Do tematu spotkania nawiązał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin, który w imieniu papieża, na ręce biskupa Rimini Francesca Lambiasiego, skierował do uczestników specjalne przesłanie. Wskazał w nim, że „Odwaga mówienia ja” jest niezwykle istotna w czasie, gdy musimy zacząć działać we właściwy sposób, aby nie zmarnować szansy, jaką daje nam kryzys pandemiczny. Chodzi o podjęcie ryzyka ponownego wyruszenia w drogę.
Autor przesłania zaznaczył, że pandemia postawiła „ja” każdej osoby z powrotem w centrum uwagi, w wielu przypadkach wzbudzając ponownie pytania o sens istnienia i użyteczność życia, które były uśpione lub wręcz cenzurowane. Wzbudziło to również poczucie osobistej odpowiedzialności. Dzisiaj w społeczeństwie bardzo potrzebni są ludzie, którzy mają odwagę powiedzieć „ja” z odpowiedzialnością, a nie z egoizmem, komunikując własnym życiem, że każdy dzień można rozpoczynać z wiarygodną nadzieją. Wielkim niebezpieczeństwem dla odwagi pozostają dzisiaj: systematyczne zwątpienie oraz mierność i bylejakość. To są wielcy wrogowie naszego „ja”. Skąd może wziąć się odwaga, aby powiedzieć: „ja”. Kard. Parolin wskaza tutaj na spotkanie. Tylko dzięki spotkaniu można swojemu „ja” umożliwić podjęcie decyzji, rozpoznanie i przyjęcie. Odwaga powiedzenia „ja” rodzi się w obliczu prawdy, a prawda jest obecnością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W dalszej kolejności watykański sekretarz stanu zwrócił uwagę, że od dnia, w którym Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas, Bóg dał człowiekowi możliwość wyjścia z lęku i znalezienia energii do czynienia dobra przez naśladowanie Jego Syna, który umarł i zmartwychwstał. Człowiek przemieniony przez Chrystusa przezwycięża lęk i otwiera się na świat, doświadcza wyzwolenia oraz zyskuje większą wrażliwość na potrzeby innych. Wiara, która rodzi się ze spotkania z Chrystusem, prowadzi do poszerzania życia. Kard. Parolin zauważył, że najgłębszą racją odwagi chrześcijanina jest sam Chrystus. Zmartwychwstały Pan pozostaje podstawą bezpieczeństwa. On sprawia, że możemy doświadczyć głębokiego pokoju również pośród życiowych burz.
Sekretarz stanu przekazał również pragnienie Ojca Świętego, aby organizatorzy i uczestnicy spotkania w Rimini dali żywe świadectwo głoszenia Chrystusa bez wyłączania kogokolwiek, jako tego, który dzieli się radością, wskazuje piękny horyzont i proponuje upragnioną ucztę. Przywołując programowe dokumenty obecnego pontyfikatu, kardynał przypomniał, że trzeba mieć odwagę podążania nowymi drogami, znajdowania nowych znaków, symboli oraz treści pociągających innych. Pewność oparta na wierze wprowadza na drogę, umożliwia świadectwo i dialog ze wszystkimi, nikt nie jest wykluczony, ponieważ horyzontem wiary w Chrystusa jest cały świat – podkreślił autor orędzia.
Międzynarodowe spotkania przyjaźni między narodami odbywają się w Rimini w ostatnim tygodniu sierpnia od 1980, a ich organizatorem jest od początku włoska wspólnota Comunione e Liberazione, obecna dziś na całym świecie. Od początku w wydarzeniach tych biorą udział czołowi przedstawiciele Kościoła oraz świata kultury, nauki i życia społecznego i politycznego. Przybywają na te spotkania zarówno z Włoch, jak i z zagranicy. Organizatorzy spotkań powtarzają, że od ponad 40 lat Rimini pod koniec sierpnia każdego roku staje się "stolicą międzynarodowej kultury, do której zjeżdża lud Meetingu": ludzie ciekawi świata, otwarci na innych, zdolni do ocen zachodzących zjawisk. Jest to wspólne dla wszystkich miejsce spotkań i dialogu.