Podkreśla on, że tego samego Węgrzy oczekują po niedzielnej Mszy z Papieżem.
„My Węgrzy z wielkim szacunkiem podchodzimy do Papieża. Zawsze tak było, od czasów Sylwestra II, od którego w 1000 roku nasz król Stefan otrzymał koronę. W ten sposób papież uznał nasz naród i dał mu prawo do własnej państwowości. Nasze relacje ze Stolicą Apostolską zawsze były bardzo bliskie. W Papieżu widzimy Piotra naszych czasów. Chcemy modlić się z Franciszkiem i dziękować Panu za naszą wiarę i chrześcijaństwo w naszym kraju.“
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita Egeru zaznacza, że Kościół na Węgrzech potrzebował takiego wydarzenia. W ostatnich latach katolicy mogą się poszczycić wieloma osiągnięciami. Jednakże prawdziwa odnowa duchowa dokonuje się w duszy, a nie w instytucjach. Naszym celem jest zbliżać ludzi do Chrystusa i radości Ewangelii – mówi abp Ternyák.
Tytułem przykładu wskazuje, że niewątpliwym osiągnięciem Kościoła jest intensywny rozwój szkolnictwa katolickiego. Jest to możliwe, ponieważ państwo pozwala decydować samym rodzicom o charakterze szkoły, w której uczą się ich dzieci. Dotyczy to również placówek państwowych. Jeśli większość rodziców chce, by szkoła przeszła pod zarządzanie Kościoła, państwo respektuje ich wolę. My godzimy się przejąć szkołę tylko wtedy, gdy prosi o to co najmniej 80 proc. rodziców. W ten sposób w mojej archidiecezji 50 szkół państwowych przeszło pod zarządzanie Kościoła – dodaje abp Ternyák.