Reklama

Kościół

Centrum Życia i Rodziny: Rok Rodziny „Amoris laetitia” niezbędny do pokonania kryzysu rodziny

Dziś, w uroczystość św. Józefa rozpoczyna się Rok Rodziny ogłoszony przez Franciszka. Hasło Roku „Amoris laetitia” nawiązuje do słynnej jego adhortacji o tym samym tytule. Co Papież chce osiągnąć poprzez tę inicjatywę? Na ile pomoże nam to spojrzeć z innej perspektywy na adhortację „Amoris laetitia”? Na te i inne pytania odpowiada Kazimierz Przeszowski – dyrektor Biura Analiz z Centrum Życia i Rodziny.

[ TEMATY ]

rodzina

Franciszek

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jerzy Limanówka (Ks. J. L.): Dlaczego papież Franciszek ogłasza Rok Rodziny?

Kaziemierz Przeszowski: Jako Centrum Życia i Rodziny jesteśmy przekonani, że Ojciec Święty odnosi się do bardzo głębokiego kryzysu rodziny, który obecnie obserwujemy. W krajach Europy Zachodniej czy na innych kontynentach rozpada się więcej niż połowa rodzin, bardzo wiele osób w ogóle nie składa deklaracji życia ze sobą na zawsze w sposób trwały. Mamy więc do czynienia z kulturą tymczasowości, kulturą „jak mi się coś nie podoba, to to wyrzucę”. Jesteśmy przekonani, że jest to odpowiedź na bardzo poważną sytuację, w której znalazła się fundamentalna dla Kościoła, społeczeństwa i narodu komórka. Rodzina przeżywa niespotykany do tej pory w dziejach świata kryzys.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. J. L.: Czy encyklika „Amoris laetitia” rzeczywiście pomaga w budowaniu i umacnianiu rodziny?

Reklama

– Myślę, że warto zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii, które Ojciec Święty poruszył w tej adhortacji „O radości płynącej z miłości”. Myślę, że w wielu polskich i nie tylko polskich rodzinach ta miłość jest, jednak jest narzekająca, skwaszona, taka której nie stać już na uśmiech, na jakiś miły gest. Myślę, że właśnie do tego problemu odnosi się Ojciec Święty, do tego, że miłość trzeba przeżywać w sposób piękny. Tam jest bardzo wiele bardzo jednoznacznych wskazówek dla małżeństw dotyczących duchowości małżeńskiej i tego czym powinna się charakteryzować. Wiele w Kościele mamy duchowości indywidualnej, kapłańskiej, zakonnej, natomiast dla milionów małżonków ważne jest, jakie wskazówki właśnie dla nich ma Kościół.

Ks. J. L.: Jakie są te praktyczne wskazówki, o których papież pisze w adhortacji?

– Jest ich wiele, jest tam mowa o kulturze dialogu, o spotkaniu dwóch osób o równorzędnej wartości. Jest to też pewna duchowość bycia ze sobą. Dzisiaj przez kulturę smartfonów jesteśmy bombardowani jakimiś informacjami o wszystkim co dzieje się dookoła nas, natomiast bardzo trudno jest się skupić na drugiej osobie, tak naprawdę być razem. Ojciec Święty mówi też o pozwoleniu sobie na „tracenie” czasu – zwłaszcza czasu z dziećmi. Nasza kultura jest bardzo nastawiona na produktywność, na to co zrobiłem, co osiągnąłem, natomiast kultura rodziny, duchowość małżeńska wymaga umiejętności poświęcenia czasu drugiej osobie, nawet jeżeli nic z tego nie mam, nic nie zrobię. Chodzi po prostu o bycie z drugą osobą.

Ks. J. L.: Jaką rolę w duchowym życiu rodziny odgrywa Eucharystia?

Reklama

– Tu jest pełna jasność, że Komunia Święta wymaga zachowania komunii z Kościołem. Bardzo mocno podkreślona w „Amoris laetitia” jest też kwestia wierności małżeńskiej i trwałości przysięgi małżonków. Jest tam bardzo wyraźnie podkreślone, że w Kościele nie ma przyzwolenia na przystępowanie do Komunii św., gdy nie jest się stanie łaski uświęcającej. Trzeba zwrócić uwagę, że jest wiele sytuacji, w której człowiek nie jest w stanie łaski uświęcającej – nie jest to tylko sytuacja związku niesakramentalnego. Źródłem życia małżeńskiego, źródłem miłości jest Chrystus, którego mamy w Komunii św.

Ks. J. L.: Zatem, o czym mówi Papież, gdy porusza kwestię przystępowania do Komunii św., osób w powtórnych związkach?

– Myślę, że Ojciec Święty zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię, którą być może jest trudniej zrozumieć z polskiej perspektywy. Może to czasami boli, że nie wszyscy uczestnicy uroczystości religijnej przystępują do Komunii św., ale to wynika z bardzo pozytywnego faktu, że ludzie w Polsce są głęboko przekonani, że bez sakramentalnej spowiedzi i uzyskania rozgrzeszenia do Komunii św. przystępować nie wolno. W krajach zachodnich, które też mają historię i tradycję chrześcijańską ta świadomość wygląda źle – to znaczy ludzie nie mają potrzeby spowiedzi. Są parafie czy diecezje, w których spowiedź w formie takiej zwykłej, sakramentalnej nie odbywała się od dziesiątków lat!

Reklama

Trzeba mieć świadomość o ile głębsze na Zachodzie są te problemy i niezrozumienie istoty życia sakramentalnego i w szczególności sakramentu małżeństwa. Myślę, że klucz tkwi po pierwsze we właściwym przygotowaniu do małżeństwa. Centrum Życia i Rodziny proponuje, aby również przed zawarciem małżeństwa cywilnego przeprowadzić pewną formę kursu przygotowawczego. W chwili obecnej łatwiej jest zawrzeć związek małżeński niż zdobyć prawo jazdy, co jest absurdalne! Druga kwestia to troska o jakość życia małżeńskiego, przede wszystkim o swojego małżonka – to jest powołanie świeckich, małżonków, mężów i żon, aby dbać o tą miłość, aby ona nie obumarła. Ważne jest, żeby karmić się Eucharystią również w trakcie trwania małżeństwa i dzięki temu nie doprowadzić do rozpadu tej więzi. Trzeba powiedzieć, że mamy obecnie w Polsce plagę rozwodów – ok. 60 000 rozwodów rocznie to naprawdę bardzo dużo. Co trzecie małżeństwo w Polsce, a w dużych miastach prawie co drugie rozpadnie w skali swojego trwania. Jest to naprawdę sytuacja bardzo niepokojąca.

Ks. J. L.: Ojciec Święty ogłaszając Rok Rodziny przypomina o trzech ważnych słowach: proszę, dziękuję, przepraszam. Czy to nie za mało, czy to nie coś oczywistego?

Reklama

– Warto podkreślić kontekst działalności duszpasterskiej kard. Bergoglio zanim został papieżem. On jest Argentyńczykiem – tam jest zupełnie inna kultura słowa, zupełnie inaczej funkcjonuje Kościół. W Ameryce Łacińskiej ludzie zupełnie na poważnie traktują znak pokoju. U nas jest to suche podanie ręki, tam – jeżeli ktoś nie jest w stanie komuś przebaczyć, to nie przekazuje mu znaku pokoju albo nawet nie uczestniczy z nim w jednej Mszy św. Do pewnych kwestii, które nam mogą wydawać się banałami, tamtejsi ludzie podchodzą bardzo na poważnie. To co nam się wydaje naiwnością, dla tamtejszych ludzi jest stylem bycia. Warto podkreślić, że to tam w Ameryce Łacińskiej jest centrum Kościoła katolickiego. Tam mieszka osiem milionów katolików. W całej Europie jest pięćset milinów osób, a ilu z nich jest katolikami, a ilu praktykującymi, to zupełnie inne pytanie. Warto potraktować słowa papieża na poważnie. Przyczyny rozpadu małżeństw i rodzin są przerażające trywialne. Ponad połowa osób, których małżeństwo się rozpadło jest głęboko przekonana, że można było tego uniknąć. Zanim wyśmiejemy zachętę papieża do mówienia mężowi czy żonie „dziękuję”, „przepraszam” i „proszę”, zwróćmy uwagę na powody rozpadu tak wielu małżeństw.

Ks. J. L.: Czy samo ogłoszenie Roku Rodziny rzeczywiście pomoże rodzinom? Czy nie skończy się tylko na hasłach, a życie będzie toczyło się swoim torem, bez większych zmian?

– W wyniku badań prowadzonych przez Biuro Analiz Centrum Życia i Rodziny ustaliliśmy, że rodzina jest bardzo głęboko zakorzeniona w systemie wartości Polaków, natomiast zaczyna być spychana na drugi plan. Gdy zapyta się kogoś o to, czy rodzina jest dla niego ważna, zdecydowana większość odpowiada, że tak. Natomiast, gdy rodziny nie ujawnimy na tej liście badanych wartości, to okazuje się, że rodzina często jest wartością nieuświadomioną. Myślę, że warto jest skonkretyzować działania związane z Rokiem Rodziny i bardzo się cieszę, że taki rok został powołany. Właśnie w obronie rodziny opartej na trwałym, szczęśliwym związku małżeńskim kobiety i mężczyzny, w którym przychodzą na świat dzieci, które są z miłością wychowywane zostało powołane Centrum Życia i Rodziny. W tym celu organizujemy od kilkunastu lat Marsze dla Życia i Rodziny, można też śledzić nasze działania na Facebooku i stronie internetowej (czir.org). Jest wiele pozytywnych rzeczy, które można zrobić w obronie życia i rodziny, a także wiele konkretnych zagrożeń, którym po prostu trzeba się przeciwstawić

Reklama

Ks. J. L.: Papież Franciszek jako jedna z pierwszych osób zatelefonowała do Joe Bidena, aby pogratulować mu wygranej w wyborach prezydenckich. Wśród niektórych osób rodzą się wątpliwości, dlaczego papież – obrońca życia poczętego – gratulował politykowi, który popiera prawo do aborcji?

– Myślę, że wypowiedzi Ojca Świętego bardzo jasno pokazują jego stanowisko w obronie życia. Mówił on m.in., że „aborcja to pozbycie się jednego człowieka, aby rozwiązać problem drugiego i tak działa mafia”. Ojciec Święty ma też argentyńskie doświadczenie współpracy z bardzo różnymi środowiskami, spotykania się ludzi o naprawdę odmiennym światopoglądzie i odmiennej wierze. Myślę, że warto odróżnić sytuację spotkania z kimś od oficjalnego stanowiska. Możemy tylko jeszcze powiedzieć, że Pan Jezus też wywoływał bardzo głębokie zgorszenie, bo spotykał się ze zdrajcami swojego narodu, czyli poborcami podatków. W czasach komunistycznych istniały całkiem liczne kadrowo departamenty zajmujące się dezintegracją Kościoła i rozpowszechnianiem dezinformacji wewnątrz niego. Dziś wydaje się, że przynajmniej na polskiej scenie politycznej nie ma służb, które zajmują się tym zawodowo, natomiast z całą pewnością są środowiska, którym wewnętrzne skłócanie katolików i sprawienie, że jesteśmy po prostu nieskuteczni na pewno bardzo służy. Myślę więc, że warto jest ze spokojem służyć życiu, służyć rodzinie i Panu Bogu.

***

Rozmowa stanowi dwudziesty trzeci odcinek podcastu „Z Franciszkiem. Audycja poświęcona społecznym inicjatywom Papieża”.

Ta i inne rozmowy w formie podcastu dostępne są pod adresem Zobacz

Rozwój podcastu „Z Franciszkiem. Audycja poświęcona społecznym inicjatywom Papieża” można wspierać za pośrednictwem portalu Patronite.pl Zobacz

2021-03-19 08:41

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęca rodziców do czytania dzieciom YOUCAT for Kids i mówienia im o wierze

[ TEMATY ]

dzieci

Franciszek

rodzice

Arch.

Franciszek zachęcił rodziców, żeby wspólnie ze swymi dziećmi czytali nowy katechizm YOUCAT. „Nie pomijajmy milczeniem pytań dzieci, lecz sami bądźmy przekazicielami wiary” – napisał w przedmowie do „YOUCAT for Kids”. Jego wydawcą jest Austriacka Konferencja Biskupów, a na razie niemieckojęzyczna wersja pozycji ukazała się w księgarniach austriackich 1 sierpnia.

„Pomóżcie swoim dzieciom odkryć miłość Jezusa! To ich umocni i doda pewności siebie” – zaapelował Ojciec Święty do rodziców, zachęcając ich, by nie pozostawiali bez odpowiedzi dziecięcych pytań o wiarę, ale aby ją przekazywali kolejnym pokoleniom.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: czy ci, którzy nie są z nami, mogą prorokować?

2024-09-27 12:06

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak. Dwóch mężów pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpił duch, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie. Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: «Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie». Jozue, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: «Mojżeszu, panie mój, zabroń im!» Ale Mojżesz odparł: «Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!»
CZYTAJ DALEJ

Mec. Bartosz Lewandowski jednoznacznie o sprawie ks. Olszewskiego: Wszystkie areszty powinny zostać uchylone

2024-09-30 07:23

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Ordo Iuris

„Ta sprawa trwa już od marca. Ksiądz Olszewski został zatrzymany w marcu. To postępowanie się przedłuża. Ostatnio praktyka organów ścigania w tej sprawie, czyli fakt przedstawienia ostatnio dodatkowego zarzutu, czyli działania w rzekomo zorganizowanej grupie przestępczej z uwagi na to, że Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował o skróceniu okresu aresztowania do 31 sierpnia bieżącego roku, to wyraźnie pokazuje, że w tej sprawie nie chodzi o zabezpieczenie jakiegoś toku postępowania, ale tylko i wyłącznie o to, aby areszty dla księdza Olszewskiego utrzymywany” - powiedział na antenie telewizji wPolsce24 mec. Bartosz Lewandowski.

Podziel się cytatem Zwróćmy uwagę na to, co się wokół ks. Olszewskiego od samego początku działo, cała kampania dezinformacji na temat jego posługi, jego działalności. W momencie zatrzymania ten fake puszczony przez jedną z dziennikarek z TVP Info jakoby miał być zatrzymany w jakimś spa z kobietą, co było oczywiście kompletną nieprawdą. Natomiast powstał taki fake news dotyczący, jakiś rzekomych moralnie nagannych zachowań. Następnie areszt, który jest systematycznie przedłużany. Zwrócę uwagę, że w tej sprawie nie można mówić o żadnej obawie matactwa, w szczególności po piątkowej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który utrzymał w mocy brak aresztu dla Marcina Romanowskiego — powiedział.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję