- Jesteście dla nas bardzo ważni, jesteście częścią tej wspólnoty, którą jest Jasna Góra - zapewniał przeor sanktuarium, który dziś spotkał się z biednymi.

O. Samuel Pacholski podkreślał, że „Chrystus przychodzi, by pokazać, że jest solidarny z tymi najbiedniejszymi, że każdy z nas ma godność ludzką, że każdy w swoim człowieczeństwie jest teraz podobny do Boga, który stał się człowiekiem. Te święta przypominają nam o tym, że mamy mieć serca otwarte na najuboższych, bo w nich przyjmujemy Chrystusa”. Jasnogórski przeor zauważył, że „nikt z nas nie jest tak biedny, by nie mógł podzielić się z drugim, choćby swoją obecnością, czasem, radą, modlitwą czy wspólną kolędą”.

O. Zygmunt Bola, opiekun Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego podkreśla, że ze względu na pandemię nie ma w tym roku możliwości spotkania się na wspólnej wieczerzy wigilijnej, która zawsze odbywała się w barze Domu Pielgrzyma, dlatego przygotowane paczki są bogatsze niż zwykle.

- Przygotowaliśmy kilkadziesiąt paczek, są przeznaczone dla naszych stałych podopiecznych. Są one dosyć okazałe, chodziło bowiem o to, by ci ludzie sami mogli zorganizować sobie wigilię - powiedział paulin.

Podziel się cytatem

Już wcześniej podopieczni Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego otrzymali wigilijne opłatki i jasnogórskie kalendarze.

Po świętach znowu ruszy akcja „nietrafionych prezentów”. Można przynosić lub przesyłać nie tylko ubrania, ale także np. sprzęt AGD czy elektroniczny.

Jasnogórski Punkt Charytatywny działa od 26 lat i nawet teraz, w czasie pandemii, paulini - choć z ograniczeniami - nie zaprzestali posługi potrzebującym. Polega ona na wydawaniu żywności, ubrań i środków czystości. Na ich zakup, obok zakonnych pieniędzy, mnisi przeznaczają też te składane przez pielgrzymów do specjalnych skarbonek.

Punkt mieści się przy ul. św. Barbary 6. Czynny jest od poniedziałku do soboty w godz. 8.00 - 9.30, a w niektóre dni dłużej.

Z pomocy Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego w ciągu roku korzysta ok. 700 rodzin - sporadycznie lub stale ok. 300 osób.