Koncertem Zuzanny i Macieja Batorów w toruńskim kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny rozpoczął się 5 czerwca 36. Świętojański Festiwal Organowy.
Artyści wykonali kompozycje zarówno autorów współczesnych, jak i muzyków tworzących w XIX stuleciu, a nawet w renesansie. Niespodzianką dla licznie zgromadzonych melomanów był występ 9-letniego Juliana, już teraz osiągającego świetne wyniki w grze na organach i marzącego o zbudowaniu własnego instrumentu.
O święcie muzyki na Podkarpaciu z prof. dr. hab. Markiem Stefańskim, dyrektorem Podkarpackiego Festiwalu Organowego, wiceprezesem Fundacji Promocji Kultury i Sztuki Ars pro Arte rozmawia ks. Rafał Przędzik.
Ks. Rafał Przędzik: Tegoroczna edycja Podkarpackiego Festiwalu Organowego dobiegła końca. W jakich miejscach Podkarpacia tym razem miał on swoje miejsce?
Prof. dr. hab. Marek Stefański: Koncert znakomitego wirtuoza organów z Drezna Holgera Gehringa w rzeszowskiej katedrze zakończył tegoroczny Podkarpacki Festiwal Organowy. W czasie jego trwania, od 15 lipca do 20 sierpnia, odbyło się 12 koncertów w siedmiu miejscowościach Podkarpacia: w Rzeszowie, Jarosławiu, Starej Wsi, Lutczy, Ropczycach, Chmielniku i po raz pierwszy w Sędziszowie Małopolskim. Sędziszowskie sanktuarium Bożego Miłosierdzia i kościół św. Rocha w Rzeszowie-Słocinie po raz pierwszy dołączyły z powodzeniem do festiwalowego kalendarza.
Jezuicki kleryk znany z działalności w Internecie jako "krzychu jezuita" oświadczył, że zdecydował się odejść z zakonu i ożenić się. Jezuici w oświadczeniu wskazali, że nie poprosił on jeszcze o dymisję z zakonu i dopóki jej nie otrzyma, jest nadal związany wieczystymi ślubami zakonnymi.
"Dotychczasowa działalność Krzysztofa Dzieńkowskiego wpisywała się w głoszenie kerygmatu typowe dla grup charyzmatycznych i nie była monitorowana co do treści przez przełożonych zakonnych. Niepokoi jednak jego zdecydowane powoływanie się na Ducha Świętego w celu uzasadnienia podejmowanych decyzji i wyrażanych opinii. Krzysztof nie ma misji kanonicznej, która pozwalałaby mu na nauczanie w imieniu Kościoła. Nie otrzymał też do tej pory żadnych święceń" - czytamy w oświadczeniu.
„Stare trupy” – tak poseł Lewicy Anna Żukowska nazywa ofiary Rzezi Wołyńskiej. To skandaliczne słowa, które nigdy nie powinny paść – mówią politycy opozycji.
Na antenie TVN24 wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak zauważył, że za zgodą Ukraińców trwają ekshumacje Niemców zabitych na terenie Ukrainy w czasie II wojny światowej. Te słowa w skandaliczny sposób skomentowała szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Żukowska.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.