Reklama

Wolałbym nie widzieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na lotnisku w Kaliszu ląduje śmigłowiec. Wysiadają z niego dwaj panowie: Marek Siwiec i Aleksander Kwaśniewski. Prezydencki minister parodiuje gesty Ojca Świętego, jakby błogosławił rzesze wiernych. Jego mocodawca i szef nieźle się przy tym bawi. - A ziemi kaliskiej to pan minister nie ucałuje? - Kwaśniewski dodaje animuszu kompanowi. Ten, czując aprobatę, parodiuje kolejny gest: klęka i całuje płytę lotniska. Jest rok 1997. Sławna przejażdżka papamobilem w Balicach i truizmy o szacunku dla Jana Pawła II - to będzie dwa lata później.
Kadry - znane wcześniej lub dotąd utajnione - dokumentujące zachowanie Aleksandra Kwaśniewskiego i jego świty muszą boleć nie tylko Polaków, ale i katolików na całym świecie. Pamiętamy jaką wymowę miało w 1979 r. ucałowanie przez Papieża Polaka ziemi ojczystej - wówczas zniewolonej i upokorzonej. Wspomnienie tamtych chwil do dziś u niejednego z nas wywołuje ścisk gardła. Nie czuć tego, kpić z tego - to nie mieć polskiej duszy!
Dla milionów katolików Jan Paweł II jest zastępcą Chrystusa na Ziemi, widzialną głową Kościoła, który jest Ciałem Chrystusa. Parodiowanie Papieża i sakralnego znaku błogosławieństwa jest dla nas świętokradztwem, niezależnie od tego - czy robi to pospolity chuligan, czy prezydencki minister zachęcany przez swego szefa. Chyba od człowieka, który reprezentuje w większości katolicki naród, można oczekiwać odrobiny szacunku dla świętości. A może zwyczajnie odrobiny kultury.
Te i inne bulwersujące sceny z zachowania pana Kwaśniewskiego, jako pierwsi zobaczyli dziennikarze zgromadzeni w PAI. Są częścią spotów wyborczych opracowanych przez sztab Mariana Krzaklewskiego. Czy chodzi tu o kampanię negatywną? Może raczej o pokazanie oblicza człowieka, który czuł się w obowiązku pojechać do Rzymu na Narodową Pielgrzymkę - i po co? Skoro nawet po emisji filmu jego bohaterowie nie zdobyli się na słowa przeproszenia. Zresztą być może spece od socjotechniki i manipulacji doradzą panu Kwaśniewskiemu skruchę na użytek kampanii wyborczej?
Wolałbym, aby taki film z udziałem Prezydenta RP nigdy nie powstał. Chodzi przecież o kogoś, kto miał reprezentować nas wszystkich! Swoją drogą, że zobaczyłem te sceny dopiero teraz, gdy kadencja kłamstwa - daj Boże - się kończy. Bo trudno byłoby mi spokojnie oglądać transmisje z tegorocznych i ubiegłorocznych spotkań pana Kwaśniewskiego z Janem Pawłem II.
Czy lepiej mieć "oczy szeroko zamknięte": nie chcieć widzieć i słyszeć? - Jeśli dziś schowamy głowy w piasek, jutro będziemy zgrzytali zębami - napisano w Niemczech na jednym z plakatów wyborczych. Czy Polacy będą równie mądrzy i to przed szkodą?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażające! Edukacja seksualna będzie przedmiotem obowiązkowym w polskich szkołach

2024-09-04 20:48

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Adobe Stock

Od 1 września 2025 roku do polskich szkół wchodzi "edukacja seksualna". Dla uśpienia czujności rodziców będzie się ona ukrywać pod nazwą nowego przedmiotu "edukacja zdrowotna". Wedle Minister Edukacji Narodowej będzie to przedmiot obowiązkowy dla uczniów. Fundacja Pro-Prawo do Życia opublikowała właśnie specjalną broszurę, której celem jest otworzenie oczu odbiorców na zagrożenie oraz mobilizacja rodziców do obrony swoich dzieci.

Od wielu lat do szkół w całej Polsce wchodzą aktywiści LGBT i "edukatorzy seksualni", którzy organizują lekcje deprawacji dla uczniów. W trakcie takich zajęć uczniowie są zachęcani do rozwiązłości seksualnej, masturbacji, oglądania pornografii, oddawania się praktykom homoseksualnym oraz aborcji. Na tego typu lekcjach podważa się także tożsamość płciową uczniów, co prowadzi do destabilizacji psychicznej dzieci i młodzieży. Deprawatorzy korzystają z braku świadomości rodziców i nauczycieli oraz przychylności lokalnych polityków, którzy zezwalają na gorszenie uczniów i wchodzenie do szkół.
CZYTAJ DALEJ

Ołówek w ręku Boga

Niedziela Ogólnopolska 6/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

św. Matka Teresa z Kalkuty

Grzegorz Gałązka

Gdy mówiono ojej sukcesach, powtarzała skromnie, że jest tylko „ołówkiem w ręku Boga”.

Gdy mówiono ojej sukcesach, powtarzała skromnie, że jest tylko „ołówkiem w ręku Boga”.

Nie zabiegała o sławę. Chciała czynić dobro bez rozgłosu, ale stała się jedną z najbardziej znanych świętych w historii świata. Założyła Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości, uhonorowano ją Pokojową Nagrodą Nobla. Poniżej publikujemy fragment wywiadu z kard. Stanisławem Dziwiszem.

Krzysztof Tadej: Jaka była Matka Teresa z Kalkuty? Kard. Stanisław Dziwisz: Cechowała ją wielka prostota. Nigdy nie sprawiała żadnych trudności. Była zwyczajna i konkretna. Kiedy spotykała się z Janem Pawłem II, nie mówiła zbyt dużo. Przechodziła od razu do tego, co istotne.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wętkowski: współczesna wojna ideologiczna toczy się w szkołach

2024-09-06 08:39

[ TEMATY ]

bp Krzysztof Wętkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Wętkowski

Bp Krzysztof Wętkowski

- Musimy pamiętać jako rodzice, jako dziadkowie, jako ci, którzy są odpowiedzialni za młode pokolenie, że współczesna wojna ideologiczna nie toczy się w polityce i ekonomii, ona toczy się w szkołach i na uczelniach - mówił bp Krzysztof Wętkowski podczas XIX Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Pielgrzymi z całej Polski przybyli w czwartek wieczorem w ramach Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, aby modlić się w intencji życia poczętego i rodzin. Temat wrześniowego spotkania brzmiał: „Święty Józefie, dziś szczególnie potrzebujemy twojego wstawiennictwa i opieki”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję