Reklama

Kościół

Bp Libera do byłych alumnów-żołnierzy: Bóg daje siłę do przetrwania

- Dziękujemy Bogu za to, że dał nam siłę, aby to wszystko zwycięsko przetrwać. To, co miało w nas zabić zaufanie do Boga i do Jego Kościoła, umocniło w nas miłość i wierność do Niego - podkreślił bp Piotr Libera 18 października w parafii św. Urbana w Baboszewie.

[ TEMATY ]

bp Libera

Maciek 86/wikipedia.pl

Bp Piotr Libera

Bp Piotr Libera

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestniczyli w niej księża z diecezji płockiej, którzy w czasach komunistycznych odbyli przymusową zasadniczą służbę wojskową.

Bp Piotr Libera przypomniał, że wokół ołtarza zgromadzili się księża, którzy w latach swojej formacji do kapłaństwa zostali siłą wcieleni do specjalnych jednostek wojskowych. Działo się to na żądanie tych, którzy w czasach PRL-u myśleli o sobie, „że są równi cezarom”. Na rozkaz „komunistycznych uzurpatorów” klerycy zostali wyrwani z seminaryjnej kaplicy i z sali wykładowych, zabrani z miejsca, w którym miało wzrastać ziarno ich powołania, aby poddać ich próbie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Na próbę ognia na poligonie najeżonym pokusami i mnożonymi mirażami sowitej zapłaty za zdradę wystawiono nie tylko ich powołanie i wiarę, ale również uczciwość, wierność prawdzie i wyznawanym ideałom."

Podziel się cytatem

"Dziś dziękujemy Bogu za to, że dał nam siłę, aby to wszystko zwycięsko przetrwać. To, co miało w nas zabić zaufanie do Boga i do Jego Kościoła, umocniło w nas miłość i wierność do Niego. Stało się to nie naszą ludzką mocą, ale dzięki Temu, który nas powołał” – powiedział biskup płocki, który był również żołnierzem jednostki kleryckiej w Bartoszycach.

Bp Libera podkreślił, że „czas Cezarów” mija jak wiosenna burza. Wiele rzeczy także będzie nosić „obraz i napis” współczesnych cezarów, będzie się domagać „podatku poprawności i fałszywie rozumianej pokory”. Trzeba jednak jasno nazywać rzeczy po imieniu i stawiać granice.

Reklama

„Cezar nie może dla siebie chcieć w nas wszystkiego. Nie można na ołtarzach cezarów kłaść rzeczy bożych. Ocaleje tylko to, co oddajesz Bogu - dzieło wiary, trud miłości, wytrwała nadzieja. Tak, jak ocalała w naszych sercach pamięć o Jego miłości w dniach tamtej, koszarowej próby, jak ocaleje w nas pamięć o tęsknocie za Bogiem w tych dziwnych czasach zarazy. Świat pełen cezarów nie przestaje tęsknić za prawdziwymi ludźmi Boga” – uważał bp Libera.

Podziel się cytatem

W Mszy św. uczestniczyło trzynastu kapłanów, którzy w czasie seminarium przeszli przez jednostkę klerycką w Bartoszycach. Wszyscy koncelebrowali Mszę św. której przewodniczył bp Piotr Libera. Przypomniano postać śp. ks. prof. Ireneusza Mroczkowskiego, również alumn- żołnierza z diecezji płockiej, który zmarł w sierpniu, a jeszcze rok temu uczestniczył w podobnym wydarzeniu.

Gospodarzem spotkania był ks. kan. Stanisława Gutowski, podporucznik rezerwy, proboszcz parafii św. Urbana w Baboszewie . W gronie gości był m.in. ks. Radosław Kalinowski, również ksiądz diecezji płockiej, który jest obecnie kapelanem Krajowej Administracji Skarbowej.

Czwarte z kolei spotkani spotkanie kleryków – żołnierzy z diecezji płockiej zakończyło się koncertem pieśni patriotycznych, w wykonaniu chóru parafialnego i orkiestry dętej z Baboszewa.

2020-10-19 09:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię” (Mt 4,1) – wywiad z bp. Piotrem Liberą

[ TEMATY ]

wywiad

bp Libera

bp Piotr Libera

KEP

- Chciałem doświadczyć życia pustelnika w XXI wieku. To fascynujące, choć niełatwe doświadczenie – mówi bp Piotr Libera, biskup płocki, który przez pół roku, za zgodą papieża, przebywał na „pustyni” w kamedulskim eremie na Srebrnej Górze w Krakowie. „Dni przeżyte w takim klimacie skupienia, modlitwy, pomogły odnaleźć to, co istotne w życiu człowieka wierzącego. Dawały okazję na wprowadzenie korekty w moim życiu osobistym i w pracy duszpasterskiej. Był to powrót do tej pierwszej miłości, o której pisze Apostoł Jan w księdze Apokalipsy (2,4)” – wyjaśnia w rozmowie dla KAI.

Bp Piotr Libera: Po dłuższym czasie intensywnego wysiłku, człowiek potrzebuje odpoczynku. Dotyczy to również życia duchowego. Nie można tylko ciągle dawać. Niezbędny jest czas, w którym regeneruję swego ducha, odnawiam, odbudowuję swoje wnętrze. Takie są prawa rządzące życiem duchowym chrześcijanina. Dlatego część mojego urlopu starałem się spędzać we wspólnocie kontemplacyjnej, gdzie rytm życia wyznacza modlitwa, adoracja, skupienie, wyciszenie. Szukałem tam odpoczynku duchowego poprzez przywrócenie równowagi między akcją i kontemplacją, między zajęciami duszpasterskimi a czasem spędzonym z Bogiem i przy Bogu. Dni przeżyte w takim klimacie skupienia, modlitwy, pomogły odnaleźć to, co istotne w życiu człowieka wierzącego. Dawały okazję na wprowadzenie korekty w moim życiu osobistym i w pracy duszpasterskiej. Inaczej mówiąc, był to powrót do tej pierwszej miłości, o której pisze Apostoł Jan w księdze Apokalipsy (2,4).
CZYTAJ DALEJ

Kościół broni tego, co jest w prawie. W trosce o katechetów

2025-03-11 16:30

Marzena Cyfert

Wielkopostny Dzień Formacji Katechetów

Wielkopostny Dzień Formacji Katechetów

Katecheci z archidiecezji wrocławskiej spotkali się we wrocławskim seminarium, by wspólnie się modlić, uczestniczyć w konferencji metodycznej i dzielić swoimi doświadczeniami. Wielkopostny Dzień Formacji rozpoczęli Mszą św., której przewodniczył bp Maciej Małyga.

– Słowo Boże mówi o naszym posłaniu, byciu w świecie; chcemy, żeby rzuciło światło na wszystko, co robimy, dodało nam siły. (...) Gdy patrzymy na Boga, pojawia się taka radość, której nie zmąci ten świat i trudy tego świata – mówił w homilii bp Małyga.
CZYTAJ DALEJ

Ogromny obraz przeleżał 100 lat na strychu kościoła. Teraz można go zobaczyć w Rzymie

2025-03-12 10:40

[ TEMATY ]

Kościół

ogromy obraz

strych

Vincenzo Catalani

mowa św. Pawła

Adobe Stock

Strych, zdjęcie poglądowe

Strych, zdjęcie poglądowe

Obraz XIX-wiecznego malarza Vincenza Catalaniego, przedstawiający mowę św. Pawła na Areopagu został odnaleziony na strychu kościoła św. Ludwika Króla Francji w Rzymie. Ogromne malowidło, które przez ponad 100 lat leżało zwinięte na schodach, poddano dokładnej renowacji i udostępniono zwiedzającym.

Historię niezwykłego znaleziska opisuje francuski tygodnik Famille Chrétienne. Odkrycie cennego dzieła sztuki wiąże się z wizytą w rzymskiej świątyni, będącej narodowym kościołem Francuzów w Rzymie, eksperta ds. bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję