Uroczystości upamiętniały 78. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu. Było to też upamiętnienie 78-rocznicy banderowskiego ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach, na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej (Galicji Wschodniej) i na Lubelszczyźnie. Wydarzenie wpisało się w ogólnopolskie uroczyste obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, który na mocy uchwały Sejmu RP z dnia 22 lipca 2016 roku obchodzony jest każdego roku w dniu 11 lipca.
Organizatorami społecznego wydarzenia historyczno - społeczno – kulturalnego w Cieszanowie i Gorajcu byli: Instytut Pamięci i Dziedzictwa Kresów im. ppor. Lubomira Radłowskiego w Rzeszowie, Jednostka Strzelecka 2033 w Lubaczowie, Hufiec ZHP Lubaczów i „Gazeta Parlamentarna”. Moderatorem organizacyjnym wydarzenia był prof. nadzw. dr hab. Adam Kulczycki, wykładowca akademicki, działacz kresowy, publicysta, redaktor naczelny „Gazety Parlamentarnej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obchody w Cieszanowie i w Gorajcu odbywały się w sobotę, 10 lipca, a nie tradycyjnie 11 lipca, gdyż w sobotę rano i niedzielny poranek harcerze i strzelcy uczestniczyli w akcji zapalania zniczy na mogiłach pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich w okresie 1943 – 1947, z przyczyn technicznych nie mogliby uczestniczyć w obchodach.
Reklama
- Dlatego też postanowiliśmy zorganizować obchody w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej – zapewnił prof. Kulczycki. - Nie było tutaj żadnego akcentu ideologicznego czy politycznego. Niezbyt rozumiem postawę Pana Damiana Cencory z Gorajca, sąsiada Chutoru w Gorajcu, który siał niepotrzebne zamieszanie. Wystosowałem, w imieniu organizatorów, zaproszenie do Pana Marcina Piotrowskiego, prezesa Stowarzyszenia „Folkowisko”, który zapewnił mnie, że delegacja Stowarzyszenia weźmie udział w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej i tak też się stało.
- Społeczne wydarzenie upamiętniające 78. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu zjednoczyło lokalne środowiska patriotyczne, aby wspólnie pomodlić się za ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej – poinformował prof. nadzw. dr hab. Adam Kulczycki, prezes Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresów im. ppor. Lubomira Radłowskiego w Rzeszowie, główny organizator obchodów. - Wydarzenie odbyło się sobotę, 10 lipca, w Cieszanowie i w Gorajcu. Było upamiętnieniem 78-rocznicy banderowskiego ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach, na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej (Galicji Wschodniej) i na Lubelszczyźnie. Wpisało się ono w ogólnopolskie uroczyste obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, który na mocy uchwały Sejmu RP z dnia 22 lipca 2016 roku obchodzony jest każdego roku w dniu 11 lipca - dodaje.
Reklama
W obchodach udział wzięli między innymi: przedstawiciel europosła Ryszarda Czarneckiego, reprezentant senatora Mieczysława Golby, dyrektor Biura Poselskiego posła na Sejm RP Grzegorza Brauna, przedstawiciel Starostwa Powiatowego w Lubaczowie, reprezentacja Rady Miasta i Gminy Cieszanów, przedstawiciele Nadleśnictwa w Oleszycach, Nadleśnictwa w Lubaczowie i Nadleśnictwa w Narolu oraz kierownictwo i harcerze z Hufca ZHP w Lubaczowie, Jednostka Strzelecka 2033 im. Gen. Bryg. Józefa Kustronia w Lubaczowie, delegacja Stowarzyszenia „Folkowisko” oraz mieszkańcy miasta i gminy Cieszanów i powiatu lubaczowskiego.
Reklama
W Cieszanowie przed pomnikiem ofiar z okresu II wojny światowej odbył się apel pomordowanych. Poszczególne delegacje złoży kwiaty i zapaliły znicze. Kwiaty złożono także i zapalono znicze na grobach pomordowanych w 1944 roku przez UPA Polaków w Gorajcu.
Uroczystej Mszy Świętej w cerkwi w Gorajcu w intencji banderowskiego ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach, na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie przewodniczył ks. płk dr Eugeniusz Łabisz, emerytowany kapelan Wojska Polskiego.
W wygłoszonej homilii przybliżył tragedię, jaka spotkała ludność polską na Wołyniu i Kresach wschodnich. Z rąk nacjonalistów ukraińskich zginęły setki tysięcy niewinnych Polaków.
Po Mszy Świętej, w Zajeździe Ja-Wa w Cieszanowie, odbyła się prelekcja prof. nadzw. dr. hab. Adama Kulczyckiego – wykładowcy akademickiego; działacza i publicysty kresowego na temat: „Wołyń’43: Walka o pamięć – walka Polskę. W 78-rocznicę banderowskiego ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach, na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie”. Była to też okazja do promocji książki "Nie zabijaj...". W prelekcji wzięli udział harcerze z Hufca w Lubaczowie i strzelcy z Jednostki Strzeleckiej w Lubaczowie.
Honorowy Patronat nad wydarzeniem upamiętniającym 78-rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu objął: Pan Europoseł Ryszard Czarnecki i Poseł na Sejm RP Grzegorz Braun.
Hołd ofiarom mordów na obywatelach II Rzeczypospolitej
Reklama
- W Gorajcu, jak dobrze wiemy, przez pewien czas mieścił się sztab pierwszej na tym terenie sotni UPA Iwana Szpontaka „Zalizniaka” - poinformował prezes Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresów im. ppor. Lubomira Radłowskiego w Rzeszowie. - Przed wojną była to wieś świadoma narodowościowo i panował tu silny nacjonalizm. Podobnie w Lublińcu Nowym i Starym. W 1944 roku, w Gorajcu, aby ukryć tworzenie sotni, z rozkazu „Zalizniaka” wymordowano miejscowych i okolicznych Polaków. Oczywiście, nie wszyscy mieszkańcy Gorajca w tym uczestniczyli, ale za to krwawo zapłacili. Konsekwencją powstałej w Gorajcu sotni UPA i jej działalności niszczycielskiej w powiecie lubaczowskim, w kwietniu 1945 roku wieś spacyfikowały oddziały 2. Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Gorajec prawie doszczętnie spalono i wymordowano ponad 150 osób, głównie ludność cywilną.
Reklama
W uchwale przyjętej 22 lipca 2016 r. Sejm oddał hołd ofiarom mordów na obywatelach II Rzeczypospolitej (Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach i przedstawicielach innych mniejszości narodowych), dokonywanych w latach 1943-1945 przez ukraińskich nacjonalistów z szeregów OUN, UPA, SS-Galizien i innych formacji. W ustawie wyrażono też wdzięczność wobec tzw. Sprawiedliwych Ukraińców, którzy odmawiali udziału w mordach i ratowali Polaków.
- Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za udział w uroczystych obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej – podziękował prof. Adam Kulczycki. - Spotkaliśmy się przy stole eucharystycznym pod przewodnictwem księdza pułkownika doktora Eugeniusza Łabisza, emerytowanego kapelana Wojska Polskiego, który wygłosił okolicznościową homilię. W uroczystości wziął udział także ksiądz Mariusz Pastuszak, korespondent Katolickiego Radia Zamość w Lubaczowie.
Reklama
Zasady ideologii ukraińskiego nacjonalizmu, przedstawione przez Doncowa w jego głównym dziele pt. „Nacjonalizm”, wprowadzała w życie założona w 1929 r. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, a potem jej bojówki – UPA. Zasady te były bliskie nazizmowi i miały charakter faszystowski.
- Wspominane przeze mnie święto, Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa, związane jest z rocznicą wydarzeń z 11 i 12 lipca 1943 r., kiedy to UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców około 150 miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim – informuje prof. Adam Kulczycki. - Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach między innymi w Porycku, dziś Pawliwka i w Kisielinie. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem: ludzi palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią; gwałcono kobiety. Badacze obliczają, że tylko tego jednego dnia, 11 lipca, mogło zginąć około 8 tys. Polaków – głównie kobiet, dzieci i starców.
Za przeprowadzenie ludobójczej czystki etnicznej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej na polskiej ludności cywilnej bezpośrednią odpowiedzialność ponosi główny dowódca UPA, Roman Szuchewycz.
Reklama
- Kulminacyjnym punktem Rzezi wołyńskiej była wspomniana przeze mnie tak zwana Krwawa Niedziela, 11 lipca 1943 roku – dodaje prof. Adam Kulczycki. - 11 lipca 1943 miał miejsce skoordynowany atak na dziesiątki polskich miejscowości, w całym zaś lipcu na co najmniej 530 polskich wsi i osad. Pod hasłem „Śmierć Lachom” zginęło wówczas kilkanaście tysięcy Polaków. W niedzielę, 11 lipca 1943 roku, oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości na Wołyniu. Bardzo trudno dziś określić dokładnie liczbę pomordowanych Polaków. Jest to często wynikiem faktu, że niektóre miejscowości zostały zrównane z ziemią, a ich mieszkańcy wymordowani do ostatniego człowieka. Ostrożne szacunki poparte materiałem dowodowym, w postaci relacji tych, którzy przeżyli, pozwalają określić straty polskie na Wołyniu na około 60 tysięcy pomordowanych. W tym roku obchodzimy, wspominamy, 78-rocznicę trudnych i nie rozliczonych wydarzeń z 1943 roku.
Zbrodnię ludobójstwa, kwalifikowaną przez pion śledczy IPN jako ludobójstwo, przeprowadzili nacjonaliści ukraińscy z OUN-B i UPA na ludności polskiej Wołynia, Małopolski Wschodniej a także na części Lubelszczyzny, Podkarpacia i Polesia. - Szacuje się, że w jej wyniku w latach 1943–1947 zamordowano, jak już nie raz wspominałem, około 200 tys. Polaków - podkreśla prezes Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresów im. ppor. Lubomira Radłowskiego w Rzeszowie.
- Zainteresowanych odsyłam do mojej książki „Nie zabijaj. Nacjonalizm i ludobójstwo na Kresach wobec Kościoła, etyki chrześcijańskiej i zasad humanizmu”. Publikacja omawia zagadnienie ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej w trzech ujęciach: teoretyczno-filozoficznym, opisu faktów historycznych oraz odniesienia do współczesności. Autorami poszczególnych artykułów są cenieni specjaliści badający to zagadnienie - dodaje prof. Kulczycki.
Obchody Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w Cieszanowie i w Gorajcu odbyły się dzięki wsparciu Nadleśnictwa Oleszyce, Banku Spółdzielczego w Lubaczowie, Zajazdowi Ja-Wa w Cieszanowie oraz firmy Domplast.
- To bardzo ważne, że inicjatywa organizowania Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w Cieszanowie i w Gorajcu spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem wśród mieszkańców powiatu lubaczowskiego a wydarzenie bardzo chętnie wsparli: Nadleśnictwo Oleszyce, Bank Spółdzielczego w Lubaczowie, Zajazd Ja-Wa w Cieszanowie oraz firma Domplast. Za co jestem im ogromnie wdzięczny – dodaje prof. Kulczycki.