Próbę podpalenia kościoła o. Patton skrytykował w kazaniu jako „nikczemny akt”, który dotknął „świętego miejsca, miejsca modlitwy, miejsca o wielkiej symbolicznej wartości dla chrześcijan”.
Mężczyzna, który 5 grudnia rozniecił ogień w Bazylice Narodów (kościele Konania) w Ogrodzie Oliwnym w Jerozolimie, jest już w rękach policji. Jak poinformowano, 49-latek jest oskarżony o podpalenie w kościele płynu łatwopalnego i spowodowanie szkód materialnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O. Patton uważa, że nie należy wiele mówić o tym postępku, gdyż sprawcy prawdopodobnie zależało na „niezasłużonym zwróceniu na siebie uwagi”. Teraz organy bezpieczeństwa i wymiar sprawiedliwości powinny się zatroszczyć o to, aby podobne czyny nie mogły się powtórzyć, aby nie otwierać ran i unikać „instrumentalizowania przez wrogów pokoju i współżycia między wyznawcami różnych religii”, stwierdził kustosz franciszkanów.
Na ten incydent chrześcijanie powinni zareagować w duchu Ewangelii, słowo Boże zaprasza nas do pokonania wszystkich przeszkód, które utrudniają spotkanie z Chrystusem i sprzeciwiają się braterskim spotkaniom między ludźmi, powiedział o. Patton. Przypomniał, że nigdy nie wolno zapominać, iż Ogród Getsemani jest miejscem modlitwy, Jezus przychodził tam zwykle, aby się modlić. Modlitwa i zadośćuczynienie w tym mają na celu doprowadzenie do pojednania.
Reklama
Ale Ogród Getsemani to także „miejsce przemocy”, gdzie Jezus został pojmany jak złoczyńca, ale gdy obecny przy Nim apostoł Piotr odciął ucho jednemu z żołnierzy, Jezus natychmiast potępił ten czyn. Ten sposób działania Jezusa pokazał, że nie ma miejsca na przemoc, na zemstę, „nie ma miejsca na urazę, nawet jeśli człowiek sam cierpi z powodu przemocy”.
Reklama
Dziś to wskazanie zawiera w sobie także encyklika „Fratelli tutti” papieża Franciszka. Ogród Oliwny, a przede wszystkim Bazylika Narodów, są „miejscem pojednania i pragniemy, aby tak było nadal”, powiedział kustosz franciszkanów.
O. Patton przypomniał też, że Kościół Konania (Bazylika Agonii) nazywany jest Bazyliką Narodów dlatego, że został ufundowany po krwawych wydarzeniach pierwszej wojny światowej przez narody, które przeciwko sobie walczyły. Dlatego ta świątynia jest miejscem, które przypomina zarówno tragedię wrogości czasu wojny, jak i możliwość pojednania. Woli braterstwa nie może zdusić czyn jednostki, stwierdził kustosz franciszkanów i wyraził nadzieję, że wola pokoju i sprawiedliwości spowodują, iż nie dojdzie do podobnych czynów, które uruchamiają diabelski krąg przemocy”.
Informując o tym wiedeńska fundacja Pro Oriente przypomniała, że chrześcijanie w Ziemi Świętej są wyczuleni, ponieważ w ostatnich latach miały miejsce pewne budzące niepokój incydenty, podczas których ekstremiści z ruchu osadników zniszczyli chrześcijańskie święte miejsca, takie jak opactwo trapistów w Latrun czy kościół Rozmnożenia Chleba w benedyktyńskim opactwie Tabgha nad Jeziorem Galilejskim.
Podpalenie Kościoła Narodów potępił w Ammanie rzecznik jordańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, ambasador Daifallah al-Fayez i „wezwał władze izraelskie do wypełnienia zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego w odniesieniu do ochrony miejsc świętych. Jednocześnie przypomniał o roli króla Jordanii jako „strażnika islamskich i chrześcijańskich miejsc świętych” w Jerozolimie.
Reklama
Policja w Jerozolimie zatrzymała mężczyznę, który 5 grudnia rozniecił ogień w Bazylice Narodów w Ogrodzie Oliwnym w Jerozolimie. Do podpalenia doszło w czasie odbywającej się w Bazylice Grobu Pańskiego ceremonii obejmowania urzędu przez nowego patriarchę łacińskiego, abp. Pierbattistę Pizzaballę.
Nagranie wideo, emitowane przez izraelską telewizję „KAN News” pokazało moment ujęcia mężczyzny w kipie i z pejsami. W chwili obecnej policja wyklucza motywy ideologiczne lub nacjonalistyczne. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku czynu o podłożu kryminalnym.
Według informacji gazety „Times of Israel” podejrzany był już kilkakrotnie zatrzymywany za wzniecanie pożarów, które nie były skierowane na miejsca religijne, czy chrześcijańskie. Z kolei na Twitterze Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) określiła podejrzanego jako „osadnika-terrorystę”.
Kościół Konania (Bazylika Agonii) leży u stóp Góry Oliwnej. Jego budowę w latach 1919-1924 sfinansowało 12 krajów, stąd też nazywany jest Bazyliką Narodów.
Obecna świątynia zbudowana jest na fundamentach pochodzącej z IV wieku bazyliki, zniszczonej przez trzęsienie ziemi w 746 roku oraz również zniszczonego XII-wiecznego kościoła krzyżowców. W imieniu Kościoła katolickiego opiekę nad bazyliką sprawują franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej. Oni też od roku 1361 opiekują się oddaloną o kilkadziesiąt metrów Grotą Getsemani (Grotą Pojmania), od której nazwę przyjęła cała okolica.