W parafii św. Jana Chrzciciela w Pawłowie odbyły się doroczne uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej Różańcowej. Poprzedziły je rekolekcje różańcowe. Był też zorganizowany II Przegląd Pieśni Maryjnej.

Tradycyjny październikowy odpust ku czci Matki Bożej Różańcowej w parafii Pawłów zawsze jest najważniejszym wydarzeniem religijnym dla całej wspólnoty lokalnej. Szczególnego znaczenia nabrał, gdy proboszczem parafii w Pawłowie kilka lat temu został ks. Andrzej Kołodziejski, który pobudził kult Matki Bożej w Jej cudownym obrazie znajdującym się w parafialnej świątyni. To dzięki inicjatywie księdza proboszcza i wsparciu wiernych, parafia może się dzisiaj cieszyć odnowionym obrazem Matki Bożej Pawłowskiej.

Szczególną okazją do modlitewnego trwania i zadumy nad trudną rzeczywistością był odpust Matki Bożej Różańcowej. Poprzedziły go maryjne rekolekcje przeprowadzone w tym roku przez ojca Andrzeja Bielana, dominikanina z Borku Starego koło Rzeszowa. Na zakończenie rekolekcji ojciec Bielan odprawił sumę odpustową. Mszę św. poprzedziła modlitwa różańcowa poprowadzona przez księdza proboszcza. – Chcemy Cię Boże wychwalać na wieki za to, że dajesz nam szczególny dar w osobie Matki Bożej, Pani Pawłowskiej. Czcimy Maryję, która kontempluje obecność Boga i rozważa w swoim sercu to, co Bóg Jej powiedział. Modlimy się w intencji całej naszej wspólnoty parafialnej o obfite łaski i dary Ducha Świętego - powiedział ksiądz proboszcz.

Odpustową homilię wygłosił ojciec Andrzej Bielan. Podkreślił w nim potrzebę życia we wspólnocie, a nie samotności, również tej duchowej. – Nie jest dobrze, aby człowiek był sam. Jezus posyła od krzyża swoją Matkę do uczniów, aby nie byli sami. Tak często doświadczamy samotności w rodzinach… - mówił kaznodzieja. Zachęcał do kontemplowania Boga poprzez czytanie Pisma Świętego; podjął temat całkowitego zawierzenia Bogu życia przez Maryję. Przypomniał objawienia Maryi w Gietrzwałdzie i pociechę, jaką niosła wówczas ludziom i nadzieję na odzyskanie wolnej Polski. Do tego potrzebna była gorąca modlitwa różańcowa, o którą prosiła Maryja. – Z tej modlitwy różańcowej prostych ludzi i elit zrodziła się jedność polskiego narodu i dzięki temu odzyskaliśmy wolność po latach zaborów - podkreślił dominikanin. Zaapelował do uczestników odpustu o ciągłą modlitwę różańcową. – Dzięki tej modlitwie można wiele za wstawiennictwem Matki Bożej wyprosić łask u Boga, przemienić serca oraz otrzymać pomoc w rozwiązaniu nawet najtrudniejszych problemów. Matka Boża wysłuchuje swoje dzieci jeśli z pokorą i wiarą proszą Ją o pomoc - zapewnił kaznodzieja.

Podczas uroczystości odpustowych były po raz pierwszy poświęcone „Chlebki Maryi” na pamiątkę cudu rozmnożenia chleba. To nawiązanie do historii sprzed wieków. Jak głosi tradycja, dawno temu ubogi wieśniak zamiast zboża na chleb dla głodującej rodziny zakupił od nieznajomego obraz Matki Bożej Pawłowskiej. Gdy wizerunek znalazł się w domu, w cudowny sposób każdego ranka na stole pojawiały się świeże bochny chleba, a rodzina nigdy już nie zaznała głodu. Chlebki upiekła i podarowała parafii pani Krystyna Tkacz. Bezpośrednio po Mszy św. wierni wychodzący z kościoła mogli zakupić to specjalne pieczywo. Dochód z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na renowacje bocznych ołtarzy w świątyni.

Głównym uroczystościom odpustowym towarzyszył zorganizowany już po raz drugi Przegląd Pieśni Maryjnej. Wystąpiło w nim 14 wykonawców. Swój talent muzyczno- wokalny na cześć Matki Bożej zaprezentowały dzieci, młodzież i osoby dorosłe. Tutaj jednak nie były najważniejsze umiejętności wokalne, lecz samo uczestnictwo i świadomość śpiewu na cześć Matki Pana. Bo kto śpiewa, ten dwa razy się modli.

Maryjne uroczystości zwieńczyła Msza św. przy Ikonie Matki Bożej Pani Pawłowskiej. Przewodniczył jej ks. Adam Lewandowski z lubelskiej katedry.

Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172