Reklama

Kościół

Ks. Przemysław Szewczyk buduje w Tunezji dom dla migrantów

"Dom, który tworzymy, udzieli nie tylko doraźnego wsparcia, ale przede wszystkim zorientuje migrantów w ich drodze, żeby nie byli zdani na 'pomoc' ludzi, którzy łamiąc prawo zarabiają na ich biedzie" - mówi KAI ks. Przemysław Szewczyk, prezes stowarzyszenia „Dom Wschodni – Domus Orientalis”.

[ TEMATY ]

Tunezja

imigranci

dom

tpsdave /pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– W sytuacji kryzysu migracyjnego w Europie odpowiedź, jaką do tej pory dajemy, czyli przyjmowanie ludzi, którzy nielegalnie dostają się do Europy, jest stanowczo niewystarczająca i szkodliwa dla wszystkich. Takie rozwiązanie nie tylko jest cichą zgodą na lata wykorzystywania ludzi podczas drogi migracyjnej, którzy narażeni są na wyzysk, przemoc, utratę zdrowia czy życia, ale prowokuje coraz głębsze napięcia społeczne w Europie – mówi KAI ks. Przemysław Szewczyk, prezes stowarzyszenia „Dom Wschodni – Domus Orientalis”.

Ks. Szewczyk jest przekonany, że należy dołączyć do ludzi migrujących jak najwcześniej, żeby przede wszystkim umożliwić im skorzystanie z podstawowego prawa do nie migrowania i znalezienia warunków do życia we własnym kraju, lub pomóc im przeżyć doświadczenie migracji w sposób legalny – żeby proces migracyjny nie dobywał się pod dyktando ludzi, którzy na nim zarabiają, wykorzystując słabość migrantów. – Dom, który tworzymy, będzie krokiem w tę stronę: udzieli nie tylko doraźnego wsparcia, ale przede wszystkim zorientuje migrantów w ich drodze, żeby nie byli zdani na 'pomoc' ludzi, którzy łamiąc prawo zarabiają na ich biedzie - dodaje łódzki prezbiter.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom dla Afrykańczyków będących w drodze, z różnych powodów wyruszających na szlak migracyjny, powstaje w Tunezji, na peryferiach Tunisu. Potrzebujący znajdą tam pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych, a także pomoc psychologiczną, medyczną czy prawną. "Stworzymy przestrzeń spotkania, rozmowy, wymiany kulturowej: w tym celu chcemy zorganizować w niedużym ogrodzie domu klubokawiarnię. Pracować będziemy nad zorientowaniem migrantów w ich życiowej sytuacji przez kursy i formację, żeby jak najszybciej mogli zrealizować podstawowe prawo każdego człowieka do niemigrowania, czyli do pozostania na ziemi i wśród społeczeństwa, które będą mogli nazwać własnym" - mówią inicjatorzy akcji.

Reklama

Inicjatywę można wesprzeć, dołączając do grona "Przyjaciół Afryki" lub dokonując wpłaty na konto Stowarzyszenia „Dom Wschodni – Domus Orientalis”: ul. Piotrkowska 80, 90-102 Łódź, mBank, 70 1140 2004 0000 3002 7483 9388

Więcej informacji na stronie http://www.domwschodni.pl/przyjacielafryki

2021-04-08 17:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Medinie

Medina w Tunisie - plątanina uliczek, bramek, placyków, zaułków. W nocy pusta i cicha, tylko od czasu do czasu ktoś przemknie, przy jakiejś kawiarence w bocznej uliczce siedzi grupa chłopaków i gra w karty, popijając kawę. Wiatr przerzuca stosy śmieci. W dzień niektóre uliczki zamieniają się w tłoczne targowisko, częściowo adresowane do turystów, w większości wypełnione tłumem miejscowych. Inne uliczki pozostają puste, skwarne. Uliczki są tak niesamowicie wąskie, że wcale nierzadko sklep z boku jest dwa, trzy razy szerszy niż ulica. Dominują jednak sklepiki z trudem mieszczące właściciela i klienta. Co jakiś czas nad mediną unosi się głos muezina nawołującego do modlitwy. Okazuje się wówczas, że w tej plątaninie uliczek oprócz Wielkiego Meczetu i kilku innych wyróżniających się architekturą jest mnóstwo małych miejsc modlitwy, do których na wezwanie dąży sporo mężczyzn w różnym wieku. Sporo, ale zdecydowanie nie wszyscy. Wejście do meczetu odróżnić można łatwo: wśród arabskich napisów znajduje się jeden po angielsku: „Muslims only”, tylko dla muzułmanów. Z wielką uprzejmością, ale i ze stanowczością nie pozwolą niewiernemu wejść do miejsca modlitwy… Przypominałem sobie w takich sytuacjach tłumy turystów błyskających fleszami i głośno gadających w Bazylice św. Piotra w Rzymie. I pomyśleć, że u muzułmanów meczet jest po prostu salą do modlitwy, służącą skupieniu, pokazującą, w którym kierunku znajduje się Mekka… Nasze kościoły to domy Boga, który przebywa w nich w Najświętszym Sakramencie. Cieszy mnie, że nikomu nie zabraniamy wstępu, martwi mnie widoczny brak respektu dla wypełniającej kościół świętości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Trzaska: Ważne, by duchowni nie budowali dystansu wobec wiernych

2024-07-16 10:34

[ TEMATY ]

Festiwal Życia

fot. Grzegorz Szpak/Festiwal Życia

Ważne, by duchowni nie budowali dystansu wobec wiernych, by byli otwarci na młodych jak na Festiwalu Życia w Kokotku, mówili do nich prostym językiem. Jeśli będziemy dawać taki Kościół w sposób dobry, jednocześnie odpowiadając na deficyty, które dotykają dzisiejszego świata młodych, oni odnajdą drogę do domu, jakim jest wspólnota Kościoła - powiedział ks. Tomasz Trzaska, suicydolog, współorganizator kampanii dla osób w kryzysie „Życie jest warte rozmowy”. W rozmowie z KAI opowiedział m.in. o wrażeniach z Festiwalu Życia w Kokotku, gdzie uczestniczył w roli prelegenta, a także o rozmowach z uczestnikami wydarzenia oraz problemach z jakimi mierzy się dzisiejsza młodzież.

Anna Rasińska (KAI): Jakie ma Ksiądz wrażenia po udziale w Festiwalu Młodych w Kokotku?

CZYTAJ DALEJ

Kolejna para małżeńska w drodze na ołtarze

2024-07-16 20:55

[ TEMATY ]

małżeństwo

Adobe Stock

Kolejna para małżeńska w drodze na ołtarze – na Malcie zakończyła się diecezjalna faza procesu beatyfikacyjnego Henry’ego i Inez Consolanich, którzy "wiedli przykładne życie" przez 48 lat małżeństwa. Dokumentacja procesu wraz z zeznaniami świadków zostanie teraz przesłana do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

W zakończeniu procesu w kościele św. Augustyna, gdzie Consolani zawarli małżeństwo przed 80 laty, uczestniczyła ich córka, Cecylia, która jest zakonnicą. Metropolita Malty abp Joseph Scicluna nazwał małżonków Consolanich świadkami Bożej miłości, "przykładami wierności, pokory i świętości bez wielkiego rozgłosu". Bóg daje nam ich jako przykład w czasach, gdy "wszyscy wiemy, jak bardzo potrzebujemy lojalnej miłości małżeńskiej". Czcimy w nich wiele innych świętych małżeństw znanych tylko Bogu, wskazał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję