"W Kanadzie są topole takie proste jak mój zachwyt..." (Halina Poświatowska)
Z Europy do Ameryki
Gdy 28 sierpnia 2000 r. opuszczałam nasz piękny Stary Kontynent,
Kanada wydawała mi się odległym zimnym lądem, bezkresną przestrzenią
pełną tajemnic. Czytałam o miastach oddalonych o 300 km, surowych
zimach, wielokulturowym dziedzictwie, emigrantach z różnych stron
świata, którzy tworzą społeczeństwo kraju o najwyższym poziomie życia
w świecie, wreszcie - o różnorodności religii i obyczajów. Będąc
poza granicami ziemi ojczystej przez wiele lat, nauczyłam się sztuki
przetrwania w obcym środowisku. Ale to było w Europie. Teraz Kanada
- zupełnie inna strona kuli ziemskiej...
Mijają dni, tygodnie, miesiące. Powoli zaczynam postrzegać
ten kraj oczami dziecka, widząc, jak słońce rozlewa blask na zaspane
lasy, jak głaszcze jeziora. Unosi się również nad Winnipeg, szóstym
co do wielkości miastem Kanady, stolicą stanu Manitoba, który słynie
z gościnności. Większą część 640 tys. ludności stanowią emigranci
z Europy Środkowo-Wschodniej. Przejeżdżam dzielnicami, gdzie wszystko
przypomina Polskę - szkoła, bank, sklepy, kościoły w trzech parafiach:
pw. św. Andrzeja Boboli, św. Jana oraz Ducha Świętego.
Polscy kapłani w Kanadzie
Reklama
Spotkanie z ks. Antonim Degutisem, proboszczem parafii pw.
Ducha Świętego, zachęciło mnie do częstszych spotkań z Panem Jezusem
w pięknej, nowoczesnej świątyni, gdzie gospodarzami są trzej misjonarze
oblaci Maryi Niepokalanej. 42 oblatów posługuje w Domu Prowincjalnym
w Toronto i w parafiach: św. Kazimierza w Vancouver, św. Różańca
oraz Matki Bożej Królowej Polski w Edmonton, św. Maksymiliana Kolbego
w Mississauga, św. Jacka w Ottawie, Matki Bożej Nieustającej Pomocy
w St. Catharines, Świętych Piotra i Pawła w Welland oraz św. Eugeniusza
de Mazenod, założyciela Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej,
w Brampton.
Powstanie parafii Ducha Świętego w Winnipeg u schyłku
XIX wieku wiązało się z napływem ludności z Europy Środkowej, ubogiej,
nie znającej języka, która szukała oparcia w Kościele.
W sierpniu 1899 r. abp L. Langevin OMI, pasterz diecezji
Saint-Boniface, z Winnipeg, poświęcił kamień węgielny pod budowę
nowego kościoła, a 1 listopada w nie wykończonej jeszcze świątyni
odprawione było pierwsze nabożeństwo. Parafię tworzyli: Polacy, Słowacy,
Czesi, Ukraińcy, Niemcy. Pierwszymi duszpasterzami zostali dwaj młodzi
polscy kapłani, oblaci: Jan i Wojciech Kulawy. 3 czerwca 1900 r.
abp L. Langevin dokonał poświęcenia kościoła pw. Ducha Świętego.
Były to jednocześnie "narodziny" parafii polskiej, placówki rzymskokatolickiej
w zachodniej Kanadzie.
W 1902 r. abp Langevin powierzył parafię polskim kapłanom
ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, a o. Jana
Kulawego powołał na pierwszego proboszcza. W 1903 r. przystąpiono
do budowy plebanii, którą ukończono w 1904 r. W latach 1905-06 kościół
był rozbudowywany. Winnipeg stał się centrum polskich oblatów w zachodniej
Kanadzie. Oblaci dojeżdżali z posługą duszpasterską dla Polaków do
80 miejscowości, co rozszerzyli na Saskatchewan, Albertę, Kolumbię
Brytyjską i USA.
W suterenie kościoła w Winnipeg została otwarta dla 150
dzieci pierwsza polska szkoła w Kanadzie. W 1902 r. ukończono budowę
nowego gmachu. W prowadzeniu szkoły pomagały później siostry benedyktynki.
Dzięki o. Wachowiczowi Wspólnota Ducha Świętego założyła w 1942 r.
polski cmentarz katolicki w dzielnicy Riverside.
W 1958 r. o. F. Kosakiewicz OMI rozpoczął budowę nowej
szkoły, którą już 23 listopada poświęcił abp P. F. Pocock. Uczyło
się tu 330 dzieci.
Proboszcz - o. Chris Pulchny OMI wraz z oddanymi mu parafianami
w 1986 r. rozpoczął budowę kościoła, którą ukończono za rok. Świątynia
ma 15 tys. m2, a wysokość centralnego punktu dochodzi do 21 m. Wewnątrz
kościoła jest 900 miejsc siedzących. Główny ołtarz i pulpit były
specjalnie zrobione na wizytę Papieża Jana Pawła II, który w 1984
r. w Birds Hill Park - Winnipeg odprawił Mszę św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W "małej Ojczyźnie"
Mój dom. Wiele podróżując, starałam się stworzyć "małą Ojczyznę"
tam, gdzie mogłabym "zostawić" swoje serce i poczuć się "u siebie",
przynajmniej przez chwilę. Społeczeństwo tworzy takie "małe Ojczyzny",
przeczytałam o tym w parafialnym informatorze: "Misjonarze Oblaci
z parafii Świętego Ducha, z powierzonym sobie ludem, wyrażają szczerą
wdzięczność społeczeństwu kanadyjskiemu za otwarcie, zaakceptowanie
i zrozumienie nas, pochodzących z kultury słowiańskiej, a także wszystkich
tych, którzy przybywają, aby tę ziemię uczynić swoją Ojczyzną".
2000 rodzin parafii znalazło swoje miejsce w kościele
Ducha Świętego, gdzie nabożeństwa są odprawiane codziennie. Kiedy
w niedzielę przychodzi się na spotkanie z Panem Bogiem, jest On taki
bliski i "polski". Zapomina się wtedy, że Polskę i Winnipeg dzielą
tysiące kilometrów i 8 godzin różnicy w czasie. Kiedy o godz. 13.00
uczestniczymy w Eucharystii, to na Jasnej Górze rodacy podczas Apelu
zanoszą modlitwę do Maryi Królowej Polski - "Jestem, pamiętem, czuwam...".
Msze św. w Winnipeg są odprawiane po angielsku i po polsku,
a raz w miesiącu po litewsku (dla 50 osób). Przy parafii działają:
Sodalicja Różańcowa, Szkoła Ducha Świętego, Liga Katolickich Kobiet,
Rycerze Kolumba i poradnictwo rodzinne. Wesela poprzedza obowiązujący
kurs przedmałżeński. Ojcowie spieszą także z Najświętszym Sakramentem
o każdej porze dnia i nocy, jeśli jest taka potrzeba.
Proboszcz - o. Antoni Degutis całym sercem zaangażowany
jest w sprawy parafii, dba o jej prawidłowy wzrost i z miłością służy
wiernym. O. Antoni był wcześniej misjonarzem.
Tęsknota za Polską
Patrzę na ulice, ludzi spiesznie podążających do domów. Przypomina
mi się daleka Polska. Na chwilę ogarnia mnie smutek, dziwna melancholia
za "rajem utraconym", ale uśmiech o. Antoniego przywraca pogodę wewnętrzną.
Zdaję sobie sprawę, że polskość jest tutaj dzięki wspaniałym ludziom
w parafii, nieustającym staraniom ojców tu posługujących. Przypomina
mi się wiersz Haliny Poświatowskiej, który pomaga mi przetrwać trudne
chwile w obcym kraju, więc go powtórzę:
W Kanadzie są topole takie proste
jak mój zachwyt
szybką ścianę Niagary
uśmiechem gładzi
jestem z wodą
i ze słońcem
w niebieskich skrzydłach ptaka
błyskam złoto
jestem z drzewem - które
łakome korzenie
zagłębiło w niegościnną pierś skały -
z trawą jestem
ciekawa - jak wąski pień topoli.
O. Antoni Degutis urodził się 13 czerwca 1963 r. w Suwałkach. Postanowił służyć ludziom i Bogu jako kapłan. W Niższym Seminarium Duchownym w Markowicach (woj. kujawsko-pomorskie) uzyskał maturę. Nowicjat odbył na Świętym Krzyżu, a następnie studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze. Potem spędził 6 lat w Smolanach jako wikariusz placówki polsko-litewskiej. Kanadę przywitał 10 sierpnia 1996 r. Języka uczył się w Ontario i Albercie, po czym 2 lata był wikariuszem parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Mississauga. Do Winnipeg przybył 7 listopada 1999 r., aby "objąć urząd" proboszcza parafii Ducha Świętego. Znajomość 3 języków - polskiego, angielskiego i litewskiego - pozwala o. Antoniemu służyć wiernym różnych narodowości. Jest on człowiekiem otwartym, serdecznym, ciepłym i wspaniałym organizatorem. "Codziennie pamiętamy o Polsce w modlitwie. Większość parafian to ludzie starsi, którzy tęsknią za Ojczyzną" - mówi o. Antoni, składając Czytelnikom Niedzieli i Rodakom serdeczne życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych.