem doświadczać kryzysu wiary. Pojechałem na rekolekcje, gdzie usłyszałem, że Jezus to nie mit, że On żyje dzisiaj. Księża, którzy głosili te rekolekcje, opowiadali jak widzieli osobiście jak Jezus uzdrawia, jak ludzie którzy doświadczali upadku powstają. Wtedy powiedziałem: Jezu, jeśli to prawda, to ja choć Cię nie czuję i nie widzę, chcę podjąć decyzję, by pójść za Tobą i stać się Twoim uczniem. Możemy chodzić do kościoła, ale nic z tego nie wynosić. Jezus pragnie decyzji, byśmy stali się Jego uczniami dzisiaj. Ja wówczas świadomie powiedziałem: wyznaję Cię jako Zbawiciela i Pana i chcę byś rządził moim życiem. Zacząłem się więcej modlić. Na początku przez 5 min., czytać słowo Boże, potem 10, 15 min. Zauważyłem, że moje życie zaczęło się przemieniać. Zniknął gdzieś bezsens, który czułem, a pojawiła się radość i poczułem, że chcę, by moi rówieśnicy też zaczęli poznawać Boga, który kocha - dzielił się Tymoteusz. Gość opowiedział również o swoich doświadczeniach ewangelizacyjnych na polskim festiwalu Woodstock. - Tam wraz z grupą osób mówiłem ludziom o Jezusie. Dzieliłem się wiarą. Dzięki temu swoje życie odmienił pewien zagubiony dotychczas życiowo młody chłopak. Zacząłem się modlić, wołając Ducha Świętego, by dał mu doświadczyć miłości. Nagle w jego oczach pojawiła się taka radość, że byłem w szoku. Zawołał, że chce dostać słowo Boże, by czytać i spotkać Boga. Bóg żyje i działa dziś, zachęcam was by Go szukać i Mu ufać, a On każdego poprowadzi - zakończył Tymoteusz Filar.
Życie dla Chrystusa
Bezpośrednio po wysłuchaniu świadectwa Tymka młodzi powierzyli swoje życie Chrystusowi podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Uwielbieniu Boga sprzyjał muzyczny przekaz zespołu „Good God” z ks. Pawłem Gołofitem, duszpasterzem młodzieży PWSZ w Chełmie. Młodzież uczestnicząca w chełmskich obchodach ŚDM nie wyszła ze spotkania z pustymi rękami. Oprócz przeżyć duchowych i wskazówek na dalsze życie z Chrystusem, wszyscy otrzymali od parafii Świętej Rodziny prezenty. Były nimi pamiątki z ostatnich ŚDM w Panamie, na których była ekipa z ks. Karolem Mazurem. - To będzie miła pamiątka ze spotkania i jednocześnie zaproszenie na Światowe Dni Młodzieży, jakie odbędą się już za dwa lata w Lizbonie - powiedział ks. Karol Mazur.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172