W poniedziałek 8 marca ks. dr Andrzej Scąber, kanonik kolegiaty św. Floriana w Krakowie, rozpoczął pierwszy dzień rekolekcji „Kraków miastem miłosierdzia” w kościele augustianów na Kazimierzu. Msza św. sprawowana była w intencji pomyślnego przebiegu kanonizacyjnego augustiańskich męczenników, w tym szczególnie S.B. Izajasza Bonera - restauratora świątyni po trzęsieniu ziemi. Wedle legendy, w kaplicy Matki Bożej Pocieszenia Wiernych, w której celebrowano Mszę św., swoją modlitwą przyczynił się do wskrzeszenia dziecka.
Ks. dr Andrzej Scąber ocenił specyfikę krakowskiego Kościoła. - Każdy Kościół lokalny ma swój szczególny charyzmat. W krakowskim Kościele jest to rys miłosierdzia. Począwszy od króla Polski Jadwigi Andegaweńskiej, poprzez okres szczęśliwego wieku Krakowa, do którego należy wasz patron Izajasz Boner, zwany błogosławionym, poprzez ks. Piotra Skargę, brata Alberta i Bernardynę Jabłońską, następnie Faustynę Kowalską aż do bł. Hanny Chrzanowskiej i św. Jana Pawła II Wielkiego, Kościół pod Wawelem daje świadectwo jednemu z ośmiu błogosławieństw: ,,Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Rekolekcjonista odniósł się szczególnie do postaci sługi Bożego ks. Piotra Skargi, który spoczywa w podziemiach kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła. - Cnotą, która wyróżniała życie ks. Skargi, była cnota miłości bliźniego. To z miłości do bliźniego założył Arcybractwo Miłosierdzia, Arcybractwo św. Łazarza [...] oraz Skrzynkę św. Mikołaja i Bank Pobożny. [...] Z Bractwa Miłosierdzia wyrosła m.in. bł. Zofia Czeska, bogata wdowa, która całe swoje mienie przeznaczyła na powołanie pierwszej na ziemiach polskich żeńskiej szkoły dla ubogich dziewcząt.
Kapłan podkreślił, że wbrew mitom krążącym na temat ks. Skargi, nie zmarł on w letargu, ani nie rządził królem Zygmuntem III, lecz pokornie wykonywał swoje powinności. Przypominał: - Gdy wracał z Wawelu, to cerował sutannę, mył naczynia, czyścił buty i modlił się. To był prawdziwy Skarga. A na drugi dzień szedł i doradzał królowi w sprawach państwa. Nigdy nie był spowiednikiem królewskim, żeby nie być posądzonym.
Rozważając maraton świętych postaci, ks. dr Andrzej Scąber zachęcił do praktykowania najprostszych czynów miłosierdzia: - To może być nawet wykonanie telefonu do kogoś. To mogą być zakupy, a jeśli warunki na to pozwalają, wypranie firanek, obrusu na święta, umycie okna.